A ja bardzo lubię nosić stringi - nie wyobrażam sobie latem w upałach zakładać innej bielizny. Tym co piszą o dyskomfortach w noszeniu stringów powiem tak - jedyny dyskomfort jaki ja czasem odczuwam wynika ze wścibskości i zacofania innych, którzy interesują się tym co mam na tyłku. Ciekawe ile lat jeszcze potrzeba żeby inni stali się tolerancyjni, zajęli się wyłącznie swoimi sprawami i przestali ulegać stereotypom.
A ja bardzo lubię nosić stringi - nie wyobrażam sobie latem w upałach zakładać innej bielizny. Tym co piszą o dyskomfortach w noszeniu stringów powiem tak - jedyny dyskomfort jaki ja czasem odczuwam wynika ze wścibskości i zacofania innych, którzy interesują się tym co mam na tyłku. Ciekawe ile lat jeszcze potrzeba żeby inni stali się tolerancyjni, zajęli się wyłącznie swoimi sprawa i przestali ulegać stereotypom.
Mam kilka par stringów, bardzo lubię je nosić, bo uważam je za zwyczajnie wygodne. Jajka się nie plątają Bóg raczy wiedzieć gdzie, tyłek się nie odparza, jakoś tak swobodnie się czuję. Bielizna jak bielizna
A mój facio zrobił dla mnie striptiz, specjalnie na tę okazję zaopatrzywszy się w stringi, czym sprawił mi dużo uciechy, mimo, że nie lubię męskich dup w stringach to było zabawnie - a i tak najważniejsze w tym wszystkim było zwieńczenie całego występu.
Zero żenady, raczej sporo żaru.
niewypał jakich mało! Dlamnie każda nawet za****ście wyglądająca męska dupa (doprzez zbudowana- wypracowana na siłowni ) wygląda jest jak żart z Familiady - żenująca!!!
Muszę się z tym zgodzić, mam podobny pogląd w tej sprawie.
Skomentuj