W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Do Pań: Macie poczucie, że jesteście inteligentne?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Eris
    Perwers
    • Feb 2009
    • 851

    #31
    Napisał red_painterka
    Ja czasami zaglądam na Tabsy na potencję i Piwko Top ten, żeby poszerzyć horyzonty. Mogę zatem mówić, ze zaliczam się do marginesu?
    Masz moje pelne uznanie. Zwlaszcza przy tabsach na potencje


    Napisał daj_mi
    Ty na matematyce szukaj, tam to trzeba spełniać wymagania (tak tak, tyle czasu na kierunkach ścisłych uczyniło mnie nieco pogardliwą wobec kierunków niezwiazanych z naukami ścisłymi, wybaczcie ).
    Alez to jest sama prawda

    Nie chce "jechac po stereotypach" ale po stopniu odpicowania i zawartosci glowy mozna +/- wywnioskowac przynaleznosc "kierunkowa" danej dziewczyny. Podobnie jak i faceta.


    Napisał dziadzia.
    I na koniec. Jutro jadę na obóz dziennikarski z ludźmi z UŁ. Jeśli tam nie spotkam dziewuchy, która mnie zafascynuje swoją osobowością (w końcu jakieś kryteria chyba trzeba spełniać, żeby studiować dziennikarstwo) to uroczyście popełniam sepuku. Pokój.
    Zebys sie nie zdziwil

    Skomentuj

    • red_painterka
      Perwers
      • Sep 2009
      • 997

      #32
      Napisał Eris
      Masz moje pelne uznanie. Zwlaszcza przy tabsach na potencje
      Z tym, że nie wiem, czy to sie liczy, bo już podchodzi pod farmakologię, więc to moja działka
      Napisał dziadzia.
      Jako osobę, z którą można na wiele tematów porozmawiać. A to duuuży plus.
      Pewnie, że plus.. Ale chodziło mi o to, czy taka osoba może zaliczać się do tego elitarnego marginesu.
      "kobiety reprezentują pewną stałą średnią jeśli chodzi o IQ, natomiast u mężczyzn jest pewnego rodzaju sinusoida, i w ten oto sposób geniusze/naukowcy/wynalazcy to znacznie częściej przedstawiciele płci męskiej"
      IQ - przez złośliwych nazywane "zdolnością do rozwiązywania testów IQ". Spora część wynalazców, naukowców ma wysokie IQ. Ale wysokie IQ nie gwarantuje sukcesu, a niskie niczego nie przekreśla. Trochę przykładów by się znalazło.
      Zapewne tak. A na podstawie czego ludzie z reguły formułują wnioski? Na podstawie własnych doświadczeń/obserwacji?
      Rzeczywiście nie czytasz ze zrozumieniem. Dostałeś taki ładny esej i nic. Na podstawie obserwacji tworzysz wniosek, ale nie uwzględniasz różnych czynników i wszystko wrzucasz do jednego wora. To tak jak z naukowcami, którzy badali proces starzenia się mózgu, patrząc na grupę starszych osób, nie uwzględniając tego, że na ich mózgi w młodości działały zupełnie inne czynniki niż te, które w chwili obecnej działają na nasze. Nie możesz patrzeć na to, ile oczytanych kobiet masz w grupie wiekowej swojej matki, czy babci, bo im narzucano inne priorytety. Trudno też oceniać wiedzę gimnazjalisty - młody, okres buntu, jeszcze się nauczy. I tak dalej i tak dalej. A Ty idziesz do rzeźnii mówisz - same świnie!


