W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Dowcipki / Kawały

Collapse
Ten wątek jest przyklejony.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Erotuman
    Świętoszek
    • Feb 2009
    • 3

    NOWA WALUTA

    Mąż pracujący za granicą napisał do żony:
    Kochanie, nie mogę wysłać ci wypłaty w tym miesiącu, więc przesyłam 100całusów..
    Jesteś moim skarbem.
    Twój mąż - Maniek

    Jego żona odpowiedziała:
    Mój najukochańszy,
    Dziękuję za 100 całusów, poniżej jest lista kosztów.
    1. Mleczarz zgodził się dostarczać mleko przez miesiąc za 2 całusy.
    2. Elektryk zgodził się dopiero po 7 całusach.
    3. Właściciel wynajmowanego przez nas mieszkania przychodzi codziennie po 2 lub 3 całusy w zamian za koszt wynajmu.
    4. Właściciel sklepu nie zgodził się wyłącznie na całusy, więc dałam mu jeszcze inne rzeczy..
    5. Inne wydatki - 40 całusów.

    Nie martw się o mnie, mam jeszcze 35 całusów i mam nadzieję, że to mi wystarczy do końca miesiąca. A jak zabraknie to mam przecież jeszcze zupełnie niezła dupę w zanadrzu.
    Daj proszę znać jak mam planować następny miesiąc!!!
    Twoja najdroższa - Jola
    Uśmiech to druga rzecz jaką kobieta najlepiej robi ustami

    Skomentuj

    • outgoing
      Perwers
      • Apr 2009
      • 807

      Dobre

      The problem with dating dream girls is that they have a tendency to become real.

      Skomentuj

      • Xenon
        Perwers
        • Feb 2009
        • 1112

        Rozmowa dwóch informatyków:
        - Masz pożyczyć stówę?
        - Nie, mam tylko całe 128.
        A może po prostu będę... lamusę!

        Skomentuj

        • Wiedźmin
          Seksualnie Niewyżyty
          • Oct 2010
          • 302

          I

          http://www.youtube.com/watch?v=41oEo5VuMv8 tylko oglądnijcie do końca

          II

          Jedzie dwóch gejów starym maluchem, naprzeciw nich jedzie bogacz najnowszym ferrari. Nagle bogaty pan stracił panowanie nad kierownicą i uderzył w samochodził gejów. Wszyscy wysiadają. Bogacz:
          - Panowie, przepraszam, dam wam 1000 dolarów, tylko nie dzwońcie na policje.
          Jeden gej do drugiego:
          - Stasiu, dzwoń na poloicję.
          - Panowie, dam wam 10.000 dolarów, tylko nie dzwońcie na policję.
          - Stasiu, dzwoń na policję.
          - Dobra, dam wam 70.000 dolarów, tylko nie dzwońcie na tą cholerną policję!
          - Stasiu, dzwoń na policję.
          - A to ch*j wam w dupę!!!
          - Stasiu... Pan chce się dogadać

          III

          Napis w męskiej toalecie: "Tu zginął mój syn Ignac. Dziewięć miesięcy przed swoimi urodzinami. Podczas bezwzględnej walki wręcz..."

          IV

          Co myśli Ryszard Rembiszewski gdy siedzi na sedesie?
          - Komora losowania jest pusta, następuje zwolnienie blokady...

          PS. Jeśli się powtarzam, to przepraszam bardzo
          Najbardziej dziwacznym ze wszystkich zboczeń seksualnych jest zachowanie wstrzemięźliwości.
          Rémy de Gourmont

          Skomentuj

          • hotrod
            Świętoszek
            • Oct 2010
            • 12

            Parka bzyka sie ostro od tylu na lozku
            Gosc daje z siebie wszytsko, lupie ja jak moze najmocniej
            a ona wniebowzieta az wyje z rozkoszy
            w pewnym momencie typ zastyga w bezruchu z dziwna mina na twarzy na 2-3 minuty po czym wznawia z niemniejszym zapalem

            Panna zla na maksa przerywa mu i pyta
            a co to niby mialo byc ?!!
            gosc odpowiada .. a widzisz =] nie poznalas sie
            to ta nowa "technika" ktorej nauczylem sie z tych
            pornosow, ktore ogladam na necie

            Ona jeszcze bardzej rozwscieczona pyta
            a jak to sie niby nazywa, co ?!!

