W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Granice subkultury

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Hagath
    Emerytowany PornoGraf
    • Feb 2009
    • 1769

    #46
    Napisał Skinheads_Front
    Skinheadzi byli też swoistym buntem przeciwko panoszeniu się hipisów i narkomanii.
    Proszę. Kolejny raz obalasz własną tezę, że u podstaw tego ruchu nie było konkretnych poglądów.
    The Bitch is back.

    Skomentuj

    • Fender
      Seksualnie Niewyżyty
      • Jun 2009
      • 197

      #47
      Subkultury sa dobre dla dzieci. Czlowiek dorosly bawiacy sie w subkulture jest dla mnie najzwyczajniej dziecinny. Nie odbieram nikomu prawa do zainteresowan. Ktos lubi zabawy w wikingow, niech to robi, prosze bardzo. Ale jakos trudno mi pojac, ze 30latek bawi sie w skinheadow i jeszcze twierdzi, ze nazista nie jest.
      Nie do końca się mogę z Tobą zgodzić. Oczywiście jest wiele prawdy w tym co piszesz, bo niektóre subkultury przejawiają szereg zachowań delikatnie mówiąc głupich, które w wykonaniu 30 latka stają się wręcz komiczne. Ale jest też druga strona medalu. Taki harleyowiec na przykład dla mnie nie jest śmieszny mając nawet 50-tkę na karku. To jego styl życia, podporządkowuje go motorom i dobrze się z tym czuje. Spełnia się gdy może wyruszyć na swoim motorze w drogę, odkrywać nieznane... często w gronie przyjaciół. Co w tym śmiesznego ?
      Appetite for Destruction

      Skomentuj

      • Rojza Genendel

        Pani od biologii
        • May 2005
        • 7704

        #48
        Napisał Skinheads_Front
        czuli się związani z klasą robotniczą
        Ale co to właściwie oznacza? Na co się przekłada?
        Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

        Skomentuj

        • Fender
          Seksualnie Niewyżyty
          • Jun 2009
          • 197

          #49
          No właśnie... Ja słyszałem tylko, że ich styl ubierania się przypominał ten reprezentowany przez klasę robotniczą z lat 60-tych czy tam 70-tych...
          Appetite for Destruction

          Skomentuj

          • Jacenty
            Emerytowany PornoGraf
            • Jul 2006
            • 1545

            #50
            Napisał Skinheads_Front
            ... ta subkultura pierwotnie powstała dla zabawy, ale nie dla nazizmu, czy rasizmu...
            Niestety życie pokazuje, że jednak jest nieco inaczej. Cały ten ruch jednoznacznie kojarzy się z ogolonymi na łyso młodzieńcami, z ręką uniesioną w starorzymskim geście pozdrowienia, oczywiście w tle nieodzowna flaga ze sfastyką. To rzeczywiście elementy przedniej zabawy. Zwłaszcza jak grupa takich skorych do "zabawy" kolesi, rozochocona sporymi ilościami browarów, wylewa się na miasto i szuka potencjalnych "chętnych do zabawy" przechodniów. Z braku tychże zawsze można zdemolować samochody na parkingu. Nie twierdzę, że nie jest tak jak mówisz, że znasz sporo kulturalnych, wykształconych skinów. Ale sam stwierdziłeś, że pierwsi skini czuli się blisko związani z ruchami robotniczymi. Z racji wysokiego wykształcenia? Czy tez może z jego braku i wynikającego z tego braku perspektyw na życie? Obracasz się akurat w takim gronie, ale to nie zmienia faktu, że znakomita większość skinów to zwykli młodzi ludzie bez dobrego wykształcenia, bez perspektyw na normalne życie, na dobrą pracę itd. Odstresowują się od normalnego życia, nie stroniąc od alkoholu, burd, bijatyk i temu podobnych. Żaden normalny obywatel nie skojarzy skina z dobrze wychowanym i wykształconym człowiekiem, tylko właśnie z agresywnym, skorym do bijatyki i rozruby "łysolem".
            Bez urazy, ale dorabianie ideologii do chuligańskich wybryków jest po prostu żenujące. Czy tolerancję, antyfaszyzm, równość, pokój, braterstwo itd trzeba koniecznie szerzyć przy pomocy bejzbola i podkutego blachą glana?
            Po ślubie nie jest lepiej, ale czasem jest częściej

            Uwaga! Nie klikać w ten link pod żadnym pozorem!

