Wasze dziwactwa, odchyły od normy

[Azul]

Mialam takie wizualizacje w głowie jako mało doświadczony kierowca. Czasem się zastanawiam, czy to byłoby przydatne, czy nie bardzo. To dlatego, że w sytuacji kryzysowej zazwyczaj reaguję instynktownie i rzadko jest czas na obmyślanie reakcji.

Z dziwactw: idę jedno zrealizować. Pierwszy dzień w biurze po pracy zdalnej, a ja może jakiś szybki trening przed.

[daj_mi]

Zamykanie drzwi na noc :>

Ogólnie jako dziecko żyłam w domu czterorodzinnym "samych swoich", na noc się nie zamykało, bo po co.
Po przeprowadzce dalej się nie zamykaliśmy, aż nas okradli, no i się zaczęło...

Przy zamkniętych (w sensie zakluczonych) drzwiach na noc myślę, że na bank nas nie uratują, jakby był wyciek gazu/ czadu/ pożar. No te zakluczone drzwi pokonają pomoc, my tu na pewno potracimy przytomność i umrzemy wszyscy. Więc co jakiś czas w nocy budzę się zlana potem, pędzę otwierać okna, a zaspanego T. gonię do kuchni i każę sprawdzać kuchenkę
Teraz przy mieszkaniu na ostatnim piętrze niedużego bloku na zamkniętym osiedlu 99,99% nocy mamy nie zakluczone drzwi. Ale te 0,01% przypadków wraca trauma kradzieży, budzę się w nocy z pewnością, że ktoś już chodzi po domu, wykopuję z łóżka T. w trybie zombie i każę mu sprawdzić, czy ktoś nie buszuje i zamknąć drzwi wejściowe. On idzie i robi to na takiej nieprzytomce, że nawet jakby ktoś był, to by go pokonał spojrzeniem ale faza nie jest racjonalna, to w ogóle nie ma sensu

[BionicMan]

Nie pije kawy, piwa i nie jem grzybów. Grzybów nawet nigdy w zyciu nie próbowałem. Raz tylko pieczarki i od tej pory zero grzybów.

[Bnm]

nie depczę po pękniętych płytach chodnikowych :O

[Azul]

Aż korci zrobić chodnik ze spękanych płyt

[mientus]

A nadeptujesz na szprosy?

[Scaramanga]

Nie potrafię się powstrzymać od binge-watchingu jak serial mi podejdzie

[Azul]

Musialam sprawdzić, bo nie znałam tego określenia. To chyba mówi wiele o tym jak oglądam

Mientus, albo na fugi
Ja się tak kiedyś bawiłam jak byłam mala.

[jezebel]

Nie potrafię się powstrzymać od binge-watchingu jak serial mi podejdzie

no rejczel, nie po to opłaca się netflix i hbogo, żeby czekać tydzień na kolejny odcinek

[Tommie]

Lubię liczbę 3 i kolejne jej iteracje: 6, 9, 12, 15 18 itd.
Jak robię ćwiczenia np. na siłce albo oddechy na jodze to nigdy nie robię 10 tylko 9 lub 12. We wszystkich czynnościach wymagających powtórzeń staram się też stosować tę zasadę. Kiedy coś projektuję to również staram się stosować wymiary, które są pochodną trójki.
W seksie też lubię tę cyfrę. Zawsze jestem bardzo happy gdy uda mi się zaliczyć hattricka. Trzy wytryski: w ustach, w cipce i w dupce ❤❤❤
Tak dla jasności jestem ateistą. Nie wierzę w trójcę świętą xD
Ale rozumiem dobrze ten koncept

[Yassmine]

Zauważyłam, że lubię pić zimną kawę i obiad też jem letni nie lubię gorącego jedzenia, strasznie mnie w****ia kiedy parzy w pape.

[Tommie]

Też nie lubię zbyt gorących potraw. Lubię jak potrawy i napoje są w optymalnej temperaturze. Tylko nie potrafię określić jej w stopniach. W zasadzie to bardzo dziwię się ludziom, którzy uwielbiają ekstra gorące potrawy. Jak oni sobie nie poparzą czymś takim języka albo podniebienia?
A kawę i herbatę też wyciągam niezależnie czy jest ciepła czy zimna i często słyszę: "Jak możesz pić zimną kawę?"

[daj_mi]

Ja to wolę zimną od ciepłej

[Kalilah]

Myślałam, że sama tak mam, ja też jem wszystko zimne

[Yassmine]

tak różni, a tak podobni <3