            On: buforowanie =]

            Skomentuj

            • Gayka
              Gwiazdka Porno
              • Feb 2010
              • 1637

              Nie chciało mi się tłumaczyć na polski:

              A lady walks into the drug store and asks the druggist for some arsenic.

              The druggist asks "Ma'am, what do you want with arsenic?"

              The lady says "to kill my husband."

              "I can't sell you any for that reason" says the druggist.

              The lady then reaches into her purse and pulls out a photo of a man and a woman in a compromising position. The man is her husband and the lady is the druggist's wife. She shows it to the druggist.

              He looks at the photo and says "Oh, why didn't you tell me you had a prescription!"

              xxx

              A little girl asked her Mom, "Mom, may I take the dog for a walk around the block?

              Mom replies, "No, because she is in heat."

              "What's that mean?" asked the child.

              "Go ask your father. I think he's in the garage."

              The little girl goes to the garage and says, "Dad, may I take Belle for a walk around the block? I asked Mom, but she said the dog was in heat, and to come to you."

              Dad said, "Bring Belle over here." He took a rag, soaked it with gasoline, and scrubbed the dog's backside with it and said, "Okay, you can go now, but keep Belle on the leash and only go one time around the block."

              The little girl left, and returned a few minutes later with no dog on the leash. Surprised, Dad asked, "Where's Belle?"

              The little girl said, "She ran out of gas about halfway down the block, so another dog is pushing her home."

              xxx

              An 86-year-old man walked into a crowded doctor's office. As he approached the desk, the receptionist said, "Yes sir, what are you seeing the doctor for today?"

              "There's something wrong with my penis," he replied.

              The receptionist became irritated and said, "You shouldn't come into a crowded office and say things like that."

              "Why not? You asked me what was wrong and I told you," he said.

              The receptionist replied, "You've obviously caused some embarrassment in this room full of people. You should have said there is something wrong with your ear or something and then discussed the problem further with the doctor in private."

              The man walked out, waited several minutes and then reentered.

              The receptionist smiled smugly and asked, "Yes?"

              "There's something wrong with my ear," he stated.

              The receptionist nodded approvingly and smiled, knowing he had taken her advice. "And what is wrong with your ear, Sir?"

              "I can't pee out of it," the man replied.
              0statnio edytowany przez Gayka; 20-10-10, 15:35.
              GRAMMAR NAZI

              Skomentuj

              • Bender
                Administrator
                • Feb 2005
                • 3026

                Wchodzi facet do supermarketu budowlanego i mówi:
                - Interesują mnie drzwi
                - To ciekawe ma pan zainteresowania...
                Kobiety potrzebują powodu by uprawiać seks. Mężczyźni jedynie miejsca.
                Billy Crystal

                Skomentuj

                • wujcio_wodnik
                  Seksualnie Niewyżyty
                  • Feb 2006
                  • 261

                  Facet wpada do salonu tatuażu i mówi cienkim głosem:
                  - Proszę mi wytatuować na penisie takie piękne czerwone Ferrari dla mojej dziewczyny.
                  - Dla Pana dziewczyny?
                  - Tak, dla mojej dziewczyny.
                  - Na pewno dla dziewczyny?
                  - No dobra, dla chłopaka.
                  - To wie Pan co? Zrobimy Ferrari, ale proponuję mu dorobić takie wielkie koła, jak od traktora...
                  - A niby po co?
                  - Na wypadek, gdyby się w gównie zakopał.

                  Nimfomanka, po skończeniu zakupów w supermarkecie, miala problem z zaniesieniem wszystkich zakupów do auta. Zauważywszy dobrze wyglądającego, muskularnego męzczyznę, poprosiła go o pomoc przy noszeniu zakupów, na co jegomość się zgodził. Tuż po wyjściu z supermarketu nimfomanka przysunęła się do niego i szepnęła mu do ucha:
                  - Wiesz, mam ciasną cipkę...
                  - Przepraszam, ale musi mi pani pokazać palcem, które to, dla mnie wszystkie japońskie auta sa identyczne...

