W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Pociąg do starszych facetów...

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Hal
    Perwers
    • Oct 2010
    • 1366

    ale dołożyłeś do pieca Tom

    Skomentuj

    • Tom_Bombadil
      Gwiazdka Porno
      • Jul 2009
      • 2382

      Hal> ale przyznasz, że dobre?
      Alea iacta est
      Alea iacta est
      Alea iacta est
      Alea iacta est

      Skomentuj

      • Hal
        Perwers
        • Oct 2010
        • 1366

        dobre dobre

        Skomentuj

        • MsMisska
          Perwers
          • Jan 2012
          • 1409

          Maksymalnie 15 lat starsi mnie pociągają, powyżej 20 lat to jednak jest już za duża różnica.

          Skomentuj

          • Eris
            Perwers
            • Feb 2009
            • 851

            Niektorzy maja awersje do gejow, ja mam awersje do osob x lat starszych, ktore wiaza sie z osobami bardzo mlodymi. Wywoluje to we mnie obrzydzenie, dla mnie to juz nie sa ludzie, chociaz nie wyjde na ulice z kijem i nie bede nawolywac do "zakazow geriatrowania".

            I jakos tak mniej mi przeszkadzaja osoby mlodsze - bo glupota jest niejako wpisana w mlodosc. Wprawdzie ja jako nastolatka (jak i obecnie) zawsze brzydzilam sie starymi nieudacznikami, ktorzy probowali mnie podrywac ale potrafie zrozumiec, ze jak czlowiek mlody, glupi to i moze temu ulec (chociaz ciezarna 19-stka ze swoim 40-letnim mezem to dla mnie juz kosmos zupelny no ale podobno kobiete powinno sie znac od dziecka do dziecka, wiec by sie zgadzalo).

            Ale przerazaja mnie niedorozwinieci ludzie, nastolatkowie w ciele starszych mezczyzn i kobiet. Mialam to szczescie, ze jesli spotykalam w swoim zyciu osoby starsze (niekoniecznie z rodziny) z ktorymi utrzymywalam dobre kontakty, to byly to osoby bardzo wartosciowe, posiadajace autorytet - madre zyciowo, doswiadczone a jednoczesnie aktywne - majace pasje, udane zwiazki etc. Najwazniejsza rzecz - osoby te potrafia zyc pelnia zycia a jednak zachowuja sie jak na swoj wiek przystalo. Nie upijaja sie do nieprzytomnosci, nie laza po klubach dla nastolatkow i nie uganiaja sie za mlodymi chlopcami/dziewczetami. Innymi slowy - zyja 2x dluzej niz ja, sa duzo madrzejsi niz ja i to, ze za metryka idzie doswiadczenie i madrosc wzbudza moj szacunek. Jednoczesnie tak duza roznica w poziomie doswiadczen i madrosci wyklucza zwiazek partnerski - inne priorytety, inne spojrzenie na zycie, inny "status".

            Ale wlasnie tak powinno byc. Starsi sa od tego, by udzielac wskazowek mlodszym a nie robic/rodzic im dzieci i brac za zone/meza.

            Dla niektorych homoseksualizm to pogwalcenie praw natury. A dla mnie pogwalceniem takiego naturalnego prawa, autorytetu jest osoba dojrzala, ktora ugania sie za mloda. Osobiscie nie znam zbyt wielu zwiazkow nastolatek/mlodych 20+ i duzo starszych osob ale jesli mi mloda, normalnie dojrzala dziewczyna mowi, ze nie czuje roznicy pomiedzy soba a 2x starszym partnerem to dla mnie cos jest nie tak.

            Nie ma opcji, by nie czuc roznicy w sytuacji, gdy 2x starszy partner posiada dojrzalosc odpowiadajaca jego metryce. I zazwyczaj sie okazuje, ze taki 2x starszy partner, co to nie czuc roznicy ma jazdy gorsze niz nastolatek. Albo po prostu zrecznie manipuluje mloda osoba, by przedluzyc sobie mlodosc.

            Dlatego ja tego pochwalac nie bede. Dla mnie jest to zwyczajnie zle.

            Skomentuj

            • Innka
              Ocieracz
              • Mar 2013
              • 141

              Przy starszych facetach zawsze czułam się dobrze, pociągali mnie. Tacy poważni i "ukierunkowani". Ale związek z kilkanaście lat starszym facetem mam za sobą i nie mam zamiaru znów czegoś takiego przeżywać. Pomimo tego, że nadal uważam starszych facetów za niesamowicie pociągających to wiem już, że potrzbuję kogoś równie młodego i postrzelonego jak ja.
              Dobre jest to, do czego dąży pragnienie.