            Skomentuj

            • Hagath
              Emerytowany PornoGraf
              • Feb 2009
              • 1769

              #51
              Nie zapominajmy też, że późniejszy rasizm wśród skinów wyniknął właśnie ze związku z klasą robotniczą z klasą robotniczą. Nie zgadzamy się na niskie płace i bezrobocie - obwiniamy za to kolorowych imigrantów, którzy zajmują miejsca pracy należne białym oraz godzą się pracować za grosze, więc nie motywują pracodawców do podwyżek.

              Zresztą nie mówmy, że źródła tego ruchu tkwią w niegroźnej dobrej zabawie. Po co ogolone głowy? Po co glany? Bo są praktyczne w bójce.
              The Bitch is back.

              Skomentuj

              • Rojza Genendel

                Pani od biologii
                • May 2005
                • 7704

                #52
                Napisał Jacenty
                Nie twierdzę, że nie jest tak jak mówisz, że znasz sporo kulturalnych, wykształconych skinów. Ale sam stwierdziłeś, że pierwsi skini czuli się blisko związani z ruchami robotniczymi. Z racji wysokiego wykształcenia? Czy tez może z jego braku i wynikającego z tego braku perspektyw na życie? Obracasz się akurat w takim gronie, ale to nie zmienia faktu, że znakomita większość skinów to zwykli młodzi ludzie bez dobrego wykształcenia, bez perspektyw na normalne życie, na dobrą pracę itd. Odstresowują się od normalnego życia, nie stroniąc od alkoholu, burd, bijatyk i temu podobnych.
                Nie podoba mi się takie podejście. Z jednej strony piękni, wykształceni, kulturalni- a z drugiej brzydcy, niedouczeni, chamscy. Pierwsi- inteligenci. Drudzy- robole. Białe i niebieskie kołnierzyki. Za bardzo i zbyt nieprzyjemnie kojarzy mi się to z Wellsem.
                Obawiam się że wykształcenie, kultura i dobra praca dość często nie występują razem. Tak samo jak z chamstwem, tak i obyciem można się spotkać w każdym praktycznie środowisku.
                Sama jestem fizyczną, i dużo się w tym środowisku obracam. Naprawdę, niewiele mam tym ludziom do zarzucenia. Możesz mi uwierzyć, że robol, majster i kierownik zachowują się na stołówce zupełnie tak samo.

                Napisał Hagath
                Po co ogolone głowy? Po co glany? Bo są praktyczne w bójce.
                Może też, i może między innymi.
                Ale wiesz, krótkie włosy i glany są naprawdę praktyczne... na codzień.
                0statnio edytowany przez Rojza Genendel; 12-09-09, 14:16.
                Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                Skomentuj

                • Hagath
                  Emerytowany PornoGraf
                  • Feb 2009
                  • 1769

                  #53
                  Nie twierdzę, że nie są. A jednak nie wszyscy tak chodzą. Większość społeczeństwa doskonale radzi sobie na co dzień bez tych elementów.
                  Nie chce mi się wierzyć, że skini skrzyknęli się, by golić głowy w imię tego, by nie wpadały im do oczu podczas obierania ziemniaków.
                  Z drugiej strony jest to symbol pewnej "czystości", odcięcia od punków i hipisów hodujących różne wynalazki na głowach.
                  The Bitch is back.

