W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Kupić czy wynająć?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • znowuzapilem
    SeksMistrz
    • Nov 2010
    • 3555

    #91
    Napisał rimmingator
    I wiedzac ile zarabiaja stwierdzam, ze srednio nie jest zle
    Jeśli na Polskie warunki dla Ciebie 2 koła to nie jest źle to zastanawiam się ile taki krezus jak Ty zarabia? 2800?
    Ludzie, 2 koła to nie są pieniądze, macie tak sprane mózgi że dla was 2tyś to szczyt marzeń?

    Napisał rimmingator
    I naprawde przestan pisac naprawde w ten sposob - "na prawde"
    Na prawde obiecuje że to ostatni raz
    Synek Ślonski - w barach szeroki, w żici wonski

    Skomentuj

    • rimmingator
      Perwers
      • Apr 2009
      • 967

      #92
      Zz ludki zarabiaja srednio 3-4 kola sporo jest tez takich co.miedzy 5-10. Strasznie duzo wbija do.mnie informatykow (spora grupa zawodowa, polecam) i jak jeden maz maja ludziska.kredyty pozaciagane i spokojnie je sobie splacaja.

      A co do moich zarobkow to rozmawiamy o pojedynczym temacie czy miesiecznych. Bo kwoty jakies takie jak za temat (w tych pieniadzach to taki nie za duzy ) do krezusa to.mi jescze hen hen daleko... Moze kiedys? Hmmm

      Skomentuj

      • anduk
        Koci administrator
        • Jan 2007
        • 3901

        #93
        Napisał B@RM@N
        pozyczajac 300 000 kazdy chyba zdaje sobie sprawe co robi.
        Nie byłbym tego taki pewien w reklamach kruka komornik też jest uśmiechnięty

        Z informatykami jest o tyle prosta sprawa, że mogą pracować oderwani od lokalnego rynku pracy np. dla firmy znajdującej się parę tysięcy kilometrów dalej. A jeśli jest się w miarę dobrym i co najważniejsze zorganizowanym (nie robi się za dużego dziadostwa) to praca jest zawsze
        0statnio edytowany przez anduk; 08-08-14, 09:09.
        If you try and take a cat apart to see how it works, the first thing you have on your hands is a non-working cat.

        Skomentuj

        • brkt
          Erotoman
          • Dec 2011
          • 714

          #94
          Napisał anduk
          Nie byłbym tego taki pewien w reklamach kruka komornik też jest uśmiechnięty

          Z informatykami jest o tyle prosta sprawa, że mogą pracować oderwani od lokalnego rynku pracy np. dla firmy znajdującej się parę tysięcy kilometrów dalej. A jeśli jest się w miarę dobrym i co najważniejsze zorganizowanym (nie robi się za dużego dziadostwa) to praca jest zawsze
          Mała dygresja Panie i Panowie. Jacy informatycy do cholery? Programiści - owszem, administratorzy sieci - zdecydowanie, specjaliści od baz danych - jak najbardziej. Informatyk to Pan Stanisław od podłączenia drukareczki i przypięcia myszki do komputera. Jeśli mówimy o helpdesku to nawet zdalnie chłopcy i dziewczęta muszą dojechać do biura gdzie mają szybkie łącze, telefon i zestawiony dostęp zdalny do klientów.

          Polska nadal jest nienasyconym rynkiem jeśli chodzi o kredyty. Dzięki przekonaniu "zastaw się, a postaw się" mamy wysyp kredytów przed świętami, rozpoczęciem roku i wakacjami. Banki nawet nie kryją się, że nie wiedzą na co wydamy kasę - stąd popularność "chwilówek" spłacanych potem latami...
          generator losowych mądrości

          Skomentuj

          • koras5
            Świętoszek
            • Aug 2014
            • 1

            #95
            lepiej kupić jak się wynajmuje to nigdy nie wiadomo czy Cie jutro nie wyrzucą z mieszkania
            nauka jazdy Wesoła

            Skomentuj

            • brkt
              Erotoman
              • Dec 2011
              • 714

              #96
              Napisał koras5
              lepiej kupić jak się wynajmuje to nigdy nie wiadomo czy Cie jutro nie wyrzucą z mieszkania
              Też mi argument...podpisujesz umowę i nie masz takich problemów. Cały świat wynajmuje mieszkania i jakoś sobie dają radę. W Polsce to ten, który wynajmuje komuś mieszkanie, ma problem z lokatorem. Takie mamy prawo...
              generator losowych mądrości

              Skomentuj

              • jezebel
                Emerytowany Pornograf

                Zboczucha
                • May 2006
                • 3667

                #97
                Ale jest jeszcze takie uczucie jak "życie na walizkach". Niby masz okres wypowiedzenia i nie wylądujesz na ulicy z dnia na dzień, ale każda umowa tego rodzaju się kiedyś kończy.
                Z drugiej strony, mieszkanie czy dom kupiony na kredyt nie jest naszą własnością do końca, bo przecież ciągle go spłacamy.
                Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli

                Skomentuj

                • rimmingator
                  Perwers
                  • Apr 2009
                  • 967

                  #98
                  Generalnie mowie o IT- ich stac na zakup i tez kupuja.

                  Umowa umowa, ale jak masz okres wypowiedzenia a zakladales ze bedziesz mieszkac dluzej i wlasciciel mowil ze spokojnie sie przedluzy. Cos wrzucisz w chate a tu nagle out i klops. I wez sie bujaj z tym calym majdanem, wynajmowaniem ciezarowek do przewozu...

                  A tak jestes na swoim. To zawsze komfort i wygoda.

