Dla smutnych, nieszczęśliwych itp. :(

[Kalilah]

Mój daleki sąsiad coś buduje, obawiam się, że to może być gołębnik, obym się myliła

[Scaramanga]

Srajbomby z luft-gołąb-waffen?

[Kalilah]

Dokładnie, chyba zacznę sie interesować sokolnictwem

[Scaramanga]

Albo celnie rzucaj kotem

[anyway90]

Pozwoliłam dzisiaj na to, żeby temat niewarty nawet moich smarków, zepsuł mi totalnie humor i zasmucił na całej linii Jestem zła na siebie, że mnie to rusza i przykro mi. Ehhhhhh przynajmniej jest powód, żeby wznieść "toast".

[Kalilah]

Może nie jestem smutna, ale zauważyłam dziś jak mi doskwiera to, że teraz ludzie się nie witają jak kiedyś, nie można się nawet przytulić z własną przyjaciółką. Brakuje mi takiego fizycznego kontaktu z innymi. Jak już zagrożenie minie to ja chyba będę nie do zniesienia

[iceberg]

Mów kiedy to przyjeżdżam Cię przytulić na powitanie ... no nie tylko na powitanie ale jakiś pretekst musi być

[Kalilah]

Dzięki Ajs, ale nie przypominasz mi mojej przepięknej, wysokiej, blond bogini - przyjaciółki

[iceberg]

hmm, fakt blond boginią to ja nie jestem i raczej nie będę , trzymam kciuki, żeby ci się udało do niej tak przytulić

[anyway90]

Racja, Kali. Mi też to doskwiera. A jako słomiana, mam podwójnie przekichane

Ogólnie ostatnio przyszła mi do głowy taka myśl, że w sumie pandemia, maski, dystans, to może być raj dla skrajnych introwertyków.

[Scaramanga]

Od roku próbuję znaleźć jakieś sensowne mieszkanie do kupienia, ale ceny zaczęły wariować cholernie. Szlag człowieka trafia. I jeszcze nie ma do kogo się przytulić. Wrrrrrrrr

[Yassmine]

W moim akwarium jest pełno glonów whyyyyy

[HornyBoy]

A ja chcę na wakacje, gdzieś daleko, bez żadnych testów, maseczek i ograniczeń gdzieś, gdzie jest min. 30 stopni, słoneczko, morze i piach. Już rok temu, wyszła dupa z wyjazdów, a w tym roku człowiek żyje nadzieją, że będzie lepij. Teraz, to marzenie polecieć gdzieś, bo albo szczepnia, albo testy, itp. J***** Covid

[iceberg]

Ogólnie ostatnio przyszła mi do głowy taka myśl, że w sumie pandemia, maski, dystans, to może być raj dla skrajnych introwertyków.

Podejrzewam, że oni mogą nawet nie dostrzec różnicy .

Smutno mi że jutro znowu na dyżur, a pogoda zapowiada się bardzo fajnie...

[anyway90]

Tak, mogą nie dostrzec.
Ale mogą po prostu odczuć ulgę, że nie muszą robić uników, wszakże obostrzenia wychodzą im naprzeciw