W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Handel ciałem

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • DRESU
    Świntuszek
    • May 2009
    • 57

    #16
    Nie rozumiesz mnie... Nie uważam tego za coś równoważnego, Pozwolił bym dziewczynie pozować, ale nie być prostytutką. Jedak i pozując dostajesz kasę za ciało i będąc prostytutką dostajesz.
    Jak zaznaczyłem, jedni się w tym posuwają dalej a inni nie...
    Jedni pijąc alkohol upijają się do nieprzytomności a inni tylko się delektują ale wszyscy piją.
    Rozumiesz o co mi chodzi?

    Skomentuj

    • Ćwierćnuta
      Emerytowany PornoGraf
      • Feb 2009
      • 1870

      #17
      A czy lampka wina do obiadu jest naganna? Czy może jednak różni się czymś od alkoholizmu?

      Striptizu, pozowania do zdjęć nie uważam za handel ciałem (chyba że na tej zasadzie, co handel ciałem aktora, piosenkarza, cyrkowca). Prostytucję uważam, ale póki jest czyimś dobrowolnym wyborem - nic mi do niej.
      Ssanie na czekanie.

      Skomentuj

      • DRESU
        Świntuszek
        • May 2009
        • 57

        #18
        A czemu prostytucja jest czymś nagannym? A pozowanie do zdjęć nago nie?
        Dla mnie i to i to jest ok, skoro ktoś nie ma oporow. Jest ktoś kto chce dać i ktoś kto chce brać...

        Skomentuj

        • orph
          Świętoszek
          • May 2009
          • 42

          #19
          Ok, wiec jesli nie traktujesz tego rownowaznie, nie wymagaj jednoznacznych ocen. Na poczatku napisales, ze do handlu cialem nic nie masz, ale jak widac tez zalezy to od okolicznosci.

          Trudno mi porownywac prostytucje z modellingiem, a modelling z kreceniem dupa przed przelozonym w celu "awansu" czy tancem - to wszystko jest handel cialem, ale nie wszystkie te transakcje maja jednakowa wartosc.
          DZIEKUJE ZA UWAGE

          Skomentuj

          • DRESU
            Świntuszek
            • May 2009
            • 57

            #20
            Napisał orph
            Ok, wiec jesli nie traktujesz tego rownowaznie, nie wymagaj jednoznacznych ocen. Na poczatku napisales, ze do handlu cialem nic nie masz, ale jak widac tez zalezy to od okolicznosci.
            A gzie zaznaczyłem że zależy to od okoliczności?
            Jedyne co powiedziałem to to że nie zgodził bym się na to żeby moja dziewczyna była prostytutką, ale nie uważam prostytutek za coś gorszego.
            Rownie dobrze jakaś kobieta może się nie zgodzić na to żeby jej mąż był marynarzem, policjantem, żołnierzem.

            Skomentuj

            • Mat.
              Erotoman
              • Feb 2009
              • 521

              #21
              Te całe pieprzenie jest tak naprawdę bez sensu .
              Bo to wszystko , kwestia mentalności .
              Jak widzisz lubię szydzić .

              Skomentuj

              • DRESU
                Świntuszek
                • May 2009
                • 57

                #22
                Każdy temat i każda odpowiedź zależy od ludzkiej mentalności

                Skomentuj

                • Vallarr
                  Świętoszek
                  • May 2009
                  • 17

                  #23
                  Heh, ale tu nie ma szans na dyskusje, w tym temacie moze zajsc co najwyzej wymiana pogladow. Bo jak uzasadnisz poglad, ze to juz jest fair, a tamto be poza "bo mi sie tak wydaje" ?

                  Wszystko to kwestia tego gdzie stawiacie granice. Dla mnie na przyklad tancerka erotyczna a prostytutka to prawie identyczne zawody, podczas lapdance tez se mozna niejednokrotnie pomacac. I co? Zdrada czy nie? I czemu niby tu granica, a nie wczesniej/pozniej? Mozna zapisac setki stron, a do konsensusu i tak nie dojdziemy

                  Ja przyznam, ze jestem z tych, co uwazaja, ze nawet seks z inna osoba moze nie byc zdrada. Dla mnie zdrada zaczyna sie tam, gdzie druga osoba czuje sie zdradzona, dlatego warto takie rzeczy ustalic na poczatku, bo potem sa awantury o buziaki na gg, seks w second life/na chacie czy "zbyt przyjacielskie" przytulenie przyjaciela/przyjaciolki Ot, co kogos zaboli.
                  Przyznam, ze mnie raz duzo bardziej zabolalo, kiedy sie dowiedzialem, ze ktos inny uslyszal "kocham Cie", niz gdybym sie dowiedzial o przypadkowym seksie/przelizaniu sie z kims innym bez zadnego uczucia.

                  Skomentuj

                  • Kata
                    PornoGraf

                    Orthografische Polizei

                    • Feb 2009
                    • 2691

                    #24
                    Ten tzw. handel ciałem to decyzja wyłącznie osoby "handlującej". Ciało jest jej i ma prawo z nim robić co zechce, nic mi do tego.

                    Inną sprawą jest fakt, że osobiście zdecydowałabym się na modeling lub fotografię artystyczną, ale na wysyłanie fotek napalonym nastolatkom za doładowanie konta telefonicznego - nie.

                    Skomentuj

                    Working...