W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Facet bez prawka - jak sie dziewczyny odnosicie do takiego?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • nuova
    Perwers
    • Aug 2009
    • 823

    Oj Wooland, zazdrość zżera? Jak ktoś ma kasę i chęć to niech kupuje dziecku samochód, co ci do tego? Jeśli ktoś jeździ bezpiecznie, przestrzega przepisów i ma auto do jeżdżenia a nie szpanu to o co chodzi? Oczywiscie zdarzaja sie lyse paly ktore pala gume pod szkola, ale to jest 5%, bo jednak o 7 rano ciezko przed kims szpanowac. Nie rozumiem podejścia: mnie tak wychowali i jak ktoś robi inaczej to go zbluzgam ;D w liceach nie ma rejonizacji, często ludzie dojeżdżają po 50-100km ale niech jeżdżą pociągami bo jak zwykle z niektórych ludzi wychodzi tzw. Polaczkowosc i jak kolega ma lepiej, bo ma auto i bogatych rodziców to musi być szczylem, gowniarzem itp Smutne. Dodam jeszcze ze ja nie mam samochodu i nie będę miała póki sama nie zarobie ale nie bluzgam ludzi którzy maja auta.
    0statnio edytowany przez nuova; 22-10-10, 12:09.
    Ty kiedy ją mijasz w alejach Starówki
    Myślisz o jej czterech literach jakbyś pisał krzyżówki

    Skomentuj

    • Woodland
      Banned
      • Jun 2010
      • 176

      Oj Wooland, zazdrość zżera?
      W żadnym wypadku

      Jeśli ktoś jeździ bezpiecznie, przestrzega przepisów i ma auto do jeżdżenia a nie szpanu to o co chodzi?
      Chodzi o to, że większość młodych za kierownicą jeździ wręcz przeciwnym stylem jazdy niż ten który wymieniłaś. Nie bez powodu najwięcej wypadków powoduje młodzież i kobiety

      Oczywiscie zdarzaja sie lyse paly ktore pala gume pod szkola, ale to jest 5%, bo jednak o 7 rano ciezko przed kims szpanowac.
      Zdziwiłabyś się...

      Dodam jeszcze ze ja nie mam samochodu i nie będę miała póki sama nie zarobie ale nie bluzgam ludzi którzy maja auta.
      A ja mam odwrotnie. Myślę, że na prawo jazdy rodziców namówiłbym bez problemu, ale po prostu nie chcę siedzieć im w kieszeni. Dopóki sam nie zapracuję to nie będę miał - proste. Nawet jeśli kosztem takiej decyzji musiałbym dojeżdżać 50km do szkoły

      Skomentuj

      • nuova
        Perwers
        • Aug 2009
        • 823

        Napisał Woodland
        Chodzi o to, że większość młodych za kierownicą jeździ wręcz przeciwnym stylem jazdy niż ten który wymieniłaś. Nie bez powodu najwięcej wypadków powoduje młodzież i kobiety
        Ale teraz to dowaliłeś, że się ze śmiechu prawie przekręciłam - przeciwny styl jazdy, niezłe Chyba Twoi młodzi znajomi to głównie dresy spod bloku, bo wszyscy moi szanują swoje życie i jeżdżą zgodnie z przepisami A ciekawe skąd takie statystyki masz? Właśnie to faceci powodują najwięcej wypadków, bo samcza brawura ich popycha do durnej jazdy (bez urazy, panowie).

        Napisał Woodland
        Zdziwiłabyś się...
        Nie wiem, może Ty do jakiejś patologicznje szkoły chodziłeś. U mnie jest spokój i kultura, jeśli nawet szpanują - to nie w okolicach miejsca nauki. Poza tym na parkingu są kamery, gdyby ktoś próbował uskuteczniać slalom czy skoki samochodem wzwyż to słono by za to zapłacił


        Napisał Woodland
        A ja mam odwrotnie. Myślę, że na prawo jazdy rodziców namówiłbym bez problemu, ale po prostu nie chcę siedzieć im w kieszeni. Dopóki sam nie zapracuję to nie będę miał - proste. Nawet jeśli kosztem takiej decyzji musiałbym dojeżdżać 50km do szkoły
        No super , to Twoja decyzja. Ale nie nazywaj ludzi, którzy mają odmienne zdanie, od gówniarzy i szczylów, bo to, że Ty znasz paru debili nie znaczy, że wszyscy tacy są.

