Dowcipki / Kawały

[magictube]

statry z morałem : idzie przez park niewidomy , nad nim lecą dwie wrony , jedna spogląda w dół i mówi - o ślepy aaa nasram se na niego i jak powiedziała tak sru w jego kierunku , ale widzi ze qpa leci w dół a niewidomy unik robi ?! eee myśli coś nie tak i sra drugi raz , efekt ten sam -niewidomy robi unik !. Mysli sobie : nie może tak być !! lecę po siostry . Po kilku chwilach nad niewidomego nadlatuje czarna chmura wron i pada komenda : siostry sramyyyyy !! , qpy lecą w dół a niewidomy -- unik w lewo w prawo , myk myk żadna z wron nie trafiła .

Jaki morał z tego ? ano taki że ślepy( za przeproszeniem ) gówno widzi .

[fanatyk_aut]

To moze teraz ja zapodam pare!!

Para w łóżku. Żona mówi do męża:
- Kochanie, włóż od tyłu...
- Żółw.


Przychodzi mucha do sklepu i mówi.
- Poproszę kilo kupy.
- Co?
- Gówno


Wiecie jak się robi Pasztet Zajęczy?

idziesz na disco wyrywasz najbrzydszą laskę i czekasz aż zajęczy

*Dlaczego w maluchach nie montują wyciszenia?- Bo jak się wsiada to się kolanami uszy zatyka.

*Dlaczego w morzu jest woda?- Żeby statki nie kurzyły przy hamowaniu.

*Dlaczego w Polsce wyginęły smoki? - A po co smoki, skoro nie ma dziewic?

*Ile waży Pamela Anderson? - To zależy, czy z silikonem, czy bez.

*Ilu prawdziwych mężczyzn potrzeba do wkręcenia żarówki.- Ani jednego, prawdziwy mężczyzna nie boi się ciemności.

*Jak brzmiało AUTENTYCZNE hasło reklamowe polskich prezerwatyw przed wojna?- Prędzej pęknie Ci serce!!!

*Jak działają najnowsze ruskie spadochrony?- Otwierają się przy uderzeniu.

*Jak po chińsku mówi się stolarz? - Piła_jaja_mu_harata.

*Jak się mówi na to jak czarny robi TO z biała ?- Wciska ciemnotę. A jak biały z czarna ?- Wali w ciemno.

*Jak się nazywa rosół z wielu kur?- Rosół s****ielu!

*Jak wygląda pozycja 'na żabę'? - On leży, jemu leży, a ona rechocze...




JESZCZE TO DO OBEJRZENIA !!!

http://www.youtube.com/wa...=1&feature=fvwp

[sotb]

To i ja cos wrzuce.
Dlaczego wegetarianka nie krzyczy podczas orgazmu ?
Bo wstydzi sie przyznac ze kawalek miesa daje jej tyle radosci.

[AttaiJar]

Na przesłuchaniu policjant mówi:
- No to niech pan opowie jak to było
- No kazali mi się oprzeć o maskę samochodu i wypiąć
- Napastowali pana?
- Nie... na sucho pojechali


Jedno z "przykazań" savoir vivre'u: "...jeśli robisz loda, nigdy nie zgrzytaj zębami."

[Tadeusz1]

Syn usłyszał od ojca: „Zapytaj każdą i wybierz tą co woli myć zęby niż podłogę!” ….. zaufał ojcu.
-----------------------------------------------------------------------

Wiele lat potem….. siedzą dwie psiapsiuły przy kawie i plotą:

A. Wiesz, wstałam ostatnio w nocy, poszłam do kuchni a tam stary jedzie ręczny..
B. … I co opieprzyłaś go??
A. Nie, no wzięłam w usta i skończyłam.
B. No co ty??!!
A. No co …. Wolę umyć zęby niż podłogę!!