                  Sobota. Późna noc. Nawalony jak messerchmitt mąż wraca do domu. W myśl zasady "wejście smoka" z hukiem otwiera drzwi i stylem Alberto Tomby, czyli slalomem gigantem wtarabania się do środka. Już w przedpokoju czeka szanowna żonka uzbrojona w "wunderwałek"... Ale mąż nie odzywa się do niej ani słowem, tylko zaczyna biegać po całym mieszkaniu zawzięcie przeszukując wszystkie domowe zakamarki. Żona zaskoczona jakże nietypową reakcją męża pyta w końcu
                  -Czego szukasz pijaczyno???
                  Na co mąż opiera się o ścianę i ze zbolałą miną odpowiada:
                  -Odrobiny zrozumienia...

                  Piotrusiu, synku, chodź no tutaj! Posłuchaj, za chwilę przyjdzie do nas pan Tomek, wiesz, ten co ze mną pracuje. Mamy dużo pracy i dobrze by było żeby w domu był spokój, rozumiesz?
                  - Tak mamusiu
                  - No to masz tu dwadzieścia złotych i idź sobie do kina
                  - Ale teraz nie leci nic fajnego!
                  - To idź na karuzelę...
                  - Odjechała przedwczoraj...
                  - Ojej, no to idź gdzie bądź i kup sobie coś albo co...
                  - Dobrze... dobrze... idę po Jacka i pójdziemy jak ostatnio - na budowę...
                  - Na budowę??!!
                  - Za dwie dychy stróż pożyczy nam drabinę to sobie znowu popatrzymy jak się dupczysz z panem Tomkiem...

                  Któregoś ranka Królik postanowił zrobić coś, czego jeszcze żadne zwierzątko przed nim nie próbowało: obalić władzę. W tym celu skaptował sobie do pomocy dwóch zakapiorów - niedźwiedzia oraz dzika - i poprowadził do rezydencji Lwa. Drzwi leśnego pałacu otworzyły się z hukiem, a Królik wszedł do sali tronowej i hardo zadarłszy łepek zakrzyknął:
                  - Słuchaj no, Lew! Od dzisiaj ja jestem władcą lasu, kapujesz?
                  W sali wybuchła wrzawa - dworzanie pękali ze śmiechu mało nie popuszczając w gacie. Lew powoli, z ociąganiem podniósł się z tronu, podszedł do Królika i ironicznie uśmiechając się rzekł:
                  - Taaaak? A powiedz no mi, malutki, umiesz tak?
                  I prostując swe ciało na całą wysokość nabrał powietrza, a potem ryknął potężnie aż na drugim końcu lasu pospadały igły z sosen a mieszkańcy zamarli w przerażeniu. Spojrzał z litością na Królika...
                  - No i co, umiesz?
                  Królik przygładził zmierzwione podmuchem futerko i odparł:
                  - Nieee.... ale... umiem TAK!!
                  I w mgnieniu oka znalazł się za plecami Lwa, wczepił łapkami w kudłate futro i zrobił to, co króliki potrafią najlepiej... Zanim ktokolwiek zdążył zareagować już znowu stał przed Lwem i szyderczo spoglądał mu w twarz.
                  Na sali zapadła głucha cisza.
                  - Jak już powiedziałem - przerwał milczenie Królik - od dzisiaj ja jestem nowym królem...
                  - Ale... - cichutkim falsecikiem odezwał się Lew - ja mogę być królową, dobra? Mogę?!!

                  Żul rozsiadł się wygodnie na ławce w parku. W ręku trzyma denaturat, popijając od czasu do czasu, drugą ręką masturbuje się. Po chwili mówi sam do siebie:
                  -Eh, nie ma to jak szampan i dziwki.

                  70-letni dziadek ożenił się z 18-latką.
                  - Dziadku, co Ty z nią będziesz robił za dziesięć lat?
                  - Jak to co? Wygonię staruchę!

                  Koleżanka pije ?
                  - Nie
                  - Dlaczego?
                  - Mam problemy z nogami
                  - Uginają się?
                  - Nie, rozkładają ...
                  Gdy umierał leżąc tutaj sam,
                  za ojczyznę, którą kochał ponad życie,
                  widział przyszłość, która zła była i podła,
                  chmury czarne, wiatr ze wschodu gonił z wolna,

                  Skomentuj

                  • fotogeniczny
                    Seksualnie Niewyżyty
                    • Dec 2009
                    • 351

                    V. Kuchenny

                    - Jak się nazywa najpopularniejsza rosyjska potrawa?
                    - Zakąska.