              Skomentuj

              • długie_nogi
                Seksualnie Niewyżyty
                • May 2011
                • 218

                Zbyt duża różnica wieku kojarzy mi mi się z 'tatusiowaniem', a takie skojarzenia z moim ojcem nie są dla mnie zupełnia pociągające, więc ja odpadam. Maks to kilka lat, kilkanaście to zupełnie nie dla mnie. Nie mam potrzeby czuć jak jak lolitka.
                To tylko słowa, możesz brać mnie na dystans.

                Skomentuj

                • Falanga JONS
                  Banned
                  • Feb 2012
                  • 1156

                  Napisał Eris
                  Wprawdzie ja jako nastolatka (jak i obecnie) zawsze brzydzilam sie starymi nieudacznikami, ktorzy probowali mnie podrywac
                  Może problem leży w tym, że nigdy nie próbowali Cię podrywać faceci z klasą? Lub przynajmniej ludzie normalni?

                  Ale wlasnie tak powinno byc. Starsi sa od tego, by udzielac wskazowek mlodszym a nie robic/rodzic im dzieci i brac za zone/meza.
                  Starsi (jak i młodsi) są od tego by robić co chcą. I jeżeli chcą, by skarpetki prała im żona młodsza o piętnaście lat, to mają prawo tę chęć realizować.

                  Być może, gdy przekroczysz czterdziestkę, zapragniesz nagle zostać porządnie wygrzmoconą przez dwudziestoparolatka. I co wtedy, będziesz paradować po mieście z przypiętą do czoła kartką "nieudacznica"?

                  Skomentuj

                  • Eris
                    Perwers
                    • Feb 2009
                    • 851

                    Napisał Falanga JONS
                    Może problem leży w tym, że nigdy nie próbowali Cię podrywać faceci z klasą?
                    Zupelnie inaczej czyta sie roznice wieku np. ona 30 - on 50 niz ona 20 - on 40. Wiadomo - z czasem sie zaciera.

                    Ale prawda jest taka, ze jesli biologicznie 40-letni facet jest dojrzaly na swoj wiek to nie zainteresuje sie dojrzala na swoj wiek nastolatka czy studentka. Psychologicznie tworzy sie zupelnie inny rodzaj relacji.

                    Nie chodzi o to, ze podrywaly mnie jakies oblechy i mam traume. Po prostu zawsze zapalala mi sie lampka ostrzegawcza - ze albo facet probuje zmanipulowac wykorzystujac przewage w doswiadczeniu albo jest zwyczajnie zdziecinnialy. Serio - wole nad wiek dojrzalego rowiesnika niz faceta, ktoremu przez dekady nie udalo sie dorosnac.


                    Napisał Falanga JONS
                    Starsi (jak i młodsi) są od tego by robić co chcą. I jeżeli chcą, by skarpetki prała im żona młodsza o piętnaście lat, to mają prawo tę chęć realizować.
                    I ja tez mam prawo robic co chce. I jesli takie cos mi sie nie podoba, mam do tego prawo.

                    Napisał Falanga JONS
                    Być może, gdy przekroczysz czterdziestkę, zapragniesz nagle zostać porządnie wygrzmoconą przez dwudziestoparolatka. I co wtedy, będziesz paradować po mieście z przypiętą do czoła kartką "nieudacznica"?
                    Zasadniczo dla mnie wazniejsze jest to, by dobrze czuc sie sama ze soba niz chwilowe zachcianki.

                    Skomentuj

                    • iceberg
                      PornoGraf
                      • Jun 2010
                      • 5113

                      Napisał Eris
                      Zupelnie inaczej czyta sie roznice wieku np. ona 30 - on 50 niz ona 20 - on 40. Wiadomo - z czasem sie zaciera.
                      I rozumiem, że obie wersje masz przetestowane na sobie? czy przeczytałaś może mądry artykuł w "Pani Domu"?

                      Psychologicznie tworzy sie zupelnie inny rodzaj relacji.
                      czyli jesteśmy wszyscy spod jednego szablonu i pasujemy idealnie do jednego modelu na którym opierasz swoje poglądy czy może raczej wyobrażenia?
                      Po prostu zawsze zapalala mi sie lampka ostrzegawcza - ze albo facet probuje zmanipulowac wykorzystujac przewage w doswiadczeniu albo jest zwyczajnie zdziecinnialy. Serio - wole nad wiek dojrzalego rowiesnika niz faceta, ktoremu przez dekady nie udalo sie dorosnac.
                      Ale ta lampka skąd? Skoro nie masz takich doświadczeń?
                      Dlaczego ty wietrzysz wszędzie manipulację i nie dopuszczasz myśli, że może Twój światopogląd jest błędny? Oczywiście ja również się mogę mylić, w końcu aż tak wiele nie przeżyłem jak Ty zapewne...
                      Nie rozumiem dlaczego dojrzałość faceta po 40-ce musi wykluczać wybór młodszej partnerki. Patrząc tym torem możesz woleć nad wyraz dojrzałego rówieśnika i co najwyżej włożyć sobie rękę w majtki, bo jeśli Twoje pojęcie dojrzałości jest realne to równolatek będzie polował na ryczące 40-ki a nie rozglądał się za pisklakami jak Ty
                      Eris - czasem mam wrażenie, że emocjonalnie jesteś na poziomie niemowlaka dzielącego cały świat na JA i NIE-JA przy czym NIE-JA się myli a JA jest nieomylne i tylko Twoje racje są słuszne i niepodważalne.
                      Już kiedyś to napisałem i powtórzę - pogadamy za kilka- kilkanaście lat, czy będziesz nadal podtrzymywać swoje zdanie.
                      Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