        Naprawdę wkurza mnie takie podejście. Mam wrażenie, że piszą to osoby albo które nie mają pojęcia o normalnej młodzieży (nie o patoli z najgorszej dzielnicy, która chodzi do szkoły co drugi tydzień) albo po prostu sami mają na tyle fajny transport miejski, że samochód nie jest im potrzebny. Mieszkam w małym mieście, wokół którego jest masa wiosek, do których nawet autobus nie dojeżdża. Naprawdę uważacie za gównażerię osoby, którym się nie chce wstawać o 4 rano żeby na pieszo do szkoły zasuwać? Rozumiem, że łatwo się mówi: "A niech wstaje, to przy okazji jogging poćwiczy", kiedy samemu wsiada się w autobus pod domem, jedzie 15 min i wysiada pod szkołą...
        Ty kiedy ją mijasz w alejach Starówki
        Myślisz o jej czterech literach jakbyś pisał krzyżówki

        Skomentuj

        • Woodland
          Banned
          • Jun 2010
          • 176

          Chyba Twoi młodzi znajomi to głównie dresy spod bloku, bo wszyscy moi szanują swoje życie i jeżdżą zgodnie z przepisami A ciekawe skąd takie statystyki masz? Właśnie to faceci powodują najwięcej wypadków, bo samcza brawura ich popycha do durnej jazdy (bez urazy, panowie).
          Wybacz, mój ojciec jest policjantem więc jestem skłonny stwierdzić, że wie lepiej niż ty.
          Moi znajomi to typowa młodzież. Jeden kumpel już stracił prawko za punkty, a reszta ma już na koncie co najmniej kilka mandatów.
          Znalazłoby się kilku, którzy jeżdżą jak ludzie, ale jest ich zdecydowanie za mało bym zmienił zdanie.

          Nie wiem, może Ty do jakiejś patologicznje szkoły chodziłeś. U mnie jest spokój i kultura, jeśli nawet szpanują - to nie w okolicach miejsca nauki. Poza tym na parkingu są kamery, gdyby ktoś próbował uskuteczniać slalom czy skoki samochodem wzwyż to słono by za to zapłacił
          Wybacz, ale tutaj po prostu opowiadasz bzdury. Mam wrażenie, że starasz się bronić swoich znajomych

          No super , to Twoja decyzja. Ale nie nazywaj ludzi, którzy mają odmienne zdanie, od gówniarzy i szczylów, bo to, że Ty znasz paru debili nie znaczy, że wszyscy tacy są.
          Dla mnie osoba, która siedzi w kieszeni rodziców i szpanuje sprzętem na który sama nie jest w stanie zarobić jest gówniarzem i nie mam zamiaru zmieniać zdania, bo tobie się to nie podoba.

          Naprawdę wkurza mnie takie podejście. Mam wrażenie, że piszą to osoby albo które nie mają pojęcia o normalnej młodzieży (nie o patoli z najgorszej dzielnicy, która chodzi do szkoły co drugi tydzień) albo po prostu sami mają na tyle fajny transport miejski, że samochód nie jest im potrzebny.
          A mnie wkurza takie podejście, że jak ktoś ma inne zdanie to już pewnie chodzi do patologicznej szkoły i nie ma pojęcia o młodzieży... Wybacz, ale ja również jestem młodzieżą, mieszkam w dużym mieście i chodzę do NORMALNEJ szkoły(liceum i technikum w jednym budynku), więc twoje bagatelizowanie faktów jest po prostu żałosne. W mojej klasie większość osób ma prawo jazdy. Wśród nich są ze dwie osoby, które same sobie to prawko sfinansowało. Do tego nikt nie mieszka w jakiejś dziurze z której nie można dojechać autobusem. Jeden koleś ma jakieś 6 km do szkoły, a przyjeżdża samochodem...

          Nie pasuje ci wczesne wstawanie? To sobie wybierz szkołę bliżej domu, a jeśli musisz chodzić do tej konkretnej to się pogódź z tym, że będzie to wymagało poświęceń. Czerpanie wszystkiego z kieszeni rodziców jest przejawem zwykłego wygodnictwa i braku odpowiedzialności.