                    VII. Miłosny

                    Kaktus - seks-lalka dla jeża
                    Złudność istnienia zbiegu okoliczności, codziennie pomaga rano wstać...

                    Skomentuj

                    • Holy inquisitor
                      Erotoman
                      • Aug 2009
                      • 756

                      Sierżant zebrał kompanię i mówi:
                      - Kto chce pojechać na wykopki ziemniaków na polu siostry generała?
                      Zgłosiło się dwóch. Sierżant skomentował:
                      - Dobra, pozostali pójdą na piechotę.

                      U dentysty:
                      - Ile kosztuje ekstrakcja zęba?
                      - 50 PLN.
                      - 50 PLN za kilka minut pracy?!
                      - Mogę wyrywać powoli jeśli pan chce.

                      Spotyka się dwóch kumpli z wojska (dawno się nie widzieli).
                      - A co tam u ciebie?
                      - Ożeniłem się.
                      - I co, dobrze ci, nie narzekasz?
                      - Nie narzekam...
                      - A to limo pod okiem to skąd?
                      - A to jak narzekałem...
                      0statnio edytowany przez Holy inquisitor; 29-10-10, 11:47.

                      Skomentuj

                      • wampirek1981
                        Świętoszek
                        • Feb 2009
                        • 0

                        Poszedł facet do lasu. Tak łaził i łaził, że w końcu zabłądził.
                        Chodzi wiec po lesie i krzyczy. W pewnym momencie coś go szturcha z tylu w ramie. Odwraca głowę, patrzy, a tu stoi wielki niedźwiedź, rozespany, wk*rwiony, piana z pyska mu leci i mówi:
                        - Co tu robisz?
                        - Zgubiłem się - odpowiada facet
                        - Ale czego się k*rwa tak drzesz? - pyta znowu wściekły niedźwiedź
                        - Bo może ktoś usłyszy i mi pomoże - mówi gość
                        - No to k*rwa ja usłyszałem. Pomogło ci?



                        Dwa Niedźwiedzie budzą się na wiosnę. Jeden mówi do drugiego:
                        - Ty strasznie chce mi się r****ć - drugi na to:
                        - No mi też. Znajdźmy jakieś samice to je wy****amy.
                        Szukali dzień, dwa, trzeciego w****ili się i jeden proponuje:
                        - Wiesz tak mi się chce ruchać że nie wytrzymam. Chodź w krzaki, ja ciebie, ty mnie i gitara.
                        - Okej - więc idą w te krzaki, już mieli zaczynać...
                        - Patrz, zając!
                        - Łap go, bo rozpowie po lesie i wstyd będzie! - zając widząc co się święci daje w długą, a za nim niedźwiedzie. Nagle zając nurkuje w jeziorze, a za nim obaj desperaci. Jeden z nich wynurza się i trzymając za ogon bobra pyta go:
                        - Widziałeś zająca?
                        Bóbr na to:
                        - S****dalaj ******.
                        0statnio edytowany przez wampirek1981; 30-10-10, 18:55.

                        Skomentuj

                        • wujcio_wodnik
                          Seksualnie Niewyżyty
                          • Feb 2006
                          • 261

                          wampirek wiesz za co kain zabił abla ?? za opowiadanie starych dowcipów.....
                          Gdy umierał leżąc tutaj sam,
                          za ojczyznę, którą kochał ponad życie,
                          widział przyszłość, która zła była i podła,
                          chmury czarne, wiatr ze wschodu gonił z wolna,

                          Skomentuj

                          • Wujek

                            Żona mówi zalotnie do męża:
                            - Tak dawno nie mówiłeś mi tych dwóch słów, które sprawiają, że cała drżę...
                            - Jakich?
                            - "Kupię ci..."


                            Rozmawia dwóch kumpli po kilku latach niewidzenia:
                            - Co u ciebie… jak tam żona?
                            W tym momencie reflektuje się, że przecież żona kolegi już dawno nie żyje i szybko dodaje:
                            - Dalej na tym samym cmentarzu?

                            - Co to jest: wchodzi jednym uchem, wychodzi drugim, a mimo to pozostaje w głowie?
                            - Kilof.

