- Niewierrrrrrna, choćby nie wiem jak dobra w łóżku była.
- Plastik, a co za tym idzie tona tapetu, różowe ciuszki i tlenione pierze. Tego typu tworów nigdy nie tknę.
- Ubierająca się wiecznie zbyt wyzywająco niż powinna.
- Bez żadnej wiedzy i zainteresowań. Kiedy kobieta pisze, że interesuje się muzyką, tańcem i zakupami, to NIE ma zainteresowań i nic do przekazania partnerowi poza ciałem.
- Pijąca imprezowiczka, o palącej nie wspomnę.
- Jeśli chodzi o ciało, to posiadaczki biustu F odpadają.
Sam osobiście spełniam własne kryteria, więc i trochę wymagam. Z drugiej strony, nie przeszkadza mi odrobina wredności i złośliwości u kobiety. Niby 90% kobiet odpada, ale ja na szczęście już swoją znalazłem...
Gdy umierał leżąc tutaj sam,
za ojczyznę, którą kochał ponad życie,
widział przyszłość, która zła była i podła,
chmury czarne, wiatr ze wschodu gonił z wolna,
plastik-fantastik dla ktorej wyżyna intelektualna jest wybor wzorkow na tipsach
Różnica miedzy seksem i miłością jest taka, że seks rozładowuje napięcie, a miłość je wywołuje.Woody Allen Kobieta pozwoli ze sobą zrobić, co zechcesz, bylebyś jej o tym nie mówił.Stefan Żeromski
odpada:
-plastik,
-zarozumiała,-
-lubiąca wypić(taka która nie odmawia nigdy alko albo taka która gdy odmawia płacze ze sie nie napije)
-palaczka,
-bezksztaltna,
-udająca niedostępną,
-po czesci tez sluchajaca techna
Nie może być uległa
Nie może mieć strasznie pryszczatych pleców (kilka czerwonych kropek nie przeszkadza, ale niekiedy nie widać kawałka zdrowej skóry)
Nie może mi też wmawiać, ze domyśla się, bądź wie jak to jest w męskiej szatni a jak wiadomo panuje tam jedyna i nie powtarzalna specyficzna atmosfera. Zwłaszcza w takich z prysznicami, gdzie w kolejce się rozmawia z nieznajomymi o wszystkim, a wybitnie często padają wyrafinowane myśli filozoficzne.
Jaka? Zła. Z charakteru. Nie może być wredna, zazdrosna i inne takie. To raz. Dwa - niezadbana. Olać figurę modelki, bo jak panna wie jak się nosić to i tak wszelkie mankamenty zatuszuje, a później facetowi i tak nie będą przeszkadzać Trzy - nie znoszę rozmemłanych dziewczyn, takich co się nad sobą użalają i nic z tym nie robią. To mnie na maksa wnerwia. Cztery - fałszywa. To jest jeszcze gorsze. Wydzieliłem to osobno, choć podpada pod jedynkę, bo tego nienawidzę najbardziej.
Dziś dodałbym jeszcze kilka cech:
- nudziara
- niewiedząca czego chce, niezdecydowana
- sztywniara bez poczucia humoru
- z przerostem ambicji oraz całkiem bez niej
- nielubiąca pizzy
Podpisuję się pod tym czterema kończynami swego niecnego zezwłoka.
Skomentuj