                      Skomentuj

                      • Eris
                        Perwers
                        • Feb 2009
                        • 851

                        Napisał iceberg
                        I rozumiem, że obie wersje masz przetestowane na sobie? czy przeczytałaś może mądry artykuł w "Pani Domu"?
                        Przeciez to jasne jak slonce, ze ja nic nie widze, nic nie slysze, nic nie obserwuje i z domu tez nie wychodze, wiec o 40-sto latkach to ja tylko ze slyszenia wiem, ze tacy chodza po ziemi. Jasne tez, ze w zyciu trzeba wszystkiego doswiadczyc - trzeba wsadzic reke w ogien, by moc sie wypowiadac, ze boli. Nie mam inklinacji masochistycznych, wiec niestety nic poza"Pani Domu" i BT mi nie pozostaje

                        Napisał iceberg
                        czyli jesteśmy wszyscy spod jednego szablonu i pasujemy idealnie do jednego modelu na którym opierasz swoje poglądy czy może raczej wyobrażenia?
                        Ja swoje poglady opieram nie na przeslankach z dupy wyjetych pt. anal jest be bo jest be tylko na konkretach. Tym konkretem jest czas. Wiadomo, ze dla kazdego plynie on nieco inaczej, jedni dojrzewaja wczesniej drudzy pozniej itepe itede ale wszyscy jestesmy ludzmi.

                        Jakos tak jest, ze jesli dzieci do pewnego wieku nie naucza sie czytac i liczyc, sa odsylane do szkoly specjalnej. Akceptuje sie to, ze jedni ucza sie wczesniej, szybciej drudzy pozniej i wolniej ale jesli ktos majac 6 lat prezentuje poziom przecietnego 2-latka to jest uznawany za opoznionego i nikt nie probuje wmawiac sobie i innym, ze jest tak samo zdolny jak jego rowiesnicy.

                        Napisał iceberg
                        Ale ta lampka skąd? Skoro nie masz takich doświadczeń?
                        Chyba nie ma uzytkowniczki tego forum, ktora spalaby z 40-letnim prawiczkiem ergo nie maja doswiadczen a jednak z jakiegos powodu 40-letni facet, ktory jest prawiczkiem/nigdy nie byl w zwiazku/ciagle mieszka z mamusia budzi niepokoj.

                        No dlaczego skoro nie ma jednego szablonu?

                        Jednak jakas norma (i to wcale nie spoleczna, bo przeciez ja nie oczekuje, ze 40-latek musi miec 2 dzieci i zone) istnieje. Jest ona dosc szeroka ale jednak ROZWOJ jest czyms normalnym. Stad osoba, ktora zatrzymala sie na etapie nastoletnim budzi niepokoj.

                        Nie dlatego, ze nie wpisala sie w scisle normy tylko dlatego, ze sie NIE ROZWINELA.

                        Dlatego zapala mi sie lampka. Bo jesli ktos sie rozwinal - to zasadniczo powinien byc znacznie madrzejszy i dojrzalszy niz osoba 2x mlodsza. A jesli ktos jest dojrzaly, uksztaltowany i swoje przezyl to czego szuka u kogos, kto dopiero dorasta?


                        Napisał iceberg
                        Dlaczego ty wietrzysz wszędzie manipulację i nie dopuszczasz myśli, że może Twój światopogląd jest błędny?
                        Ja nie neguje faktu, ze ludzie w takich zwiazkach moga byc szczesliwi. Co nie znaczy, ze jest to zdrowe. Ale ludzie pala. Nie wszystko, co nas uszczesliwia jest zdrowe.

                        Napisał iceberg
                        Nie rozumiem dlaczego dojrzałość faceta po 40-ce musi wykluczać wybór młodszej partnerki.
                        Nie wybor mlodszej partnerki tylko DORASTAJACEJ partnerki. To zasadnicza roznica. Tak jak powiedzialam mnie zwiazek doroslej, dojrzalej kobiety ze starszym mezczyzna nie grzeje, bo oboje sa dojrzali. Ale zwiazek licealistki z 30-latkiem to takie samo WTF jak zwiazek 40-latka z mloda studentka.

