Temat dla obojętnych

[Nolaan]

Dokładnościowo, podobnie jak fakt, że jutro jest środa.

[Hal]

Czas na mnie ale nie chce mi się

[Kamil B.]

Nie ma takie tematu więc tu się wpiszę. Czuję ogromną niemoc w stosunku do projektu, który mam na poniedziałek zrobić.

[Xenon]

Obojętny, bo biurokracja rzuciła mi kłodę pod nogi. Chyba będę musiał spalić dziekanat na odchodne.
Z drugiej strony dostałem bardzo ciekawą propozycję na dorobienie działalnością dydatkyczną i to nawet na legalu. Poza tym to zawsze jakiś dodatkowy kontakt w branży.

[495f50]

Niespecjalnie chce mi się na jutro uczyć, bo gość znowu nikomu nie zaliczy kolosa. Ciekawe, czy spełni groźby i nas wyje*ie z zajęć

[Kalilah]

To temat dla mnie. Ostatnio wszystko jest mi obojętne i wszystko po mnie spływa. To chyba efekt uboczny jak się przesadzi ze szczęściem

[znowuzapilem]

Tęcza spływa po Tobie jak po kaczce

[lady__in__red]

niby wolne jutro, niby za tydzień do domu ale jakoś mam to w dupie

[długie_nogi]

Po dzisiejszym dniu jestem okropnie zblazowana
Może wyprawa nocna chociaż będzie in plus.

[Kamil B.]

Zawsze jak wracam do domu po jakimś wypadzie ze znajomymi towarzyszy mi takie cholernie dziwne uczucie.

[elKoj69]

wy****ne po całości

[Away]

w sumie nie wiem czy mi smutno, czy jest mi już wszystko jedno..

[495f50]

Czy nastrój może być "negatywnie obojętny"? Jeśli tak, to się wpisuję. A jeśli nie, to i tak się wpisuję.

[495f50]

No, pierwszy raz jako DJ za mną. Chyba było OK, choć trochę głupio mi było, że 80% ludzi, gdy już opuszczali imprezę, nie tyle nie podeszło się pożegnać (w końcu nie moja impreza), ale nawet nie kiwnęło z oddali. Nie dość, że grałem dla nich ponad 6 godzin, to jeszcze znają mnie od berbecia. I przez taką pierdołę nie wiem czy serio ludziom się w miarę podobało, jak mówi tata, czy mieli to totalnie gdzieś, oprócz małej garstki osób.

No cóż, w sumie to mam to gdzieś. Idę odespać.

[Kamil B.]

Znów czuję bezsilność. Najchętniej bym to rzucił w cholerę.