      Co ja mogę w tej sytuacji? Rozumiem, że kobiety pytają koleżanek: "A czy Twój facet wie o tym, że Marks jako pierwszy postulował o eksterminację społeczności serbskiej?" Czy może jednak o wygląd? Przyganiał kocioł...
      Wiesz jak moje koleżanki oceniły mojego chłopaka po pierwszych pięciu minutach? "Faaajny.. Jest z nim o czym porozmawiać".
      I na koniec. Jutro jadę na obóz dziennikarski z ludźmi z UŁ. Jeśli tam nie spotkam dziewuchy, która mnie zafascynuje swoją osobowością (w końcu jakieś kryteria chyba trzeba spełniać, żeby studiować dziennikarstwo) to uroczyście popełniam sepuku. Pokój.
      Noooo trudne studia sobie wybrałeś
      Wiesz, moi znajomi z dziennikarstwa sami przyznają, że się nie przemęczają, ten czas za to mogą wykorzystać inaczej np. równocześnie pracując... Poza tym, dziennikarstwo można studiować i w Koziej Wólce, a filozofów tam nie przyjmują

      W zawodzie dziennikarza wręcz obowiązkiem jest orientowac się w wielu dziedzinach i być na bieżąco z wydarzeniami. Spróbuj postudiować sobie coś ekstremalnego i jednocześnie mieć jakieś życie prywatne, to pogadamy

      Pokój i pokój - przecież nikt nie krzyczy (btw, a jednak jakaś nutka goryczy jest w tym sepuku )
      0statnio edytowany przez red_painterka; 07-08-10, 13:33.
      Nie masz co robić? Zrób pieniądze!

      Ignorance is bliss.

      Skomentuj

      • Eris
        Perwers
        • Feb 2009
        • 851

        #33
        Napisał red_painterka
        Z tym, że nie wiem, czy to sie liczy, bo już podchodzi pod farmakologię, więc to moja działka
        No to mnie rozczarowalas. Mowilam, ze nie mozna zamykac sie w jednej dziedzinie


        Napisał red_painterka
        Pewnie, że plus.. Ale chodziło mi o to, czy taka osoba może zaliczać się do tego elitarnego marginesu.
        W dzisiejszych czasach trzeba byc ekspertem. Imo elita to ekspert w jednej, gora 2 dziedzinach i ogolnie zorientowany w pozostalych. Ale elita to nie tylko edukacja. To tez wyglad, ubior, sposob myslenia, dobre maniery.

        Napisał red_painterka
        Wiesz jak moje koleżanki oceniły mojego chłopaka po pierwszych pięciu minutach? "Faaajny.. Jest z nim o czym porozmawiać".
        To pewnie dlatego, ze jest brzydki a one nie wiedzialy jak ci to powiedziec. Gdyby mial ladny tylek, bylaby inna rozmowa



        Napisał red_painterka
        Noooo trudne studia sobie wybrałeś
        Wiesz, moi znajomi z dziennikarstwa sami przyznają, że się nie przemęczają, ten czas za to mogą wykorzystać inaczej np. równocześnie pracując... Poza tym, dziennikarstwo można studiować i w Koziej Wólce, a filozofów tam nie przyjmują
        Wiekszosc dziennikarzy i tak nie ukonczyla kierunku dziennikarstwo
        0statnio edytowany przez Eris; 07-08-10, 13:44.

        Skomentuj

        • red_painterka
          Perwers
          • Sep 2009
          • 997

          #34
          Napisał Eris
          W dzisiejszych czasach trzeba byc ekspertem. Imo elita to ekspert w jednej, gora 2 dziedzinach i ogolnie zorientowany w pozostalych. Ale elita to nie tylko edukacja. To tez wyglad, ubior, sposob myslenia, dobre maniery.
          100% prawdy. Dla mnie priorytetem jest najpierw moja dziedzina. Jeśli mam czas, mogę rozwijać inne zainteresowania, ale nie kosztem studiów. Skończę je - będę miała czas na hobbystyczne fakultety i kilka języków obcych.
          To pewnie dlatego, ze jest brzydki a one nie wiedzialy jak ci to powiedziec. Gdyby mial ladny tylek, bylaby inna rozmowa
          Moje koleżanki należą do ELYTY i nie gapią się na tyłki, tylko od razu dostrzegają piękno umysłu

          Tak na serio - wiadomo, że wygląd też komentowały (pochlebnie ). Ale zwróciły też uwagę na coś innego, w pierwszej kolejnośći.