          Skomentuj

          • nuova
            Perwers
            • Aug 2009
            • 823

            Napisał Woodland
            Wybacz, mój ojciec jest policjantem więc jestem skłonny stwierdzić, że wie lepiej niż ty.
            Moi znajomi to typowa młodzież. Jeden kumpel już stracił prawko za punkty, a reszta ma już na koncie co najmniej kilka mandatów.
            Znalazłoby się kilku, którzy jeżdżą jak ludzie, ale jest ich zdecydowanie za mało bym zmienił zdanie.


            Wybacz, ale tutaj po prostu opowiadasz bzdury. Mam wrażenie, że starasz się bronić swoich znajomych


            Dla mnie osoba, która siedzi w kieszeni rodziców i szpanuje sprzętem na który sama nie jest w stanie zarobić jest gówniarzem i nie mam zamiaru zmieniać zdania, bo tobie się to nie podoba.


            A mnie wkurza takie podejście, że jak ktoś ma inne zdanie to już pewnie chodzi do patologicznej szkoły i nie ma pojęcia o młodzieży... Wybacz, ale ja również jestem młodzieżą, mieszkam w dużym mieście i chodzę do NORMALNEJ szkoły(liceum i technikum w jednym budynku), więc twoje bagatelizowanie faktów jest po prostu żałosne. W mojej klasie większość osób ma prawo jazdy. Wśród nich są ze dwie osoby, które same sobie to prawko sfinansowało. Do tego nikt nie mieszka w jakiejś dziurze z której nie można dojechać autobusem. Jeden koleś ma jakieś 6 km do szkoły, a przyjeżdża samochodem...

            Nie pasuje ci wczesne wstawanie? To sobie wybierz szkołę bliżej domu, a jeśli musisz chodzić do tej konkretnej to się pogódź z tym, że będzie to wymagało poświęceń. Czerpanie wszystkiego z kieszeni rodziców jest przejawem zwykłego wygodnictwa i braku odpowiedzialności.
            Mało mnie obchodzi kim jest Twój ojciec, może być księdzem nawet Wiesz, ręce opadają na Twoją pisaninę. Jak ktoś myśli niż Ty to najlepiej go zgnoić,a skoro znasz samych deibli, a mało rajconalnie myślących ludzi - to tak jest na cąłym świecie i we wszechświecie. Będę bronić swoich znajomych, bo żaden z nich nie ma ani jednego karnego punktu, szanują swoje i cudze życie, a samochód dla nich jest tylko środkiem transportu. Dla mnie Ty jesteś gówniarzem, bo nie dorosłeś do tego, żeby szanować innych ludzi, z innymi priorytetami i zasadami. W sumie to nawet mi Ciebie szkoda, bo posiadanie wąskich horyzontów myślowych jest smutne Pozdrów ode mnie kolegów-kretynów od mandatów

            A tak z ciekawości - komputer, mp3 czy inny sprzęt elektroniczny kupiłeś za swoje pieniądze i internet sam opłacasz? Bo jak nie to jesteś gówniarzem...
            0statnio edytowany przez nuova; 22-10-10, 14:57.
            Ty kiedy ją mijasz w alejach Starówki
            Myślisz o jej czterech literach jakbyś pisał krzyżówki

            Skomentuj

            • Woodland
              Banned
              • Jun 2010
              • 176

              Mało mnie obchodzi kim jest Twój ojciec, może być księdzem nawet
              Ekhem, zdaje się, że pytałaś skąd mam te statystyki? Cóż, w takim razie ręce opadają na twoją czytaninę.

              Jak ktoś myśli niż Ty to najlepiej go zgnoić,a skoro znasz samych deibli, a mało rajconalnie myślących ludzi - to tak jest na cąłym świecie i we wszechświecie.
              Proponuję podszkolić pisanie, bo ci kiepsko idzie. Widać już kto tutaj do kiepskiej szkoły chodzi
              Poza tym to nie jest kwestia odmiennego zdania, a zachowania jakie się tym odmiennym zdaniem reprezentuje. Nie dyskutujemy przecież o tym kto lubi zupę pomidorową, a kto woli ogórkową...

              Będę bronić swoich znajomych
              A no, czyli się wyjaśniło.

