Jaki alkohol preferujecie??

[Falcon]

Dobre wino to piekna sprawa wytrawne mmm az mi slinka leci

[Nacho]

Ja to sobie pije piwko , a jak chce zrobić wiekszy balecik to zabieram sie wtedy za woodeczke bo daje taka freszową bombencje bez zmuły. A na kacu to sie miło wali

[master7]

Luksusowa z grejpfrutowym

Leszek, Tyskie, Żywiec (różnie bywa w knajpach)

Wino tylko do posiłków

[myszaty]

Moim ulubionym drinkiem jest setka czystej

[Raine]

Heh.

A myśmy z kumplem wymyślili drinka o wdzięcznej nazwie - "Harakiri" - pije się na zmianę Ciemną Fortunę + drina Kamikadze

Efekt - powalający. Dosłownie ;]

[glizdziarz]

Z firmówek tylko Jaś Wędrowniczek, a w długie zimowe wieczory przy kominku gdy siadam na długie polaków rozmowy to domowe naleweczki typu wiśniówka, śliwowica, brzoskwiniówka itp co tylko natura dała. UWAGA!!! Nie przesadzać z ilością co prawda pije się lekko i łagodnie ale po przedawkowaniu na drugi dzień syndrom perskiego kota murowany.

[ktooooosia]

moja Mama właśnie robi nalewkę z pigwy... mniam

[glizdziarz]

Tak to jest pyyyyyyyycha!

[ktooooosia]

a sąsiadka będzie robić wino z moich winogron (w zeszłym roku wyszedł pyyyyyszny szampan )

tutaj macie kilka przepisów na drinki, likiery, nalewki

[manus dei]

Czysta wódka z jakimś sokiem ewentualnie ukraińska Smorodinka. Piwo bardzo rzadko, wina tylko i wyłącznie białe półwytrawne. Najlepsze są reńskie.

[myszaty]

Co do drinków to mi się przypomniał właśnie taki jeden co się zwie czarne serce, a robi się go tak : kufelek Heveliusza (koniecznie kaper) + 50g czarnego rumu do kufelka.

[Raine]

Kaper to to słodkie, z wykopem, tak?
Niestety, w moich okolicach od długiego czasu go nie widać - najwyraźniej, nie chwycił

Myszaty, a shandy lubisz? Taki ręcznie robiony Redd's - 2/3 kufla piwa i dolewasz Sprite'a albo 7UP - do pełna

[Rojza Genendel]

Rany boskie, jak można dolewać coś do piwa???

[Raine]

Nigdy nie słyszałaś dowcipu o małpie, która sikała do piwa i pianiście? :>

A jeśli nie słyszałaś, to:
Jak można (wersja: kobieta ) chodzić z owłosionymi nogami, lubować się w brodaczach i bulwersować się byle pierdołą? ;]
Albo poprawiać kogoś w dyskusji - bez czynnego w niej uczestnictwa?

Jak to szło? O gustach się nie dyskutuje?

[Rojza Genendel]

Oj... ja tam od czasu do czasu lubię się zbulwersować, bo poprawia mi to trawienie.