W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Dowcipki / Kawały

Collapse
Ten wątek jest przyklejony.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Xenon
    Perwers
    • Feb 2009
    • 1112

    Mam więcej w tej kategorii. Chyba kiedyś już wrzucałem przed resetem.

    Kupił sobie facet długopis i się popisał.
    Szedł facet przez las i zdębiał.
    Szedł facet koło koparki i dał się nabrać.
    Szedł facet koło betoniarki i się zmieszał.
    Szedł facet przez budowę i go zamurowało.
    Szedł reżyser ulicą i film mu się urwał.
    Szła baba torami i poczuła pociąg.
    Poszła baba do sklepu po mleko i dostała z bańki.
    Poszedł facet do warzywniaka i narobił w pory.
    Szedł Chopin i Bach!
    Przylecial ptaszek do gniazdka i go pokopalo...
    Wyjrzał żołnierz z okopu i coś mu do łba strzeliło.
    Pojechał filatelista na wojnę i dostał serię.
    Szedł facet przez lód i się załamał.
    Wychodzi rolnik na pole a tam w gruncie rzeczy...
    Wygląda facet przez okno, patrzy, a tam ludzkie pojęcie przechodzi.
    Robiła babcia na drutach, przejechał tramwaj i spadła.
    Idą mrówki przez most. Pierwsza, druga, pół do trzeciej...
    Wychodzi facet na balkon i widzi, że z góry wióry lecą.
    Idzie na górę, a tam sąsiad struga wariata.
    Idzie facet przez przedpokój i słyszy dziwne odgłosy za drzwiami. Otwiera drzwi, a tam zbieg okoliczności.
    Siedzi facet w pokoju i nagle słyszy dziwne szemranie w szafie. Otwiera szafę, a tam palto z mody wychodzi.
    Pewien rolnik powiesił swoje konie na drzewie i powiedział do nich "Wiśta!"
    Facet wydłubał sobie oczy, powiesił na płocie i powiedział "oczywiście".
    Leży facet w łóżku. Obok wielka plama krwi, a pod łóżkiem... ranny pantofel.
    Dziadek brał udział w zawodach balonowych i nieźle wypadł.
    Szedł krawiec w nocy ulicą i zaszył się w ciemnościach.
    Kowalski poszedł na policję i nieźle się tam spisał.
    Bezrobotny Nowak poszedł po chleb, ale spotkał go zawód.
    Dwaj maszyniści rozmawiają w czasie jazdy lokomotywą. W końcu jeden z nich się zdenerwował i skierował rozmowę na inne tory.
    Pewien żołnierz chciał się zabawić. Wszedł na minę i nieźle się rozerwał.
    Dwaj myśliwi postanowili uczcić polowanie. Strzelili sobie po jednym.

    Dziewiczość lasu świadczy o impotencji wiatru.
    Człowiek rodzi się mądry a potem idzie do szkoły.
    Nie toleruję nietolerancji.
    Gdzie dwóch się bije tam korzysta ... dentysta.
    Nie obgryzaj paznokci - Wenus z Milo też tak zaczynała.
    Po co są rzeki? - Żeby się nie kurzyło jak statek hamuje.
    Proście a będziecie prości.
    Wszyscy myślą tylko o sobie, tylko ja myślę o mnie.
    Będę księdzem jak mój ojciec.
    Przeszedłem sam siebie. Chodnik.
    Mniejsza ilość zębów zwiększa swobodę języka.
    Śmierć samobójcom!
    Dopóty dzban wodę nosi, dopóki nie założą wodociągu.
    Gdzie diabeł nie może tam mówi dobranoc.
    Znam twoich rodziców. Fajni faceci.
    Starzy są jak nietoperze: głuche, ślepe i się czepiają.
    Wszyscy wychodzą, reszta zostaje.
    Życie to choroba przenoszona drogą płciową.
    Autobus to brzmi tłumnie.
    Chodzenie po bagnach wciąga.
    Lepiej mieć tasiemca niż żadnego życia wewnętrznego.
    Nie pal papierosów. Pal licho.
    Przebiłeś głową mur, świetnie, jesteś w następnej celi.
    Przy życiu trzyma mnie myśl, że już długo nie pożyję.
    Jedyne co mnie tu trzyma to grawitacja.
    Raz na wozie, raz nawozem.
    Sikając z wiatrem idziesz na łatwiznę.
    Prawdziwy turysta z mydła nie korzysta.
    Tylko w dżemie siła drzemie.
    Tu nie wojsko, tu trzeba myśleć.
    Umarli żyją krócej.
    A może po prostu będę... lamusę!

    Skomentuj

    • Sexy_man
      Perwers
      • Feb 2007
      • 1163

      Xenon, za******e!
      Ale się uśmiałem czytając Twój ostatni wpis z tymi tekstami! Hahaha.
      Abstrakcja plus gra słów - bardzo to lubię.
      Aż się chce te tekściory powtórzyć w towarzystwie.
      Korzyścią bycia inteligentnym jest to, że można zawsze udawać głupca, podczas gdy sytuacja odwrotna jest niemożliwa.

