W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Wiara w "Boga"

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • anduk
    Koci administrator
    • Jan 2007
    • 3902

    Kocham katolików. Byłem dzisiaj w kalwarii zebrzydowskiej z okazji ładnej pogody i, żeby potowarzyszyć mojej matce. Przy jednej kapliczce są normalne schody, po których na kolanach wchodzi jakieś małżeństwo ~ 60 lat.

    Wystarczyło, że stanęliśmy na pierwszym stopniu już był krzyk: "gdzie państwo lezą? na kolanach nie umieją? na tych schodach chodzi się na kolanach bo inaczej to grzech ciężki!"

    i jeszcze kilka epitetów nie ma to jak miłosierni, fanatyczni katolicy!

    ps: kilka minut później ksiądz normalnie przebiegł po tych schodach myślicie, że on też się będzie smażył w piekle?
    If you try and take a cat apart to see how it works, the first thing you have on your hands is a non-working cat.

    Skomentuj

    • rozpruwacz
      Świntuszek
      • Jul 2007
      • 88

      heh ale to głupie od kiedy jest grzech ciężki przez chodzenie po schodach?? O_o
      może i prawda że prowadzą do św kapliczki (od kiedy rzeczy są święte...) ale niech ludzie nie przesadzają.....

      Skomentuj

      • selasee
        Świętoszek
        • Aug 2007
        • 14

        nie wiedzieliscie ze chodzenie po swietych schodach to tak jakby dotknac krowe w Indiach ?? zato Budda//Bog moze was do swojej piwnicy zeslac
        Go and run and run upon the road , let your heart beat faster, faster , it's gonna make your body stronger

        Skomentuj

        • anduk
          Koci administrator
          • Jan 2007
          • 3902

          Napisał selasee
          nie wiedzieliscie ze chodzenie po swietych schodach to tak jakby dotknac krowe w Indiach ??
          a gdzie tam święte. prawdziwe święte są w Bazylice św. Jana na Lateranie
          If you try and take a cat apart to see how it works, the first thing you have on your hands is a non-working cat.

          Skomentuj

          • rozpruwacz
            Świntuszek
            • Jul 2007
            • 88

            O_o ee w indiach chyba niema św. krów xD..... kumpla z Indii mam Deepak się zwie ^_^ nic o krowach nigdy nie mówił xD

            a z tymi schodami to pic na wode;P

            PS: a propo księży:

            Jedzie ksiądz na rowerze i zatrzymuje go policjant i chce wypisać za coś mandacik 100zł. Na to ksiądz:
            -Ależ proszę pana policjanta ja z Bogiem jade
            -Co?? We dwójkę? no to 200zł
            Na co ksiądz zapłacił i jedzie dalej i mówi do siebie.
            -Ufff całe szczęście że ta policja nie chodzi do kościoła... bo wtedy wiedział by że Bóg występuje w 3 postaciach.

            troche głupie ale co tam xD

            Skomentuj

            • selasee
              Świętoszek
              • Aug 2007
              • 14

              Tak glupie ze az smieszne :]
              Go and run and run upon the road , let your heart beat faster, faster , it's gonna make your body stronger

              Skomentuj

              • toxicgirl
                Banned
                • May 2006
                • 783

                ja wierze że jest jakaś 'siła' opacznosc ktora nad nami czówa, co ludzie potocznie nazwyają Bogiem.

                pismo święte czytam, uwarzam że to co tam pisze jest prawdziwe.

                ale nie chodze do kościoła, nie zmawiam pacieża rano i wieczorem, poprostu rozmwaim zBogiem, jak czuje taka potrzebe, chęć i ochote.

                nie znosze hipokryzji, co w naszym spoleczenstwie w kwestii religii zdarza sie bardzo często, wiekszośc polaków deklaruje ze sa katolikami, ale wystraczy wyjsc z kosciola i posluchac jak jedna pani najeżdza na druga panią, totalna obłuda.

                Skomentuj

                • Tajger
                  Erotoman
                  • Jun 2007
                  • 403

                  Ja do niedawna byłem wierzącym niepraktykującym jednak dosyc niedawno na National geographic (niewiem czy tak ) leciało właśnie o prawdzie z całunu turyńskiego i okazuje sie że Chrystus w momencie zdięcia z krzyża żył. tak samo podczas "3 dniowej śmerci" a zmarł na dalekm wschodzie więc niewiem czy nie wziąśc wypisu z kościoła
                  I Dont Really Knows What "sorry" means

                  Skomentuj

                  • Delvis
                    Ocieracz
                    • Jun 2007
                    • 136

                    to czy umarl na krzyzu czy nei to inna sprawa bo nikt tego nie udowodni w tej chwili.
                    Czy ktoś taki istnieje?
                    Podobno istnieje....

                    Używam Debian: Gnome + Compiz FusioN
                    przeglądarka: Opera

                    Skomentuj

                    • Delvis
                      Ocieracz
                      • Jun 2007
                      • 136

                      dla mnie taki ktos jak J. Ch istnial ale czy byl bogiem nie wiem nie wypowiem sie. i czy umarl na wschodzie tez nie mozna tego sprawdzic
                      Czy ktoś taki istnieje?
                      Podobno istnieje....

                      Używam Debian: Gnome + Compiz FusioN
                      przeglądarka: Opera

                      Skomentuj

                      • Tajger
                        Erotoman
                        • Jun 2007
                        • 403

                        Koledzy ... na całunie turyńskim są ślady krwi.. odbicie ludzkiego ciała itp.. Liczba ran sie zgadza co do tych zapisanych w Bibli z tym że badało go ponad 3 ekipy nakowców i podczas ostatnich badan krwi wyszło na jaw że krwawienie z ran Chrystusa było tak silne jak u żyjącego człowieka. pozatym jego ciało natarto Aloesem a ten ponoc leczy rany... więc... ? prawdopodobnie opuścił grób o własnych siłach ale też nie był martwy...
                        I Dont Really Knows What "sorry" means

                        Skomentuj

                        • Rojza Genendel

                          Pani od biologii
                          • May 2005
                          • 7704

                          Napisał Kwieciu_89
                          Koledzy ... na całunie turyńskim są ślady krwi..
                          A skąd wiadomo kto leżał w Całunie?
                          Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                          Skomentuj

                          • Tajger
                            Erotoman
                            • Jun 2007
                            • 403

                            ilośc ran sie zgadza.. sposób "śmierci" także .....
                            I Dont Really Knows What "sorry" means

                            Skomentuj

                            • Rojza Genendel

                              Pani od biologii
                              • May 2005
                              • 7704

                              Zdaje się, że w tamtej epoce krzyżowanie było powszechnie stosowane jako kara śmierci.
                              Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                              Skomentuj

                              • Delvis
                                Ocieracz
                                • Jun 2007
                                • 136

                                masz racje rojze na taka smierc skazywano najwiekszych zbrodniazy i lotrzykow
                                Czy ktoś taki istnieje?
                                Podobno istnieje....

                                Używam Debian: Gnome + Compiz FusioN
                                przeglądarka: Opera

                                Skomentuj

                                Working...