              Dla mnie Ty jesteś gówniarzem, bo nie dorosłeś do tego, żeby szanować innych ludzi, z innymi priorytetami i zasadami.
              Na szacunek trzeba sobie zasłużyć, nie dostaje się go od tak sobie. Poza tym jesteś hipokrytką, bo nazywasz mnie gówniarzem tylko dlatego, że jestem inny niż ty

              W sumie to nawet mi Ciebie szkoda, bo posiadanie wąskich horyzontów myślowych jest smutne
              Ciekawa teza. Szkoda, że nie poparta żadnymi argumentami

              Pozdrów ode mnie kolegów-kretynów od mandatów
              Pozdrów ode mnie krówki, świnki i tatę jeżdżącego traktorem

              A tak z ciekawości - komputer, mp3 czy inny sprzęt elektroniczny kupiłeś za swoje pieniądze i internet sam opłacasz? Bo jak nie to jesteś gówniarzem...
              Komputer kupiłem sam, mp3 również. Ponad to sam kupiłem sobie rower, zegarek, kilka par butów, trochę ciuchów, a internet opłacają rodzice, ale to niestety oni postanowili go założyć, wiec muszą go opłacać.
              Miło, że jednak nie jestem gówniarzem
              0statnio edytowany przez Woodland; 22-10-10, 15:06.

              Skomentuj

              • e-rotmantic
                Perwers
                • Jun 2005
                • 1556

                Aśka, proszę, nie kasuj; nikogo z forumowiczów tu nie obrażam i w większości trzymam się tamtu. PLEASE.

                Napisał Woodland
                Chodzi o to, że większość młodych za kierownicą jeździ wręcz przeciwnym stylem jazdy niż ten który wymieniłaś. Nie bez powodu najwięcej wypadków powoduje młodzież i kobiety
                To nie ma nic do rzeczy. To jest kwestia wieku, w jakim można uzyskać prawko. A najwięcej wypadków nie powoduje tylko młodzież, ale osoby pomiędzy 17-tym a 25-tym rokiem życia. I tak samo powodują je Ci, którym samochód kupił tatuś, oraz ci, którzy zapracowali sobie na niego sami na zmywaku w Londynie.
                Napisał Woodland
                Jednakże do utrzymania dziecka nie należy fundowanie mu prawa jazdy i samochodu - to jest tylko dobra wola, więc po prostu nie pitol jeśli twoje posty mają opierać się na przesadyzmie ;]
                Do utrzymania dziecka należy też sfinansowanie dojazdów do szkoły. Biedniejszy da na bilet, bogatszy na samochód. Różnica w cenie, owszem, ale tak czy siak, czy to za bilet, czy za samochód, płacą rodzice.
                Napisał Woodland
                To jest inwestycja w naukę swojego dziecka, a nie w ''kaskaderskie popisy'' przed szkołą. Jeśli nie widzisz różnicy to jesteś przykrym człowiekiem...
                Inwestycja w naukę dziecka to nie tylko inwestycja w książki i komitet rodzicielski. Jest masę wydatków dodatkowych. Często ich wysokość zależy od zamożności rodziców. Jedno dziecko nosi do szkoły piórnik Hannah Montana, a inne szmelc z ruskiego bazaru. Ktoś chodzi do szkoły piechotą, inny dojeżdża rowerem, inny samochodem. Jest różnica pomiędzy rozpieszczaniem bachora, a zapewnieniem jakiegoś standardu życia. Są tacy rodzice, którzy wychowują na zasadzie "Dostaniesz tylko to, co niezbędne, a na resztę sobie zapracuj". Są tacy po****ńcy, najczęściej ojcowie z kompleksami przewyższającymi ich ego. Wiem coś o tym, bo sam byłem tak wychowywany. I tak, owszem, sam sobie na wszystko zapracowałem, ale moich starych nienawidzę, a ich pogrzeb będzie dla mnie najradośniejszym wydarzeniem w życiu. Takie z grubsza są skutki podejścia, jakie tu prezentujesz. Fajne?
                Napisał Woodland
                Dla mnie osoba, która siedzi w kieszeni rodziców i szpanuje sprzętem na który sama nie jest w stanie zarobić jest gówniarzem
                Napisał Woodland
                Wybacz, mój ojciec jest policjantem
                Nie bez powodu zamieściłem te dwie zupełnie różne Twoje wypowiedzi obok siebie. Jest między nimi ścisła zależność. Nie będę tu się rozpisywał na ten temat, bo to są już Twoje osobiste sprawy i gówno mi do tego. Ja po prostu w dobrej wierze radzę Ci - pomyśl nad tym - sam dla siebie.
                0statnio edytowany przez e-rotmantic; 22-10-10, 15:40.