          Jeszcze jedno: skoro intelekt kobiety według autora jest ważniejszy od wyglądu, dlaczego większość komplementów od facetów dotyczy właśnie urody?
          0statnio edytowany przez red_painterka; 07-08-10, 13:52.
          Nie masz co robić? Zrób pieniądze!

          Ignorance is bliss.

          Skomentuj

          • dziadzia.
            Świętoszek
            • Aug 2009
            • 33

            #35
            Napisał red_painterka

            Jeszcze jedno: skoro intelekt kobiety według autora jest ważniejszy od wyglądu, dlaczego większość komplementów od facetów dotyczy właśnie urody?
            Zgadnij ...

            Skomentuj

            • B@RM@N
              Seksualnie Niewyżyty
              • May 2006
              • 219

              #36
              Bo tego typu herezje (intelekt > wyglad) opowiadaja tylko osoby (zarowno kobiety, jak i faceci), ktore maja kompleks na punkcie swojego wygladu i w ten sposob probuja sobie wmowic i usprawiedliwic brak powodzenia u bardziej atrakcyjnych przedstawicieli plci przeciwnej. A przeciez kazdy wie, ze i wyglad, i inelekt sa tak samo wazne.

              Skomentuj

              • dziadzia.
                Świętoszek
                • Aug 2009
                • 33

                #37
                Napisał B@RM@N
                Bo tego typu herezje (intelekt > wyglad) opowiadaja tylko osoby (zarowno kobiety, jak i faceci), ktore maja kompleks na punkcie swojego wygladu i w ten sposob probuja sobie wmowic i usprawiedliwic brak powodzenia u bardziej atrakcyjnych przedstawicieli plci przeciwnej. A przeciez kazdy wie, ze i wyglad, i inelekt sa tak samo wazne.
                Nie wiem, czy to ad persona, czy nie. Jeśli jednak tak, to uprzedzam, że nie mam żadnego problemu ze swoim wyglądem. Inna sprawa, że nie czuję się autorem teorii "intelekt > wygląd" Profilaktycznie pokój.

                *B@RM@N : Lajt
                0statnio edytowany przez dziadzia.; 07-08-10, 14:28.

                Skomentuj

                • B@RM@N
                  Seksualnie Niewyżyty
                  • May 2006
                  • 219

                  #38
                  Napisał red_painterka
                  Chciałam tylko nadmienić, iż studentkami medycyny w większości są kobiety. Panowie są coraz mniej ambitni, przykro mi, prymitywna świnio
                  Masz sporo racji, ale wybor kierunku studiow (albo w ogole studiowania) nie zawsze musi wiazac sie z ambicjami/ich brakiem.

                  *do Dziadi:
                  Nie, nie bylo to do konkretnie do Ciebie, ale tak ogolnie.

                  Skomentuj

                  • Yoshua
                    Perwers
                    • Mar 2007
                    • 1374

                    #39
                    (w końcu jakieś kryteria chyba trzeba spełniać, żeby studiować dziennikarstwo)
                    hahahahaahahahahahahaahahahaha ale mnie rozbawiles. o kur... hahahaah
                    Tak sie sklada, ze sam studiuje dziennikarstwo, w zawodzie juz nieco robie, i powiem Ci, ze mozesz bardzo sie przeliczyc jesli chodzi o poziom inteligencji Twoich znajomych z jakiegos obozu. Dziennikarze to mendy. A studenci dziennikarstwa jeszcze większe Wiem co mowie ^_____________^

                    aha nie pisze tego by sie pochwalic, ale studiuje na najlepszym wydziale dziennikarstwa w kraju (wg. badan i rankingow), na czolowej uczelni. Mialem do czynienia ze stdudentami dzienniakrstwa z roznych uczelni, z roznych miast. Wszedzie jest tak samo. Opieprzasz sie ile w lezie uczac sie tylko podczas sesji. Inteligencja? Blagam Cie, niektorzy nie maja jej za grosz. To niestety smutna prawda.
                    " - Fajny masz korek od wanny.
                    - Taki tam...
                    - ...Ale gra empetrójki"

