Nie tylko do holly (pragnę zauważyć, że stricte do niej jest tylko ostatnia część posta), ale fakt, mój błąd, że nie napisałem że reszta nie odnosi się do Twojej wypowiedzi.
Pogaduszki o kotach i psach. Kociaki kontra psiaki.
Collapse
X
-
-
-
Holly na punkcie psa, chomika, szczura etc. można być tak samo zafiksowanym jak na punkcie konta.
Przebywałam w wielu mieszkaniach u osób, które posiadają zwierzaka i uważam, że to jest kwestia jak właściciel dba o swojego pupila i tyle. Brkt, kot moich firanek nie rusza, śpi w nocyNajbardziej niebezpieczne są kobiety, którym nie można się oprzeć.Skomentuj
-
Away, nie do końca śpi w nocy.. A co było jak antenę mi zrzucił prawie na głowe Twoj kot ?
Pani wyżej ma rację, ze zdecydowanie chodzi tutaj o właścicieli. Ja nie mam żadnych zwierzaków i nie odczułam większej różnicy gdzie właśnie mieszkałam z kotem Awayki, lecz gdy wchodzę do moich sąsiadów po jakieś rzeczy to ****e niemiłosiernie bo zupełnie nie dbająSkomentuj
-
Skomentuj
-
-
można być tak samo zafiksowanym jak na punkcie kontaLuke, ja sem twój otec - Padre VaderSkomentuj
-
tak myślałem, że ktoś z tego zażartuje.My style? You can call it "the art of fighting without fighting".Skomentuj
-
-
Czytam i czytam i nadziwić się nie mogę Mam w domu pół deka kotów w rozpiętości wiekowej od kilku lat do ponad piętnastu, różnych płci, umaszczeń i charakterów. Ze smrodem kota spotkałem się tylko w trzech przypadkach: gdy kocur jest niewykastrowany, gdy się zesra a je badziewne żarcie i gdy nie chce mi się posprzątać kuwety to po kilku dniach czuję. Pierwszy punkt jest bezdyskusyjny - kocury znaczą terytorium i ten zapach ma się przebić przez wszystko inne. Dodatkowo w okresach godowych (wiosna i koniec lata) drą mordę całe noce na maksa by przywołać kotkę. Po kastracji wszystkie te objawy nie mają miejsca - inaczej każda normalna osoba by zwariowała
Punkt drugi i trzeci jest związany z tym co kot je i na co się załatwia. Moje jadą na żwirku drewnianym i porządnej karmie bez zbożowej premium. Efekt jest taki, że tzw. zapach srania redukuje się o 2/3 w porównaniu gdy kot pije mleko i żre kiteketa. Żwirek drewniany idealnie pochłania zapachy a jako, że koty mają zakodowane zasypywanie odchodów to przy sprawnej wentylacji w mieszkaniu po paru minutach nic nie czuć.
Gdy kot leje poza kuwetą to jest to poważny sygnał, że jest coś nie tak - albo zdrowie nawala, albo właściciel nie posprzątał kuwet lub dał ich za mało lub postawił w nieodpowiednim miejscu.
Koty które znam nigdy nie wytarzały by się w syfie a myją się średnio pewnie z połowę czasu gdy nie śpią. Noce i dnie w większości przesypiają zwłaszcza gdy jest jesień/zima i gdy są coraz starsze. Wraz z wiekiem spada też ilość energii, którą potrzebują rozładować.
Na animal planet leci fajny serial "kot z piekła rodem" gdzie koci behawiorysta rozwiązuje tak skrajne problemy z kotami, które pewnie występują raz na 10 tysięcy osobników. Warto czasem obejrzeć by lepiej zrozumieć naturę tych zwierząt.If you try and take a cat apart to see how it works, the first thing you have on your hands is a non-working cat.Skomentuj
-
A czy są wredne... jeśli właściciel jest, to kot z dużym prawdopodobieństwem też będzie. [...]
@holly - a właścicieli psów zafiksowanych na ich punkcie to nie ma, hm? "Proszę się nie bać Belzebubcia, on nie gryzie, tylko się proszę nie ruszać!". Rzekłbym nawet, że jest takowych więcej niż "nawiedzonych kociarzy", choć jako gość który woli koty od psów mogę być w tej kwestii nieobiektywny.
Moja mama jest najkochańszą osobą na świecie, a ma najwredniejszego kocura jakiego me oczy widziały... :>
Z psami jest tak, że jeśli obiekt futrzasty jest agresywny to warczy, stroszy sierść, ucieka od ciebie, daje znaki niechęci i tego że nie powinieneś do niego podchodzić. Kot się do ciebie łasi, siądzie na kolanach a potem w sekundę CIAAAACH... i cała ręka spływa krwią a rajstopy można wyrzucić na śmietnikC'est la vie.Skomentuj
-
-
Uwielbiam koty. Ostatnio będąc u znajomych ich kot tak skoczył, że przewrócił suszarke z praniem. Bo o wskakiwaniu na szafę, czy do szafek nie wspomnę.
Skomentuj
-
A ja kocham te wszystkie futrzaki pomimo wszystko
Co z tego, że czasem się zdoi, co z tego, że mi wyjada kanapki jak tylko spuszcze wzrok.... co z tego, że traktuje mnie jak swojego sługę
kiedy wracam do PL jestem wniebowzięta, że moga po mnie poskakać, pomiałczeć, poszczekać, prosić o jedzenie czego nienawidzę, stawać na łapkach i wyczyniać jakies inne dziwne tańce żebym tylko coś dla nich zrobiła..
I jak mi się karują do wyra w środku nocy a po 5 minutach albo piszczą albo miałczą, ze chcą iść na dwór albo czują nagłą potrzebę pójścia do innego pokoju
Zwierzęta są cudowne i uważam, że sa skarbemJeśli jesteś moim ego pozdrów mojego psychiatre.Skomentuj
-
Mam psa i kota, oboje uwielbiam, choć kot był nie tyle planowany, ile ratowany, ale pozostał, choć charakter ma wyjątkowo zagadkowy. Pies od razu ją (kotka) zaakceptował. Ich zdjęcia są w moim albumie.Nie oglądaj si za siebie, bo Ci z przodu ktoś przy****eSkomentuj
Skomentuj