[valdo]

Byl facet, który nazywal sie Wilson i mial fabryke sprzetu zelaznego:
srubki,gwozdzie, nakretki, lopaty, grabie itp. Postanowil zatrudnic goscia odreklamy,zeby nakrecil mu film reklamujacy jego gwozdzie. Ten przychodzi po tygodniu pokazuje mu film, a tam rzymski zolnierz przybija gwozdziami Jezusa do krzyza,pod spodem napis "Gwozdzie Wilsona utrzymaja wszystko". Wilson wpada w szal,
mówi, ze nie moze czegos takiego puscic w TV itp., ze jego by ukrzyzowaliza taki film . Gosc obiecuje przyjsc za tydzien z innym filmem, na którym niema byc Rzymianina krzyzujacego Jezusa.
Po tygodniu gosciu przychodzi i pokazuje film. A tam ukrzyzowany Jezus i zolnierz stojacy obok z zalozonymi rekami, i napis: "Gwozdzie Wilsona utrzymaja wszystko". Wilson sie wsciekl, ze znowu nie moze tego puscic w TV itp., ze chce filmu ale bez ukrzyzowanego Jezusa - bez Jezusa w ogóle.Facet od reklamy zrobil kwasna mine i poszedl. Wraca za tydzien i pokazuje trzeci film, na którym widac górke i kawalek pola. Chwila ciszy... Nagle zza górki wybiega jakis gosc w lachmanach, dlugie wlosy, zaniedbany itp.Zbiega z
tej górki i przez pole biegnie ogladajac sie co chwile do tylu. Chwila
ciszy...Wybiegaja rzymscy zolnierze i biegna za nim przez to pole. Jeden sie zatrzymuje
przy kamerze i dyszac mówi:- Gdybysmy mieli gwozdzie Wilsona...

[Paszczak]

No to pojechałeś po bandzie gwoździem haha.

[sotb]

valdo mega !!
Spotyka się dwóch żonatych facetów i jeden pyta drugiego:
-Walisz czasem swoją żone w drugą dziure?
-Zgłupiałeś?po co?żeby w ciąże zaszła?

[Junona]

-Jak się nazywa Etipoczyk z bawełną na głowie?
-Wacik.

[Raine]

Gdzieś w zaświatach, odbywa się kameralna impreza kilku największych dowódców w dziejach.

Zawiązała się zażarta dyskusja na temat nowoczesnych technologii militarnych, pierwszy zabiera głos Aleksander Wielki:

- ech... wiecie co, żebym w tamtych czasach miał coś takiego czołgi, podbiłbym bez problemu całą Eurazję...

Później kolej na Hannibala:

- a ja teraz żałuję, że w moich czasach nie było lotnictwa, nie musiałbym się przeprawiać z tymi tępymi słoniami przez te cholerne góry...

Na koniec prawo głosu dostaje Napoleon, który po łyku brandy stwierdza dobitnie:

- ach, gdybym w 1815 roku miał Goebbelsa, świat do dzisiaj by nie wiedział, że umoczyłem pod Waterloo.

[Erotuman]

Listonosz odchodzi na emeryturę. Mieszkańcy jego rewiru postanowili go pożegnać, każdy ma swój własny pomysł.
Przychodzi do pierwszego domu, a tam otwiera facet, który bierze listy i wręcza mu czek na 200zł. W drugim domu dostaje pudełko kubańskich cygar, w trzecim butelkę dobrej whisky. Przychodzi do czwartego, otwiera mu odziana skąpo, ponętna blondynka. Patrzy na niego kocim wzrokiem i zaciąga do sypialni. Jeden, dwa; pięć orgazmów. Po wszystkim kobieta przygotowuje mu wspaniałe danie. Na sam koniec podaje mu kawę i banknot dziesięciozłotowy.
Facet z lekka zblazowany drapie się po głowie.
- To co pani dla mnie zrobiła było wspaniałe, ale po co mi te dziesięć złotych?
- Zastanawiałam się co panu dać w związku z odejściem na emeryturę. W końcu mąż mi doradził: "Pi***ol go - daj mu dychę!", a kawę sama wymyśliłam...

[valdo]

Sposoby na nudną mszę
1. Wyślij do organisty kartkę z zapytaniem, czy gra piosenki na życzenie.