                  Wynajem moze byc w****iajacy zwlaszcza jak wynajmujesz z kims. Wspolokatorstwo jest beztroskie do.pewnego wieku. Pozniej mieszkaniec nawet dobry ziom w****ia swoimi przyzwyczajeniami. Lepiej go miec w innym lokalu niz wspolnym

                  Jak masz zwierza to tez moze sie pojawic problem w postaci zgody właściciela. Mam psa a jakbym wynajmowal to bym zgody nie wyrazal bo by mi chate do****li...

                  Skomentuj

                  • brkt
                    Erotoman
                    • Dec 2011
                    • 714

                    #99
                    Napisał jezebel
                    Ale jest jeszcze takie uczucie jak "życie na walizkach". Niby masz okres wypowiedzenia i nie wylądujesz na ulicy z dnia na dzień, ale każda umowa tego rodzaju się kiedyś kończy.
                    Z drugiej strony, mieszkanie czy dom kupiony na kredyt nie jest naszą własnością do końca, bo przecież ciągle go spłacamy.
                    Moim zdaniem to kwestia przekazywania jakichś wartości z pokolenia na pokolenie. Tak jak wspominałem. Za granicą ludzie żyją w wynajętych mieszkaniach po kilka jeśli nie kilkanaście lat i nie mają z tym problemu. Po prostu płacą czynsz i już. To nasze powiedzenie "życie na walizkach" pokazuje nastawienie. Mieszkanie nie jest niczym pewnym. Przychylam się raczej do teorii, że w naszym życiu wszystko jest w jakiejś mierze pożyczone...
                    generator losowych mądrości

                    Skomentuj

                    • jezebel
                      Emerytowany Pornograf

                      Zboczucha
                      • May 2006
                      • 3667

                      No tak, ale na Zachodzie ludzie często inwestują w nieruchomości, kupują je nierzadko z przeznaczeniem pod wynajem, bo mają takie możliwości. U nas najczęściej takie mieszkanie zwyczajnie przechodzi fazę przejściową i docelowo ma służyć na przykład komuś z rodziny. A w takim mieszkaniu trudno się naprawdę zadomowić, kiedy wbicie każdego gwoździa trzeba konsultować. Najlepiej mają minimaliści lub typowi faceci - kolor ścian i ilość szafek jest dla nich bez znaczenia. Kobiety to estetki , no i w genach mają tworzenie ogniska domowego.
                      Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli

                      Skomentuj

                      • brkt
                        Erotoman
                        • Dec 2011
                        • 714

                        Napisał jezebel
                        No tak, ale na Zachodzie ludzie często inwestują w nieruchomości, kupują je nierzadko z przeznaczeniem pod wynajem, bo mają takie możliwości. U nas najczęściej takie mieszkanie zwyczajnie przechodzi fazę przejściową i docelowo ma służyć na przykład komuś z rodziny. A w takim mieszkaniu trudno się naprawdę zadomowić, kiedy wbicie każdego gwoździa trzeba konsultować. Najlepiej mają minimaliści lub typowi faceci - kolor ścian i ilość szafek jest dla nich bez znaczenia. Kobiety to estetki , no i w genach mają tworzenie ogniska domowego.
                        Dokładnie...szczególnie, że ściany nie są istotne. Dach i podłoga są ważne. Nie wspomnę nawet o "kopaninie" z rodziną o podział takiego "dobra" jak mieszkanie...
                        generator losowych mądrości

                        Skomentuj

                        • rimmingator
                          Perwers
                          • Apr 2009
                          • 967

                          Jeza nie generalizuj. Jak mam swoje to.chce miec urzadzone po swojemu i nie wali mnie by bylo byle jak... Wazne, ze jest. A jak mialbym narzucone meble w wynajmowanym to.tez lipa na dluzsza mete...

                          U nas tez ludki kupuja chaty na inwestycje. Nak.maja zdolnosc to biora bo wynajete praktycznie same sie splacaja, wiec czemu nie? Studenciaki placa wlascicielom hajs odowiadajacy wielkosci raty. I jak tu nie brac?

                          Skomentuj

                          • jezebel
                            Emerytowany Pornograf

                            Zboczucha
                            • May 2006
                            • 3667

                            Napisał rimmingator
                            U nas tez ludki kupuja chaty na inwestycje. Nak.maja zdolnosc to biora bo wynajete praktycznie same sie splacaja, wiec czemu nie? Studenciaki placa wlascicielom hajs odowiadajacy wielkosci raty. I jak tu nie brac?
                            Mój znajomy z kamienicy kupuje malutkie kawalerki i prowadzi w nich usługi hotelarskie. Dobry interes, w szczególności w Warszawie blisko centrum. Takie studio to też fajna miejscówka na tet-a-tet hotele są takie bezosobowe.

                            Ktoś kupił mieszkanie w tym roku? Ile teraz wynosi wkład własny przy kredycie hipotecznym?
                            Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli

                            Skomentuj

                            • B@RM@N
                              Seksualnie Niewyżyty
                              • May 2006
                              • 219

                              Do końca roku 10%, od przyszłego 15%.

                              Skomentuj

                              • jezebel
                                Emerytowany Pornograf

                                Zboczucha
                                • May 2006
                                • 3667

                                No właśnie ... i dlatego chyba dobrze zrobiłam, że kupiłam wówczas jak było 5% - coś czułam, ze to ostatni dzwonek. Młodym, startującym w życiu, trudno będzie kupić mieszkanie na kredyt przy takim dużym wkładzie własnym i opłatach okołokredytowych. Szkoda.
                                Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli

                                Skomentuj

                                Working...