Uzależnieni od BEZTABU.COM

[Zwyczajnie]

Wchodzę - czasem coś napiszę i wychodzę. Jakoś mi czasu brak na dłuższe siedzenie przed komputerem. Poza tym, może gdybym spędzała czas na OT i poznawała bliżej ludzi, wtedy bardziej by mnie ciągnęło. Jak na dzień dzisiejszy : nie, nie jestem uzależniona od BT.

[Karookarolina]

Ja jestem uzalezniona, wiem to. Lubie wejsc, popisac, czasem się pośmiac niektorych tematow Baaa jestem uzalezniona chociazby dlatego, ze chlop mi sie teraz kąpie a ja siedze na forum o dupczeniu

[gagatka]

Absolut addicted to BT

[swawolna_n]

Hehe, ja dołączam powoli.

[jezebel]

Od rezygnacji z funkcji moda mam mniejsze parcie by tu zajrzeć - czyżbym naprawdę wczesniej traktowała ten nieobowiązkowy obowiązek serio ?
Szczerze przyznam, że jeśli coś w sferze internetu, cyberprzestrzeni, zdominuje moje życie i będę mogła o tym powiedzieć, że jest moim nałogiem - to poważnie przemyślę terapię odwykową

[lady_mysterious]

eee, odświeżam, wyszłam z nałogu. Wkurza mnie te forum już z lekka nawet.

[DSD]

Ja się chyba trochę uzależniłem. Ale są fora gdzie bywałem bardzo częstym gościem, a potem zerwałem wszelkie kontakty. Pożyjemy, zobaczymy co będzie tutaj.

[Junona]

eee, odświeżam, wyszłam z nałogu. Wkurza mnie te forum już z lekka nawet.

To chyba naturalna kolej rzeczy. Bywają tu okresy lepsze i gorsze. Po pierwszym zachłyśnięciu tutejszą wolnością słowa nagle zaczynają się uwydatniac aspekty wkurzające,a człowiek i tak kilka tą zakładkę, bo "jedzie" cały czas na pozytywnych wspomnieniach i ma nadzieję,ze znowu pojawi się jakiś ognisty, wciągający temat. To tak samo jak w zwiazkach

[Wesoly Jas]

Po 4 miesiacach wrocilem na forum, nie czuje sie uzalezniony ale z przyjemnoscia i usmiechem na twarzy czytam BT i sie udzielam

[Candice]

Hmm, raczej nie. Nie sądzę, żeby to był rodzaj uzależnienia. Wpadam często - fakt. Nie zawsze się wypowiem, bo czasami wolę po prostu czytać. Ale to, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia

[Sexy_man]

No nie, muszę odświeżyć temat!

BT jest istotną częścią mojego obecnego życia.
Rano jak włączam kompa - otwieram stronę BT.
W ciągu dnia - zaglądam.
Wieczorem - często tu spędzam wieczory.

Staram się nie tylko przeglądać posty, nowe wpisy, ale brać aktywny udział - wypowiadam się, czasem założę nowy temat.:]

Rzadko zrobię sobie kilkudniową przerwę.
Wtedy na szczęście nie mam objawów takich, że trzęsą mi się ręce, nie mogę znaleźć sobie miejsca, nie mogę jeść, albo krzyczę na bliskich.

BT jest dla mnie obecnie jedną z najważniejszych stron internetowych.
I miłym, istotnym elementem mojego życia.

[mlody199x]

moze nie tylko BT. . .
Lubie sobie poczytać wypowiedzi ludzi, których rozumiem i którzy rozumieją mnie ;D i mogę powiedzieć co mi leży na dnie zboczonej części mojego serca ;p ( a moze nie tylko serca)

[PabloXM]

Od maja jestem tu codziennie Lubię Was i to, że mogę się wygadać. Bywałem na forach o samochodach czy o piosenkarce jednej i tamto nie było wszystkim, czego oczekiwałem.

[kasik*]

Ja nie jestem Ale lubie tu zaglądać. Szczególnie jak chęć jest pogadać,poogląac

[iceberg]

dziwne ale nie jestem uzależniony . Owszem lubię zaglądać, często to robię, działam można rzec aktywnie.
Ale wynika to bardziej z faktu, że niektórych userów lubię, fajnie jest pobzdurzyć czasem o niczym...
Natomiast objawów delirki po odstawieniu nie stwierdziłem więc nie jest jeszcze ze mną źle