                    Skomentuj

                    • dziadzia.
                      Świętoszek
                      • Aug 2009
                      • 33

                      #40
                      Napisał Yoshua
                      hahahahaahahahahahahaahahahaha ale mnie rozbawiles. o kur... hahahaah
                      Tak sie sklada, ze sam studiuje dziennikarstwo, w zawodzie juz nieco robie, i powiem Ci, ze mozesz bardzo sie przeliczyc jesli chodzi o poziom inteligencji Twoich znajomych z jakiegos obozu. Dziennikarze to mendy. A studenci dziennikarstwa jeszcze większe Wiem co mowie ^_____________^

                      aha nie pisze tego by sie pochwalic, ale studiuje na najlepszym wydziale dziennikarstwa w kraju (wg. badan i rankingow), na czolowej uczelni. Mialem do czynienia ze stdudentami dzienniakrstwa z roznych uczelni, z roznych miast. Wszedzie jest tak samo. Opieprzasz sie ile w lezie uczac sie tylko podczas sesji. Inteligencja? Blagam Cie, niektorzy nie maja jej za grosz.
                      Okej, może i masz rację. Nawet jeśli to ubolewam, bo w takim razie mam chyba zbyt wyidealizowany obraz dziennikarstwa. Ale może to też wynika z tego, że profil programów jak i mediów w ogóle zubożał intelektualnie/merytorycznie na tyle, że nie ma zapotrzebowania na "elitę intelektualną", jak zwykło się mawiać kiedyś, kiedyś dawno o dziennikarzach. W efekcie coraz więcej jest przypadkowych osób. Może.

                      Skomentuj

                      • red_painterka
                        Perwers
                        • Sep 2009
                        • 997

                        #41
                        Napisał dziadzia.
                        Zgadnij ...
                        Bo większość facetów widzi tylko ładną d***?
                        A może to kwestia dumy?
                        0statnio edytowany przez red_painterka; 07-08-10, 14:50.
                        Nie masz co robić? Zrób pieniądze!

                        Ignorance is bliss.

                        Skomentuj

                        • Eris
                          Perwers
                          • Feb 2009
                          • 851

                          #42
                          Napisał dziadzia.
                          Okej, może i masz rację. Nawet jeśli to ubolewam, bo w takim razie mam chyba zbyt wyidealizowany obraz dziennikarstwa. Ale może to też wynika z tego, że profil programów jak i mediów w ogóle zubożał intelektualnie/merytorycznie na tyle, że nie ma zapotrzebowania na "elitę intelektualną", jak zwykło się mawiać kiedyś, kiedyś dawno o dziennikarzach. W efekcie coraz więcej jest przypadkowych osób. Może.
                          Wiekszosc dziennikarzy pokonczylo kieruneki niezwiazane z dziennikarstwem. Mozesz miec dr czy prof przed nazwiskiem i rowniez pisac do gazet branzowych. Samo dziennikarstwo nic ci nie da. Jak szukasz "elity intelektualnej" to polecam jakikolwiek kierunek, ktory wymaga myslenia.

                          Skomentuj

                          • lady_mysterious
                            Erotoman
                            • Jun 2009
                            • 550