      Skomentuj

      • ktos69
        Erotoman
        • May 2007
        • 757

        pierwszych 10-15 jest dobrych

        reszta w większości taka na siłę

        Skomentuj

        • DSD
          Perwers
          • Jan 2010
          • 1275

          No to podobne: co to jest czasoprzestrzeń w wojsku? Kopanie rowu stąd do wieczora.
          'Jeszcze nigdy w historii tak wielu nie miało do powiedzenia tak niewiele' (o Internecie znalezione w Internecie)

          Skomentuj

          • Junona
            Erotoman
            • Aug 2007
            • 468

            Co ma piernik do wiatraka?
            Masz wiatrak, masz na pierniki.
            Pain is an unavoidable side-effect of life.

            Skomentuj

            • DSD
              Perwers
              • Jan 2010
              • 1275

              Dla pedagogów (ostrzegam, niektórych ten dowcip gorszy):

              Pewien katecheta miał klasę samych luzaków. Nie mówili inaczej niż 'Cze!', 'Spoko!', 'W porzo!' i tak dalej. 'Co ja mam im powiedzieć żeby mnie nie wzięli za sztywniaka?' - myślał biedny katecheta. W końcu przychodzi na pierwsze zajęcia i krzyczy do klasy:
              -Pochwa!

              I jeszcze jeden:

              Dwie babcie siedzą na ławeczce przed blokiem:
              -Ta młodzież, pani! Co to za ludzie! Piją, palą, narkotenzy..., narkoto..., no,
              te narkotyki biorą!
              -Pani, oni nawet szkło jedzą!
              -Szkło jedzą?
              -A tak, wczoraj wieczorem słyszałam w piwnicy 'Wykręć żarówkę to wezmę do buzi'...
              0statnio edytowany przez DSD; 27-03-10, 13:02.
              'Jeszcze nigdy w historii tak wielu nie miało do powiedzenia tak niewiele' (o Internecie znalezione w Internecie)

              Skomentuj

              • Wujek

                Najstarszy kawał o kapralach (albo i prawdziwa anegdota):

                Kapral powiedział:
                -Japierdo**, kur** mać wy chu**.... - po czym szpetnie zaklną.

                Skomentuj

                • DSD
                  Perwers
                  • Jan 2010
                  • 1275

                  Napisał krauzak
                  Najstarszy kawał o kapralach (albo i prawdziwa anegdota):

                  Kapral powiedział:
                  -Japierdo**, kur** mać wy chu**.... - po czym szpetnie zaklną.
                  No to podobnie - marynarz opowiada przy butelce rumu:
                  -Wypłynęliśmy k...a z portu no i k...a na drugi dzień chwycił nas k...a taki sztorm, no mówię k...a cztery dni nami rzucało aż myślałem k...a że już po nas no ale nasz kapitan, k...a, to świetny gość no i nas k...a wykierował do portu, ale się k...a cieszyłem jak znowu byłem k...a na lądzie, no i od razu idę k...a do tawerny no i k...a pierwsza kolejka, druga, potem k...a trzecia, no i wtedy przysiada się do mnie ta..., no..., kobieta lekkich obyczajów.
                  'Jeszcze nigdy w historii tak wielu nie miało do powiedzenia tak niewiele' (o Internecie znalezione w Internecie)

                  Skomentuj

                  • Erotuman
                    Świętoszek
                    • Feb 2009
                    • 3

                    W ZOO:
                    - Tato, dlaczego ta gorylica tak krzywo na nas patrzy ?
                    - Uspokój sie synku, to kasjerka

                    *********
                    Na rozprawie sedzia pyta oskarzonego:
                    - Dlaczego uciekl pan z wiezienia?
                    - Bo chcialem sie ozenic.
                    - No, to ma pan dziwne poczucie wolnosci.

                    *******
                    Przychodzi pacjent do doktora:
                    - Panie doktorze, czy mozna wyleczyc owsiki ?
                    - A co? kaszla?
                    ********
                    W warsztacie samochodowym klient siedzi w fotelu i czyta gazete, a na
                    kanale stoi samochód. Przychodzi mechanik i zabiera sie za auto.
                    Po chwili mówi do klienta:
                    - Przydaloby sie wymienic swiece.
                    - To wymieniaj pan, tylko szybko.
                    Mechanik czuje, ze zlapal frajera i nawija dalej:
                    - Pasek rozrzadu tez do wymiany. Klocki i tarcze tez.
                    I plyn hamulcowy w chlodnicy, i wycieraczki ...
                    - Wymieniaj pan, tylko szybciej, bo nie mam czasu.
                    Mechanik skonczyl, odstawil samochód i mówi:
                    - No, gotowe.
                    - No to teraz - mówi klient pokazujac palcem samochód przed warsztatem -
                    bierz sie pan za mój!