                        Jesli teoretycznie dojrzaly facet wybiera sobie dorastajaca partnerke to albo sam nie dorosl albo probuje sobie zone wychowac albo szuka czegos (xuj wie czego) ale na pewno nie partnerstwa. Partnerstwo nie opiera sie na tym ze jedna strona ma zasadnicza przewage. Jak x jest szefem a y jego podwladnym to x i y nie sa partnerami biznesowymi. Sam w innym watku twierdziles, ze kontrola wyklucza partnerstwo. I ja sie z tym zgadzam. Tylko dla ciebie kontrola oznacza dopytywanie sie co, gdzie i jak a dla mnie do kontroli zalicza sie rowniez znaczaca przewaga. Ktos tej przewagi moze nie wykorzystywac celowo ale wcale nie musi. Wystarczy, ze ja ma. To juz jest kontrola.

                        Ja wiem, ze emocjonalne zwiazki niepartnerskie rowniez moga funkcjonowac - i to calkiem niezle przez wiele lat ale nie oznacza to, ze jest to zdrowe.

                        Napisał iceberg
                        Patrząc tym torem możesz woleć nad wyraz dojrzałego rówieśnika i co najwyżej włożyć sobie rękę w majtki, bo jeśli Twoje pojęcie dojrzałości jest realne to równolatek będzie polował na ryczące 40-ki a nie rozglądał się za pisklakami jak Ty
                        Nie mialam na mysli az takich skrajnosci.

                        Napisał iceberg
                        Eris - czasem mam wrażenie, że emocjonalnie jesteś na poziomie niemowlaka dzielącego cały świat na JA i NIE-JA przy czym NIE-JA się myli a JA jest nieomylne i tylko Twoje racje są słuszne i niepodważalne.
                        Ja widze, obserwuje, zdobywam informacje i wyciagam wnioski. Jesli znajde twarde dowody podwazajace moja teze, nie wykluczam zmiany zdania.

                        Napisał iceberg
                        Już kiedyś to napisałem i powtórzę - pogadamy za kilka- kilkanaście lat, czy będziesz nadal podtrzymywać swoje zdanie.
                        Teraz sie myle, bo mloda jestem. Za x lat bedzie, ze jestem juz stara i niereformowalna, wiec

                        Skomentuj

                        • Tom_Bombadil
                          Gwiazdka Porno
                          • Jul 2009
                          • 2382

                          Pace, pace, pace!
                          Nie nakręcajcie się, proszę.
                          Wszyscy macie prawo do swojego zdania co nie zmienia faktu, że zgadzam się z Ajsem.

                          Eris.. Ty wolisz równolatków, ale znam Twoje rówieśniczki (w przedziale wieku 19-25 lat), których równolatkowie po prostu nudzą - za to kręcą je faceci dojrzali.
                          Z kolei to, że facet po 40stce interesuje się dwudziestolatką nie oznacza, że jest infantylny, ale to, że ta dwudziestolatka ma coś takiego w sobie co go fascynuje i pociąga.
                          Alea iacta est
                          Alea iacta est
                          Alea iacta est
                          Alea iacta est

                          Skomentuj

                          • Kalilah
                            Administrator
                            • Mar 2012
                            • 2723

                            Napisał Tom_Bombadil
                            Pace, pace, pace!
                            Nie nakręcajcie się, proszę.
                            A co ma to "tempo, tempo, tempo!" znaczyć? Popędzasz ich czy jak?
                            Oby to był jakiś dziwny okrzyk bojowy, bo jeśli tłumaczenie z angielskiego to się ubawiłam

                            A tak do tematu - raczej nie mam zasady, że nie kręcą mnie kilkanaście lat starsi faceci. Wszystko zależy od egzemplarza
                            My life would be so much easier if I wasn't intelligent enough to realize how fucking stupid some people are.

                            Regulamin forum

                            Skomentuj

                            • MsMisska
                              Perwers
                              • Jan 2012
                              • 1409

                              Napisał Kalilah
                              A co ma to "tempo, tempo, tempo!" znaczyć? Popędzasz ich czy jak?

                              Może chodziło o peace...

                              Skomentuj

                              • Kalilah
                                Administrator
                                • Mar 2012
                                • 2723

                                Napisał MsMisska
                                Może chodziło o peace...
                                Na to właśnie chciałam delikatnie zwrócić uwagę

                                Właśnie doszłam do wniosku, że ci kilkanaście lat starsi którzy mnie kręcą to przeważnie aktorzy, którzy sporo wysiłku wkładają w to by wyglądać dobrze.
                                0statnio edytowany przez Kalilah; 04-04-13, 08:12.
                                My life would be so much easier if I wasn't intelligent enough to realize how fucking stupid some people are.

                                Regulamin forum

                                Skomentuj

                                Working...