                            #43
                            Nie będę pisała że błyszczę inteligencją i chcę się tu pochwalić moim całkowitym brakiem skromności. Jednak mam na koncie kilka sytuacji, które dowodzą że orientuję się w tym i w tamtym, żeby nie było że tak tylko piszę podam przykład. Lekcja wiedzy o społeczeństwie, nie spodziewam się pytania, więc tylko pobieżnie przypominam sobie przed lekcją materiał. Zaczyna się lekcja, zaczyna się pytanie, kilka osób przede mną dostaje podobne pytania więc szybko przeglądam zeszyt w nadziei że coś zapamiętam. Wreszcie pada mój numer, wstaję i idę nie dając po sobie poznać że mam nie zbyt wielką wiedzę na temat. Podchodzę do biurka, kładę na nim zeszyt, a nauczyciel zadaje zupełnie inne pytania i prosi o wyjaśnienie zupełnie innych pojęć. Dzięki temu że mam ogólną wiedzę o świecie słyszałam o różnych sprawach tu i tam wybrnęłam na 5- bo definicja jednego pojęcia była niekompletna. Po lekcji nikt mi nie wierzył że byłam prawie że totalnie nie przygotowana. To tylko jedna z sytuacji. Wiele osób z mojego otoczenia mówi mi że zazdrości mi bycia sobą, i łatwości z jaką dopasowuję się do sytuacji. Najczęściej dziewczyny zwracają uwagę na to że codziennie mam idealną fryzurę, makijaż, pomalowane paznokcie, zadbaną cerę i jestem dobrze ubrana, a ja z tego powodu wcale nie czuję się próżna. Wiele osób przyznaje, że zazdrości mi zamiłowania do porządku, nie tylko w miejscu pracy, ale chociażby w torbie podróżnej kiedy jedziemy na wycieczkę. Gdy miałam te kilka lat dorośli chwalili mnie za takt i byli pod wrażeniem mojego bogatego słownictwa, oraz własnego zdania którego zaciekle broniłam. Zawsze jednak potrafiłam przyznać się do błędu i przyznać rację drugiej stronie. Wcale się tu nie przechwalam, piszę jedynie to co ludzie sami o mnie mówią. Zdarza się że popełnię zbyt wiele w wypracowaniu, palnę jakąś gafę w towarzystwie, ale potrafię się do tego przyznać i nie tracę przez to w oczach ludzi. Uwzięliście się czytania książek, i tu krzyczę że nie liczy się ilość ale jakość, jak wszędzie zresztą Zapomniałam dodać że po porady życiowe zwracają się zarówno koledzy jak i koleżanki bo wiedzą że na pewno ja im głupoty nie sprzedam
                            1 + 1 daje 69
                            ale to już wyższa matematyka

                            Skomentuj

                            • Stela7
                              Tygryska
                              • Aug 2009
                              • 985

                              #44
                              Tak,czuję się inteligentnym człowiekiem..i nie uważam żebym musiała to uzasadniać... a zadbana i ładna czuje się tym bardziej lepiej i pewniej
                              "Miłość mierzy się potrzebą obecności"

                              Skomentuj

                              • jezebel
                                Emerytowany Pornograf

                                Zboczucha
                                • May 2006
                                • 3667

                                #45
                                Nie sądzę by można w kwestii rozwoju, mądrości, inteligencji czuć się nasyconym. Czuję braki, czuję, że powinnam się rozwijać, szukam pomysłów na siebie, chcę się kształcić, zdobywać wiedzę, jeśli coś mnie interesuje - drążę temat, jeśli coś co wiem komuś pomoże - to świetnie. Nie czuję jednak potrzeby by wiedzieć wszystko, nie czuję, że muszę być biegła w każdej dziedzinie, nie udaję, że wiem coś, o czym nawet nie słyszałam (chociaż im młodsza, tym bardziej przekonana o swej inteligencji byłam). Nawet to forum pokazało, że na temat powszechnie uznawanych teorii, nie należy autorytatywnie się wypowiadać, bo zawsze znajdzie się ktoś, kto udowodni, że jest inaczej (najsłynniejszym z naszego podwórka jest temat preejakulatu, o którym każdy jest przekonany, że może doprowadzić do ciąży, ale nikt chyba nie zna wiarygodnych badań w tej kwestii). Nie posiadam mądrości o jakiej mowa w tym temacie, wielu książek nie przeczytałam, nie wyróżniałam się w nauce. Myślę, że mogę mieć pewne umiejętności - obserwuję i wyciągam wnioski, uczę się nie tylko na swoich błędach, ale również cudzych, mam z pewnością w sobie zalążki emocjonalnej inteligencji.

                                Zastanawiam się, o jakich trzydziestolatkach z "dorobkiem" mowa w temacie. Czy dzisiejsze trzydziestolatki nie były głupimi nastolatkami - urodziły się jako doświadczone osoby z życiową mądrością?
                                Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli

                                Skomentuj

                                Working...