2. Spoliczkuj swojego sąsiada. Jeżeli nie nastawi drugiego policzka podnieś
rękę i powiedz o tym księdzu.

3. Zaprezentuj, jak dostać się na balkon bez używania schodów.

4. Usiądź w ostatnim rzędzie i wypuść całą garść kulek pod przednie ławki.
Po mszy przyznaj sobie 10 punktów za każdą osobę, która się przewróci.

5. Używając kościelnych ulotek, zaprojektuj, przetestuj, a później
zmodyfikuj nowy samolot.

6. Zaczynając od tyłu kościoła staraj się przeczołgać pod ławkami, tak by
nikt Cię nie zauważył.

7. Podnieś rękę i zapytaj księdza, czy możesz wyjść do toalety.

8. Wyjmij chusteczkę do nosa i użyj jej. Wywieraj różne ciśnienie na nozdrza
tak by wytrąbić swoją ulubioną pieśń.

9. Dawaj do zrozumienia jednemu z ministrantów, ze ma rozpięty rozporek.

10. Unoś co jakiś czas jedną brew i patrz w ten sposób na sąsiadów.

[valdo]

Poranek wczesny
Jadę pospiesznym
Wprost do Warszawy
Załatwiać sprawy
Pociąg o czasie
Ja w drugiej klasie
Wagon się kiwa
Piję trzy piwa
lódź Niciarniana
W pęcherzu zmiana
Pęcherz nie sługa
A podróż długa
Ruszam z tej racji
Do ubikacji
Kto zna koleje
Wie, jak się leje
To, co trzęsie się
W Los Angelesie
Formę osiąga
W polskich pociągach
Wyciągam łapę
Podnoszę klapę
Biada mi biada
Klapa opada
Rzednie mi mina
Trza klapę trzymać
lokieć, kolano
Trzymam skubaną
Celuję w szparkę
Puszczam Niagarkę
Tryska kaskada
Klapa opada
Fatum złowieszcze
Wszak wciąż szczę jeszcze
Organizm płynną
Spełnia powinność
Najgorsze to, że
Przestać nie może
Toczę z nim boje
Jak Priam o Troję
Chcę się powstrzymać
Ratunku ni ma
Pociąg się giba
A piwo spływa
Lecę na ścianę
Z mokrym organem
Lecąc na drugą
Zraszam ją strugą
Wagonem szarpie
Leję do skarpet
Tańcząc Czardasza
Nogawki zraszam
O, straszna męko
Kozak, flamenco
Tańczę, cholera
Wzorem Astair'a
Miota mną, ciska
Ja organ ściskam
Wagon się chwieje
Na lustro leję
Skład się zatacza
Ja sufit zmaczam
Wszędzie labędzie
Jezioro będzie
Odtańczam z płaczem
La Kukaraczę
Zwrotnica, podskok
Spryskuję okno
Nierówne złącza
Buty nasączam
Pociąg hamuje
Drzwi obsikuję
I pasażera
Co drzwi otwiera
Plus dawka spora
Na konduktora
Resztka mi kapie
Na skrót PKP
Wreszcie pomału
Brnę do przedziału
Pasażerowie
Patrzą spod powiek
Pytania skąpe
"Gdzie pan wziął kąpiel?"
Warszawa, Boże!
Nareszcie dworzec!
Chwilo szczęśliwa
Na peron spływam
Walizkę trzymam
Odzież wyżymam
Ach, urlop błogi
Od fizjologii
Ulga bezbrzeżna
Pociąg odjeżdża
Rusza maszyna
Hen w dal
Po szczy...
Po szynach.

[valdo]

Dopiekło facetowi życie, postanowił się powiesić...
Zmajstrował stryczek, przymocował go do żyrandola, wlazł na stołek, wsadził głowę w stryczek, patrzy, a tu na szafie niedopita flaszka wódki stoi!
- Co się ma wódka zmarnować? - pomyślał sobie.
Wysunął głowę ze stryczka, przystawił stołek do szafy, patrzy, a tam jeszcze zapomniane pół paczki papierosów.
- O! - pomyślał - i życie zaczyna się układać!

[Bender]

Nie wiem czy było:

Dlaczego seks analny to grzech?

Bo za blisko krzyża!