Panowie Wasze auta!

[Catalleya]

Z czerwoną skórą? Jakoś wiochą mi jedzie strasznie. Sama się wożę BMW e46, ale z szarą skórą w środku.

Pozbyłam się Hondy civic, 95 rocznik - mimo swoich lat dla mnie była za****sta.

[PysiA23]

Mi się podoba :-) tak bardziej kobieco w tej czerwieni. Już nawet nie wspomnę, że uwielbiam czerń i intensywne czerwienie. Autko daje mi też dreszczyk emocji, bo ma 190 km? Albo 193. Nie pamiętam już. Wspominałam, że to moja miłość? :-)

[Gabrielos]

Moje marzenie Ford mustang GT

[elumar]

Mustang GT - strasznie ogólnikowo.
Zdajesz sobie sprawę ile jest wersji i odmian?

Swoją drogą - dzięki ekooszołomom Ford profanuje Mustanga wkładając mu pod maskę czterocylindrówkę...

[zabiegany]

Mustang gt ma to do siebie ze podoba sie czesto we wszystkich wersjach

[elumar]

Naprawdę?

A taki:



To akurat jest wersja LS, ale od GT różni się jedynie silnikiem...

[zabiegany]

Jest git

[elumar]

Jak Ci się podoba...
Cóż.
Rzecz gustu.

Dodam że ta generacja nie jest zbyt ceniona.
Dlatego takie auta można w Stanach kupić za grosze, pozostaje jedynie kwestia sprowadzenia.

[zabiegany]

Inna felga inny kolor, i bedzie jak inny samochod

[elumar]

Chromowane 20` i lakierowanie na róż majtkowy?

[mathley]

To jeszcze powiedz że masz wersję 2,7 hdi.
Tą od obracających się panewek.

Citroen ceniony jest za awangardę, nietuzinkowość, ciekawe rozwiązania techniczne.

Ale na pewno nie za jakość.

Cena w tym wypadku nie oznacza jakości, tylko wyróżnianie się pośród innych.

Większość japończyków czy nawet aut niemieckich, kosztując dużo mniej oferuje nieporównywalnie większą jakość.

W cenie tego citroena kupić można lexusa, który wprawdzie będzie mniejszy, ale jakością bije twojego francuza na głowę.

Tak więc - wysoka cena wcale nie oznacza wysokiej jakości.
Twoje auto jest tego potwierdzeniem.

Hmmm na jakimś forum przeczytałeś o jakości i awaryjności tego modelu, a może koledzy Ci powiedzieli? No albo zaskocz mnie, powiedz, że miałeś osobiście z tym autem do czynienia W przypadku tego auta cena = jakość. Bardzo ubolewam nad tym, że ten model nie ma następcy. Naprawdę już wolę chlamydię niż jakiegoś japończyka lub niemca. Naczytają się czasopism motoryzacyjnych, gzie pracują eksperci od tworzyw użytych we wnętrzu i mądrali zgrywają

[elumar]

Sąsiad miał C5 z tym silnikiem.
W ciągu 4 lat eksploatacji - od nowości - 3 razy zawiodła tak że potrzebna była laweta.
A mniejszych problemów nawet nie liczył.
Panewki obróciło przy 120tys. przebiegu - to kiedyś polonezy potrafiły dłużej wytrzymać.
Ogólnie z tym autem miał pasmo męk i udręk.
I nie żeby jakoś katował - normalna spokojna eksploatacja. I regularne serwisowanie.
Sami mechanicy w serwisie mu nieoficjalnie przyznali, że w tym silniku problem panewek jest im znany.

Zresztą - żaden citroen nie grzeszy bezawaryjnością.
A jeśli już, to te najtańsze, najmniej skomplikowane.

Byle civic czy focus jest jakościowo lepszy.

[mathley]

No tak, to było do przewidzenia, że padnie tutaj powołanie się na sąsiada czy innego 'śfagra', jedyna właściwa reakcja na tego typu argumenty to:

[elumar]

A na kogo ma paść?
Sam bym w życiu citroena nie kupił, a diesla tym bardziej, auto ma mnie dowieźć na miejsce a nie stanąć gdzieś po drodze.

Tak samo można powiedzieć o twoim - cenię jakość, więc jeżdżę citroenem z dieslem -

Pochwal no się czymś - jakimś rankingiem niezawodności, trwałości, jakimiś opiniami, gdzie i w czym jest to auto cenione - oprócz tego że dość oryginalne.

[mathley]

A na kogo ma paść?
Sam bym w życiu citroena nie kupił, a diesla tym bardziej, auto ma mnie dowieźć na miejsce a nie stanąć gdzieś po drodze.

Tak samo można powiedzieć o twoim - cenię jakość, więc jeżdżę citroenem z dieslem -

Pochwal no się czymś - jakimś rankingiem niezawodności, trwałości, jakimiś opiniami, gdzie i w czym jest to auto cenione - oprócz tego że dość oryginalne.

Mam w głębokim poważaniu rankingi, które bardzo mijają się z prawdą.