Dobra, trzeba reaktywować temacik Po lekturze pewnego wątku, przypomniało mi się coś.
Niezbyt potrafię wyjaśnić dlaczego, ale cholernie nie lubię samej idei wieczorów panieńskich i kawalerskich. Tym bardziej po naczytaniu się, jak to na ogół wygląda (tak, tak - zdaję sobie sprawę, że często zdarzają się też "normalne", a nie takie które opierają się tylko na striptizie i alkoholu). Ja swojego wieczoru kawalerskiego, za te x lat, nie chcę mieć, i mam cichą nadzieję, że moja wybranka będzie podobnego zdania
Niezbyt potrafię wyjaśnić dlaczego, ale cholernie nie lubię samej idei wieczorów panieńskich i kawalerskich. Tym bardziej po naczytaniu się, jak to na ogół wygląda (tak, tak - zdaję sobie sprawę, że często zdarzają się też "normalne", a nie takie które opierają się tylko na striptizie i alkoholu). Ja swojego wieczoru kawalerskiego, za te x lat, nie chcę mieć, i mam cichą nadzieję, że moja wybranka będzie podobnego zdania
Skomentuj