aaa tam pewnie nie raz naginałeś z buta przez kolejowe mosty na wiśle
Różne fobie
Collapse
X
-
-
lek przed pająkami i strasznie boje się gdy wchodzę na niestabilne rzeczy takie jak np drabina.Skomentuj
-
-
Ooo jaki temat na czasie: mam lęk przed psychopatycznymi mordercamiMy life would be so much easier if I wasn't intelligent enough to realize how fucking stupid some people are.
Regulamin forumSkomentuj
-
Nie boję się wchodzić na mosty, ale odczuwam mrowienie w nogach kiedy się na takowym znajduję, lub kiedy stoję na balkonie. To chyba bardziej lęk wysokości.
Paradoksalnie, obawiam się przestrzeni pod powierzchnią wody. A jestem dzieckiem wychowanym na wodzie... kocham wodę, ale do momentu kiedy się w niej znajdę, najgorzej jest gdy woda jest totalnie mętna, czuję wtedy ucisk w klatce piersiowej i cała drętwieje. Dlatego też, w wakacje będę robić kurs nurkowania, trzeba walczyć ze sobą
Boję się klaunów :/ nie umiem tego wyjaśnić... tym bardziej zrozumieć. Kiedyś mój były chciał zrobić 'żart' i ubrał maskę klauna (nie była nawet jakaś straszna) i zaczaił się na mnie u siebie w domu... jak go zobaczyłam, nie byłam nawet w stanie krzyczeć, tylko zaczęłam biec przed siebie... biegłam aż zatrzymały mnie szklane drzwi do ogródka... nabiłam sobie górną wargę na jedynki. Żart się nie udał.
Nie nazwałabym tego fobią, ale obsesyjnie często myję ręce. Zawsze mam przy sobie środek do dezynfekcji rąk. W domu dezynfekuję jak opętana wszelkie przybory kosmetyczne. Mogłabym zagrać u boku śp. Rysia z klanu razem przypominalibyśmy o myciu rączek.
Nie boję się za to robali, pająków... bólu, krwi (uwielbiam patrzeć jak płynie do woreczka kiedy ją oddaję), uwielbiam operacje. Do obiadu mogę oglądać filmy z sekcji zwłok.
Jak każda zła dziewczynka, mam swojego diabła stróża. Prowadzi mnie za rękę przez labirynty uciech.
...zamiast *******ić się na stole, ludzie narzekają, że stół jest u*******ony...Skomentuj
-
Moja droga Mambo... zgadzam sie z Toba w kwestii pajakow
kiedys uderzylam znajomego tak,ze padl na ziemie,tylko dlatego,ze udawal,ze niesie mi pajaka. nienawidze..Dupa CyckiSkomentuj
-
Skomentuj
-
Mam nogi z waty, i robi mi się słabo przy pobieraniu krwi Cholernie się tego boję. Ale żadne pająki i igły mi nie straszne.
Napisał malinowamambaDlatego poszukuję silnego faceta, co stoczy bój z pająkiem, rzecz jasna z silną bronią w ręku - klapkiem !Stay fresh, no matter where you are.Skomentuj
-
za malolata zawsze wrzucalismy dziewczynom chrabaszcze za bluzki czesto w sezobie chodzilismy na "polowania" z rakietkami do tenisa lub bagmintona na takie male pole.. zawsze ich tam bylo od zayebania
smiesznie sie odbijalyIf you're not into oral sex - keep your mouth shut!Skomentuj
-
co do mostów, pamiatmam były dwa, jeden dla aut drugi dla pociągów i jednym i drugim sie wracało z melanżów i z jednego i z drugiego lało sie do wisły, zasze lałem na wisłe jaka byłes fala?Skomentuj
-
A ja od dziecka odczuwam paraliżujący lęk przed zbyt dużą liczbą otaczających mnie ludzi. Nasila się to, kiedy jestem na zakupach w centrach handlowych oraz kiedy stoję w kolejce. Kiedy ktoś stoi, lub idzie za mną, jest to dla mnie nie do wytrzymania. Jest to na tyle uciążliwe, że wielokrotnie stojąc w kolejce wychodzę ze sklepu nic nie kupując, bo nie jestem w stanie tego wytrzymać."Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś."Skomentuj
-
byłem tam z cyrku dwa tygodnie na zawodach użyteczność-bojowych, tyle że nas zakwaterowali w koszarach na ul podgorskij albo gorskiej jakos tak, poligon nazywał sie ''Bóg Wojny'' fajnie tam, mi sie podobało, zawsze to byla odskocznia od morza
co do mostów, pamiatmam były dwa, jeden dla aut drugi dla pociągów i jednym i drugim sie wracało z melanżów i z jednego i z drugiego lało sie do wisły, zasze lałem na wisłe jaka byłes fala?
Pociągowym się wracała z przepustek (stacja praktycznie przy mojej jednostce na Dobrzyńskiej), samochodowym się śmigało na poligon - trochę tych przejazdów w jedną i drugą stronę się zaliczyło.Skomentuj
-
eee to szkółke to ja miałem w Ustce
Falanga a miałeś fobie odliczenia dni do cywila/ilość wart/ czy wcześniej cyfry dziadków?Skomentuj
-
Wszystkie służby sobie liczyłem i pamiętam do dziś, po dwunastu latach. Podoficer dyżurny - 39 razy, warta - 20 razy, dyżurny stołówki - 1, w sumie równe 60 służb (szkółki nie liczę). Ale to nie żadna fobia.
Generalnie mam talent do cyfr (jakkolwiek to dziwnie brzmi), więc swoją cyferkę odliczałem jeszcze od momentu gdy byłem kotem z trójką z przodu.
Z dziadkami był problem, bo dziadków nie było. Przyszli dopiero później z innej jednostki, zacząłem liczyć jak mieli 038 ddc. więc tylko tydzień a potem luz.Skomentuj
-
a myślałem że tylko ja mam takiego schiza też po 10 latach pamiętam wszystkie cyfry rzeczywiscie cyfra na starcie trójka z przodu w ch**j mega wielki kosmos grzybów nie liczyłem ale mniej niż 5, na kuchnie nie chciałem byłem tylko raz, warta 57 razy w tym dwie honorowe przed Sztabem Marynarki w Gdyni ja kochałem warte bo tam szło najwiecej zaje***ać fantów gdzie później kitrało sie hajs na melanżeSkomentuj
Skomentuj