                  Skomentuj

                  • Yoshua
                    Perwers
                    • Mar 2007
                    • 1374

                    #54
                    Kata i ćwierćnuta celowo użyłem takiego a nie innego odwołania bo idealnie pokazuje sytuacje.

                    jak daleko odbiega dzisiejszy wzorecz od idealu, pierwowzoru.

                    a z tego tematu sobie ide, bo to zadna dyskusja, czesc.
                    " - Fajny masz korek od wanny.
                    - Taki tam...
                    - ...Ale gra empetrójki"

                    Skomentuj

                    • Jacenty
                      Emerytowany PornoGraf
                      • Jul 2006
                      • 1545

                      #55
                      Napisał Rojza Genendel
                      Nie podoba mi się takie podejście. Z jednej strony piękni, wykształceni, kulturalni- a z drugiej brzydcy, niedouczeni, chamscy. Pierwsi- inteligenci. Drudzy- robole. Białe i niebieskie kołnierzyki. Za bardzo i zbyt nieprzyjemnie kojarzy mi się to z Wellsem...
                      Jak najbardziej ma prawo Ci się to nie podobać, kto zresztą twierdzi, że świat jest piękny a życie proste? Celowo użyłem tu skrajności, dlatego, że znakomicie nadają się do zobrazowania określonych prawidłowości. Chodzi o to, że na szary tłum, w wytartych dżinsach i flanelowych koszulach, nikt nie zwróci uwagi, bo to codzienność. Ale w takim szarym tłumie, stuosobowa grupa skinów, lub takaż sama grupa, ale eleganckich dżentelmenów, zwróci natychmiast na siebie uwagę. Wysnuwasz tu złe wnioski, nie ma podziału: inteligenci-robole, sam zresztą kolega Skinheads_Front stwierdził, że zna sporo wykształconych skinów, więc Twój podział leży. Chodzi tu tylko o mechanizm postrzegania tych dwóch grup przez ogół społeczeństwa. Widok grupy skinów w pałami w rękach np sister akurat kojarzy się z ostrym seksem ale u większości ludzi włącza się sygnał alarmowy i natychmiastowa chęć ucieczki. Taka jest niestety prawda.

                      Napisał Rojza Genendel
                      ...Obawiam się że wykształcenie, kultura i dobra praca dość często nie występują razem. Tak samo jak z chamstwem, tak i obyciem można się spotkać w każdym praktycznie środowisku.
                      Sama jestem fizyczną, i dużo się w tym środowisku obracam. Naprawdę, niewiele mam tym ludziom do zarzucenia. Możesz mi uwierzyć, że robol, majster i kierownik zachowują się na stołówce zupełnie tak samo.
                      Zgoda ale nie do końca, często można spotkać osoby wysoko wykształcone, na eksponowanych stanowiskach, które za grosz kultury nie mają. Choćby sławetne już "spieprzaj dziadu". Ale kultura osobista wynika bardziej z faktu wychowania niż z wykształcenia. Sam również na co dzień obracam się w każdym z wymienionych środowisk i doskonale wiem jak to wygląda. Co zaś do wykształcenia i pracy tu muszę zaoponować. Nikt przy zdrowych zmysłach nie posadzi na odpowiedzialnym stanowisku tłumoka, który ledwo podstawówkę ukończył. Żeby kierować zespołem ludzi, lub opracowywać plany techniczne czy strategie ekonomiczne, trzeba niestety mieć fachową wiedzę, a tej niestety nie zdobywa się przy skrzynce piwa w sobotni wieczór przed tv. Mając wykształcenie, poparte doświadczeniem, masz dużo większą szansę na dobrą pracę, niż ktoś, kto nie ma ani wykształcenia, ani doświadczenia. Dyplom zawsze można schować do szuflady, zakasać rękawy i chwycić łopatę na budowie, jeśli się znudzi etat prezesa rady nadzorczej. W drugą stronę to tylko we filmach.
                      0statnio edytowany przez Jacenty; 12-09-09, 16:06.
                      Po ślubie nie jest lepiej, ale czasem jest częściej

                      Uwaga! Nie klikać w ten link pod żadnym pozorem!

                      Skomentuj

                      • paffcio
                        Banned
                        • Mar 2006
                        • 2286

                        #56
                        Polscy skini wypłynęli na fali przemian ustrojowych ,były to grupy bardzo związane z polityką zatem niewiele miały wspólnego z początkowym ruchem który powstał w Anglii.Lata temu również uważałem,że każdy skin nosi fleyersa,glany,szelki i bije Żydów a przecież to bzudra.Ta subkultura działa kawał czasu więc nie jest możliwe aby wsypywać jej różne odłamy do jednego wora podobnie jest z pankami,metalami i innymi subkulturami.