                Skomentuj

                • Woodland
                  Banned
                  • Jun 2010
                  • 176

                  Skoro ''e'' mógł to ja też

                  To nie ma nic do rzeczy. To jest kwestia wieku, w jakim można uzyskać prawko. A najwięcej wypadków nie powoduje tylko młodzież, ale osoby pomiędzy 17-tym a 25-tym rokiem życia. I tak samo powodują je Ci, którym samochód kupił tatuś, oraz ci, którzy zapracowali sobie na niego sami na zmywaku w Londynie.
                  Co sprowadza się do tego, że młodzież nie powinna posiadać samochodu. Zmuszenie swojego dziecka do zarobienia na nie wydłuża okres, w którym ten samochód zdobędzie i jest większa szansa, że będzie go szanować.

                  Do utrzymania dziecka należy też sfinansowanie dojazdów do szkoły. Biedniejszy da na bilet, bogatszy na samochód. Różnica w cenie, owszem, ale tak czy siak, czy to za bilet, czy za samochód, płacą rodzice.
                  DOJAZD, a środek transportu to w tym wypadku jest różnica. Szczególnie, że ten samochód jest używany do dojazdów do szkoły w niewielkim stopniu. Większość paliwa jest zużyte na bezsensowne bujanie się samochodem po mieście.

                  Jest różnica pomiędzy rozpieszczaniem bachora, a zapewnieniem jakiegoś standardu życia. Są tacy rodzice, którzy wychowują na zasadzie "Dostaniesz tylko to, co niezbędne, a na resztę sobie zapracuj". Są tacy po****ńcy, najczęściej ojcowie z kompleksami przewyższającymi ich ego.
                  Ale fundowanie samochodu i opłacanie kosztów z nim związanych to nie jest żadne zapewnianie standardu życia tylko rozpieszczanie. Tak można wszystko wytłumaczyć: ''Finansuję wszelkie zachcianki mojego dziecka i obsypuję je kasą, ale nie dlatego, że je rozpieszczam tylko zapewniam wysoki standard życia, żeby w przyszłości miało łatwiej''. Tutaj trzeba ustalić granicę i utrzymywanie samochodu swojego dziecka uważam za jej przekroczenie.
                  W żadnym wypadku nie reprezentuję postawy, którą wymieniłeś.

                  Nie bez powodu zamieściłem te dwie zupełnie różne Twoje wypowiedzi obok siebie. Jest między nimi ścisła zależność. Nie będę tu się rozpisywał na ten temat, bo to są już Twoje osobiste sprawy i gówno mi do tego. Ja po prostu w dobrej wierze radzę Ci - pomyśl nad tym - sam dla siebie.
                  Nie mam tutaj żadnego związku między tymi postami. Moi rodzice zrobiliby wszystko, żeby żyło mi się jak najlepiej(i nie tylko mnie, mojemu rodzeństwu również). Zawsze mogę liczyć na ich pomoc i gdyby nie to, że sam doceniając ich wkład w moje życie doszedłem do tego, że nie będę ich obciążał to pewnie już dawno bujałbym się samochodem razem z moimi znajomymi.
                  Kiedy czegoś potrzebuję, a obecnie nie mam kasy to zwyczajnie mogę do nich iść i dostanę to czego mi trzeba. Kieszonkowe również mi zapewniają także w żadnym aspekcie nie widzę powiązania pomiędzy tymi dwoma wypowiedziami. Być może masz jakieś przykre doświadczenia z ojcem policjantem, ale nie powinieneś wszystkich oceniać według tego samego schematu

                  Skomentuj

                  • spirit_of_orb
                    Seksualnie Niewyżyty
                    • Aug 2007
                    • 397

                    a ja prawko mam, za to prowadzić nie umiem. więc nie prowadzę

                    I am the passenger.. and I ride I ride and I ride...
                    przez pryzmat dialektyki sado maso

