Topik piłkarski - kluby, reprezentacje, pogawędki.

[anduk]

Werder przespał pół meczu, zadowolony z remisu.

[ktos69]

możliwe, ale jak dla mnie Szachtar od początku do końca był lepszy i kontrolował mecz.

[michal_gieru]

Kszo Ostrowiec, Lech Poznań, Arka Gdynia, Real Madryt

[ktos69]

no i Ligę Mistrzów zdobyła drużyna, która zasłużyła na to z przebiegu zarówno całego sezonu jak i tego meczu, który ogromnie mnie rozczarował... nie poznawałem w ogóle Manchesteru... nie istnieli poza pierwszymi 10 minutami, w których to oddali chyba 90% wszystkich swoich strzałów w tym meczu... żałosne. Liczyłem na piękne wyrównane widowisko. A miałem wrażenie że oglądam trening Barcy. Jak to dobrze, że Florentino przychodzi do Realu... może choć jedna drużyna będzie w stanie powalczyć z tą fantastyczną katalońską maszyną do wygrywania... Hala Madrid! i gratuluję kibicom Barcy chyba najlepszej drużyny w historii piłki nożnej.

[Raine]

Najlepszej to nie, bez przesady. Raczej: najbardziej widowiskowej. Mają frajdę z tego że grają w piłkę, a nie tylko oglądają się gdzie tu by zarobić dodatkowe pieniąsie.

Meczy faktycznie początkowo oczył się pod dyktando United, ale fajnie że zaraz przed tym jak padła bramka, pokazali statystyki strzałów... 5 do jaja na korzyść Manchesteru. No i ktoś dumnym anglakom spuścił powietrze

[anduk]

Początek drugiej połowy był najlepszy Mina sir Alexa Fergusona najlepsza

[echelon]

Kiedy zapowiadano ten mecz myślałem że będzie bardziej widowiskowy ...

[Kamil B.]

No nie pykło. Wolałbym, żeby puchar powędrował na Wyspy.

[anduk]

Jako, że mam umysł statystyczny to ciekawa sprawa: od 1998 roku 5 razy wygrywała drużyna hiszpańska, 3 razy angielska, 2 razy włoska, 1 niemiecka i 1 portugalska.

Obrazuje to siłę lig w europie?

Za prosto by było. Jest jeszcze jeden ciekawy fakt: od 5 lat w każdym finale występuje co najmniej jedna drużyna z wysp.

[upocone jajka]

z dwojga złego lepiej że puchar zgarnęła Barca


brzydki gardzi sir malinowym nosem bandą czerwonych ******w i tym płaczkiem z siódemką

[Xenon]

Powiedział, co wiedział. Oczywiście nie ma to jak pocisnąć stereotypami w przegranych. Przed CR7 w MU też byli "pedałami"?

Mnie tam nie obchodzi co piłkarze robią po meczu, bo to zawód jak każdy inny. C. Ronaldo jest owszem irytujący momentami, ale gra dla mojego ulubionego klubu i jest ważną częścią bardzo mocnego (chociaż nienajmocniejszego) zespołu w Europie i chociażby za to należy mu się szacunek.

[ktos69]

xenon - to oswój się z myślą, że, niestety (piszę to jako kibic Realu), Ronaldo od przyszłego sezonu będzie piłkarzem Królewskich... dużo bardziej wolę Robery'iego. No ale CR9 też zawsze wniesie coś do zespołu.

[Raine]

No, ej? Ja mam takie pytanie co do Aleksa F.
Czy on jakiś nie teges jest? Ma syndrom szalonej krowy, czy odmawia ciągle różaniec?
Bo mu wary ciągle chodzą, jakby coś przeżuwał.

[Xenon]

ktos69 - C. Ronaldo jest i będzie w najbliższym roku piłkarzem MU. Sam mówił niedawno, że nie odejdzie. Poza tym ma cały czas ważny kontrakt i Ferguson go nie puści. Rok temu, gdy było jeszcze większe zamieszanie na ten temat, powiedział nawet, że jeśli C. Ronaldo odejdzie to on też. Wiem, że to pewnie bajka dla mediów, ale taka sama jak o transferze CR7 do Realu.
Co najwyżej może wam się udać ściągnięcie Teveza.

Raine - Spróbuje zadzwonić do Fergusona. Może zgodzi się tutaj odpowiedzieć na Twoje pytanie.

[ktos69]

Real nie ściągnie raczej Teveza, bo jest za drogi jak na swoje umiejętności. Wlaściciele jego karty żądają ponoć ok. 30 mln euro. Prędziej Real ściągnie Davida Villę. Co do Ronaldo. Nie pisz, że on cośtam mówił, bo on codziennie mówi co innego. Albo prasa przekręca jego słowa. W odpowiedzi, na to, co piszesz, że Ronaldo cośtam powiedział że zostanie moge rownie dobrze przytoczyć inne jego słowa. Ostatnio na konferencji prasowej przed finałem LM powiedzial, że cieszy się, że ManU zagra dziś na biało, bo to jego ulubione barwy. On ciągle prowadzi z mediami gierkę i nikt nie jest w stanie powiedzieć czego on chce i co się stanie. Jednak myślę, że wiele faktów przemawia za tym, że jednak przyjdzie do Madrytu. Chociażby to, że uruchomił sieć sklepów własnej marki odzieżowej, i wśród kilku sklepów jednen znajduje się w Madrycie, a w Anglii nie ma żadnego. Poza tym swoją markę nazwał... CR9. Co to oznacza? To oznacza wg. mnie to, że jest już nawet ustalone z jakim numerem zagra w Realu. Jak wiadomo 7 jest zarezerwowana dla Raula. Także wszystko się niedlugo wyjaśni