                        Skomentuj

                        • Jacenty
                          Emerytowany PornoGraf
                          • Jul 2006
                          • 1545

                          #57
                          Z odłamami w subkulturach jest jak z malarstwem. Znakomita większość ludzi ogląda obrazy i zachwyca się nimi, nie mając pojęcia czy to kubizm, ekspresjonizm, dadaizm, surrealizm, czy jeszcze jakiś inny izm. Obcowanie z tym albo wywołuje reakcję zachwytu, albo obrzydzenia, albo jest całkowicie obojętne. Po prostu jest malarstwo i kropka. Tak samo nikt nie będzie wnikał w struktury i podziały ideologiczne subkultur. Patrząc np na wybryki bojówek Wszechpolskich nikt nie wnika, czy przynależą oni do odłamu narodowych socjalistów, czy radykałów czy też może są skrajnymi neonazistami. Dla zwykłego szarego zjadacza chleba, łysy w glanach i flayerce to po prostu skin, nie ma znaczenia czy radykał czy narodowiec.
                          Po ślubie nie jest lepiej, ale czasem jest częściej

                          Uwaga! Nie klikać w ten link pod żadnym pozorem!

                          Skomentuj

                          • Yoshua
                            Perwers
                            • Mar 2007
                            • 1374

                            #58
                            Dla zwykłego szarego zjadacza chleba, łysy w glanach i flayerce to po prostu skin, nie ma znaczenia czy radykał czy narodowiec.
                            ta, ale nazista go pobije za krzywe spojrzenie. Bylem jakis czas temu swiadkiem takiej sytuacji: Warszawa, czekam na autobus na przystanku w centrum. na przystanku stoi czarna kobieta z dzieckiem (obydwoje mowia po polsku, male przynajmniej gaworzy). nagle do matki rzuca sie jakis lysy idiota, krzyczy na nia, wyzywa ja i ubliza jej przy wszystkich. kaze jej "wypierdlac" z tego kraju bo to nie jej. i w tym momencie z tylu puka go w ramie inny lysy ( pozoru niczym sie od niego nie rozniacy) i mowi, ze jesli ma cos do tej pani to ma tez do niego i nie zyczy sobie takiego zachowania wobec damy z dzieckiem i ma ja przeprosic.

                            wiesz jak dla mnie jest roznica.
                            " - Fajny masz korek od wanny.
                            - Taki tam...
                            - ...Ale gra empetrójki"

                            Skomentuj

                            • upocone jajka
                              Banned
                              • May 2009
                              • 5151

                              #59
                              Napisał Rojza Genendel
                              Mimo dobiegającej trzydziestki chodzę w glanach. I chodzić będę. Praktyczne są.

                              doprawdy praktyczne? a czym że tak spytam? bo ja jako rezerwista mający z nimi doczynienia bity rok wiem jedno, że sprawdzają sie one tylko do skoków z dużych wysokości (usztywniają staw w kostce) i że kogoś kopipiemy to mamy pewność że prędko pacjent z wózka inwalidzkiego nie wstanie, rojze oświeć mnie jeszcze w czym są glany praktyczne?

                              Skomentuj

                              • glizdziarz
                                Banned
                                • Sep 2005
                                • 1981

                                #60
                                Każda subkultura ma jakąś ideologię, jedna bardziej wyartykułowaną inna mniej. Mnie natomiast fascynuje pewne zjawisko jakie obserwuję zawsze w pierwszym tygodniu września. A mianowicie przepoczwarzanie lub jak to nazwał kolega z firmy mimikra nowych uczniów. Przychodzą do szkoły z gimnazjum przeważnie tacy jacyś pospolici w swoim wyglądzie, czasem jakiś kapturek czy dersik się trafi ale reszta standard. Po około tygodniu następuje ich przemiana. Zaczynają się ubierać jak ich starsi koledzy i to głównie w tym kierunku jaki przeważa w szkole. To zjawisko trudno nazwać subkulturą. Prędzej pasuje do tego mimikra.

                                Skomentuj

                                Working...