                    Skomentuj

                    • Kamil B.
                      Emerytowany PornoGraf
                      • Jul 2007
                      • 3154

                      Z prawkiem czy bez nadal pozostaję bez wzięcia

                      Skomentuj

                      • totgeliebt
                        Seksualnie Niewyżyty
                        • Feb 2007
                        • 263

                        Ja bym wolała żeby mój facet miał prawko. Jasne, ze nigdy by to nie zaważyło o wyborze faceta, ale bardzo pomaga jeśli facet takowe ma. Ja sama jako dziewczyna, 18 lat bez prawka czuję się lekko dziwnie. U mnie w szkole już dawno wszyscy jeżdzą -_-

                        Skomentuj

                        • PabloXM
                          Gwiazdka Porno
                          • Sep 2009
                          • 1746

                          W USA można je mieć od 16 roku życia i egzamin jest banalnie prosty, więc tu chyba koszta są barierą. Albo wmówiłaś sobie, że nie będziesz jeździć boś beztalencie. Chociaż z automatem każdy debil umie zapindalać

                          http://demotywatory.pl/2200654/Oto-co-widzi-kursant Ja się nie dziwię, czemu tak niewielu zdaje za pierwszym razem
                          0statnio edytowany przez Astraja; 24-10-10, 13:32.
                          Stay fresh, no matter where you are.

                          Skomentuj

                          • Zwyczajnie
                            Erotoman
                            • Jun 2009
                            • 412

                            Poznałam w czasie wakacji wspaniałego faceta, który po jakimś czasie oznajmił, że nie ma prawa jazdy i samochodu. Był bardzo zdziwiony, że po tym nadal się nim interesowałam. Podobno każda dziewczyna, którą poznawał po czasie 'ulatniała się', właśnie z tego powodu. Więc nie dziwię się, że faceci mogą mieć takie obiekcje.

                            Wiadomym jest fakt, że z prawem jazdy jest po prostu łatwiej. Sama osobiście jestem w trakcie robienia. Nie trzeba kombinować z transportem do drugiej osoby itede itepe. Jednak nie jest to czynnik, który wyklucza moje zainteresowanie drugą osobą.
                            Forever young.

                            Złe języki obgadują,
                            dobre dają orgazmy.

                            Skomentuj

                            • totgeliebt
                              Seksualnie Niewyżyty
                              • Feb 2007
                              • 263

                              Napisał PabloXM
                              W USA można je mieć od 16 roku życia i egzamin jest banalnie prosty, więc tu chyba koszta są barierą. Albo wmówiłaś sobie, że nie będziesz jeździć boś beztalencie. Chociaż z automatem każdy debil umie zapindalać

                              http://demotywatory.pl/2200654/Oto-co-widzi-kursant Ja się nie dziwię, czemu tak niewielu zdaje za pierwszym razem
                              Już mam prawo jazdy to które dostaje się jak się ma 16 lat. ono upoważnia do jeżdzenia z rodzicem. 4tego listopada zdaję na zwykle, ale jakos ciemno to widze.

                              Skomentuj

                              • Fokaa
                                Świętoszek
                                • Oct 2010
                                • 11

                                Czy ma czy nie ma to jest temat który nigdy sie nie skończy ponieważ tutuaj mozna gdybac i gdybac...

                                Wiadome lepiej zeby miał niz ma nie miec bo po co mu cały czas mandaty po 500zł ?

                                Ale jezeli nie ktorzy nie zdaja egzaminu a niestety maja rodzine i musza jezdzic to innego wyboru nie maja

                                W sumie sam sie przyznam jedzilem bez prawka dwa lata w tym zaliczylem okolo pięciu kontroli policji w zależnosci za co mnie zatrzymali takie mandaty były najwyzszy 1000zł za nie posiadanie prawka, brak zapietych pasow, rozmawianie przez telefon i predkosc... dobrym trafem zatrzymała mnie kobita i tylko na tym sie skonczyło...

                                Ale zdałem prawko i ciesze sie ze moge w koncy legalnie sie scigac : )
                                Wspomnienia To Najważniejsze Co Nam Pozostaje, Zapamiętujemy Te Najbardziej Wzruszające, Płynące Z Głębi Serca, Zapisane Do Końca Życia chwile.

                                Skomentuj

                                Working...