                            Małżeństwo nie miało nigdy czasu na sex bo po nocach dzieci nie sypiały i wchodziły czasami do sypialni, więc facet z babka wpadli na taki pomysł że jak im się będzie chciało to pozbierają pranie w domu i zejdą do pralni a tam będą cię dymać.
                            Więc pewnej nocy stary się budzi i się pyta żony:
                            -Stara to co robimy pranie?
                            -No co ty kochanie nie ma prania.
                            Facet zasną, budzi się po chwili i znów się pyta:
                            -Stara to co robimy pranie?
                            -Niee nie ma ciepłej wody.
                            Gość w****iony pała mu stoi, więc wychodzi, po 15 minutach wraca zasypia.
                            Nagle babka się budzi i się pyta faceta:
                            -Kochanie to co robimy pranie?
                            -Wiesz co mam w dupie twoją pralkę już sobie ręcznie wyprałem!

                            Idą ulicą paranoik i schizofrenik. Nagle paranoik mówi:
                            - Ty, chodźmy na drugą stronę, z naprzeciwka idą dresiarze, jeszcze nas zleją.
                            - Spoko, nie paranoizuj, idziemy dalej.
                            Zrównali się z dresiarzami, ci ich zaczepili, szast-prast-chlast - schizofrenik pozamiatał dresami ulicę, idą dalej. Paranoik pyta:
                            - Ty, ćwiczyłeś jakieś sztuki walki czy coś?
                            - Skądże. To proste. Ich było pięciu, a mnie - dziesięciu.

                            Wstaje raniutko facet i idzie do łazienki wziąć prysznic. Patrzy, a tu przyrodzenie beżowego koloru nabrało.
                            - Ewelina, choć no tu natychmiast!
                            Żona z kuchni woła:
                            - Czesław, jestem zajęta! ZAJĘTA, rozumiesz! A to ugotuj, a to upierz, wyprasuj, zmyj podłogę. Dzieci do szkoły, dzieci ze szkoły. Śniadanie, obiad, kolacja. I tak w kółko i tak w kółko. Nie mam czasu nawet dupy podetrzeć.
                            - Oo..o... właśnie! O tym chciałem z tobą porozmawiać

                            Skomentuj

                            • Wujek

                              Gdy moja przyjaciółka była mała, poszła z babcią do sklepu mięsnego i spoglądając na kaszankę mówi:
                              - Babciu, babciu! Weźmy jeszcze tą czarną kiełbasę z murzyna, co dziadek ją tak bardzo lubi.



                              Poszedł Mahomet do Boga. Puka do bram nieba, otwiera mu Jezus, Mahomet pyta więc:
                              - Jest Bóg?
                              Jezus odwraca się i krzyczy:
                              - Tatoooooo! Zamawiałeś kebab?!


                              Rzecz się dzieje w Domu starców, egzystuje tam taki stary 70 letni Dziadek. Jest samotny, pewnego dnia poznał tam pewną starszą Panią. Ewidentnie między nimi jest chemia. Czują coś do siebie
                              Babcia- bo wiesz ja już stara jestem ale tęskni mi się, dasz potrzymać mi swojego penisa w ręku?
                              - no dobrze - powiedział dziadek z ucieszeniem
                              rzecz się powtarza co dziennie, spotykają się starcy i babcia trzyma dziadkowi. Pewnego dnia dziadek nie przyszedł na spotkanie, babcia zaniepokojona szuka dziadka i widzi go z inną babcią jak ta mu trzyma penisa w ręku. Zdenerwowana podchodzi i pyta się go...
                              - Co ona ma takiego czego ja nie mam że ją wolisz ???
                              dziadek wyciera wacka w chusteczkę i odpowiada
                              - PARKINSONA !


                              Za kogo przebierał się Lech Kaczyński w czasie Halloween?
                              Za brata.


                              Każdy kieliszek to gwóźdź do trumny - więc pijmy co by nam się trumna nie rozleciała!


                              Dlaczego Mikołaj jest zawsze uśmiechnięty?
                              - bo jako jedyny zna adresy wszystkich niegrzecznych dziewczynek!

                              Skomentuj

                              • ktos69
                                Erotoman
                                • May 2007
                                • 757

                                Krauzak - myślę, że dowcip o Kaczyńskim lepiej brzmiałby w odwrotnej wersji

                                Za kogo przebrał się Jarek na ostatnim halloween?
                                Za brata

                                Skomentuj

                                Working...