                    ********
                    Para zakochanych siedzi w parku, caluja sie, rozmawiaja nagle dziewczyna:
                    - Kochanie, boli mnie raczka.
                    Chlopak caluje ja w reke:
                    - A teraz ?
                    - Teraz juz nie, ale zaczal mnie bolec policzek!
                    Chlopak caluje ja w policzek:
                    - A teraz ?
                    - Hi, hi! Teraz juz nie, ale zaczely mnie usta bolec.
                    Chlopak caluje ja w usta:
                    - A teraz ?
                    - Juz nie.
                    Na to staruszek siedzacy niedaleko na lawce:
                    - Przepraszam, a czy hemoroidy tez pan leczy ?

                    *********
                    Nauczycielka pyta sie klasy:
                    Dzieci kto w waszej rodzinie jest najstarszy?
                    - U mnie dziadek.
                    - W mojej rodzinie babcia.
                    - Pra-pra-pra-pra babcia - mówi uczen.
                    - To niemozliwe.
                    - Dla-dla-dla-czego?

                    ********
                    - Ile bede zarabial? - pyta mlody czlowiek podejmujacy pierwsza w zyciu
                    prace.
                    - Na poczatek dostanie pan szescset zlotych, ale pózniej bedzie pan mógl
                    zarobic duzo wiecej.
                    - Doskonale - ucieszyl sie mlodzieniec - to ja przyjde pózniej.

                    *********
                    Przeczucie
                    Bóg mówi do Adama:
                    - Adam daj zebro!
                    - Nie dam!
                    - No Adam daaaj!!!
                    - Nie dam!
                    - No prosze Adam daj!!
                    - Nie dam, mam jakies zle przeczucie.

                    *********
                    Tesciowa
                    - Policja?! Chcialem zglosic zaginiecie tesciowej!
                    - Tak, oczywiscie. Czy moze pan podac rysopis zaginionej? To
                    przyspieszyloby poszukiwania...
                    - Jakos nie mam pamieci do twarzy...
                    Uśmiech to druga rzecz jaką kobieta najlepiej robi ustami

                    Skomentuj

                    • Rojza Genendel

                      Pani od biologii
                      • May 2005
                      • 7704

                      Przylatuje UFO do USA...
                      - Witam jestem ufoludkiem, tu jest mój statek. Przybyłem żeby was okraść.
                      - Eee... Nie okradaj nas - jedź do Rosji, tam to będziesz miał łupy.
                      Jedzie do Rosji, wysiada:
                      - Witam jestem ufoludkiem, tu jest mój statek. Przybyłem żeby was okraść.
                      - Eee... nie okradaj nas, jesteśmy dużym państwem, ale musimy się jakoś trzymać - jedź do Polski.
                      Jedzie do Polski:
                      - Witam jestem ufoludkiem, to jest... k***a! Gdzie mój statek?
                      Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                      Skomentuj

                      • Xenon
                        Perwers
                        • Feb 2009
                        • 1112

                        Ja znam inną wersję:
                        Mały diabełek postanowił postraszyć dzieci. W tym celu wybrał się do Indii:
                        - Jestem mały diabełek i mam czerwony kubełek. Oddajcie mi swoje zabawki!
                        - Nie mamy żadnych zabawek, bo jesteśmy biedni. Lepiej jedź do USA.
                        Diabełek zjawia się w USA:
                        - Jestem mały diabełek i mam czerwony kubełek. Oddajcie mi swoje zabawki!
                        - A bierz, ile chcesz. My mamy za dużo.
                        Diabełek podróżuje dalej i trafia do Polski:
                        - Jestem mały diabełek... ooo, a gdzie mój czerwony kubełek?
                        A może po prostu będę... lamusę!

                        Skomentuj

                        • DSD
                          Perwers
                          • Jan 2010
                          • 1275

                          Dowcip stomatologiczno-lingwistyczny:

                          W Londynie spotyka się dwóch Polaków:
                          - Ząb mnie boli, znasz jakiegoś fajnego dentystę?
                          - Pewnie, zaraz dam ci namiary...
                          Po kilku dniach:
                          - No i co, byłeś u tego dentysty?
                          - Byłem ale to, k...a jakiś maniak, pokazuję mu ząb i mówię 'Tu!' a ten mi wyrwał dwa zęby!
                          - No bo to jest Anglik! Po angielsku to znaczy 'dwa'!
                          - No tak, teraz będę uważał!
                          Po jakimś czasie naszego bohatera znowu boli ząb. Idzie do tego samego dentysty, siada na fotelu i pokazuje bolący ząb:
                          - Ten!
                          'Jeszcze nigdy w historii tak wielu nie miało do powiedzenia tak niewiele' (o Internecie znalezione w Internecie)

                          Skomentuj

                          • Wujek

                            Dwoje studentów zapoznało się i po krótkim czasie wylądowali w łóżku.
                            Po chwili dziewczyna mówi:
                            - Kończysz już?
                            - Nie, ja dopiero na czwartym roku jestem...

                            ---------OooO---------

                            I popłynął rybak w morze. I nie wrócił.
                            Starzy ludzie mówili, że gdyby wziął łódkę, to pewnie do dziś by żył...

                            Skomentuj

                            • Junona
                              Erotoman
                              • Aug 2007
                              • 468

                              List z unii europejskiej...
                              Kochana Mamusiu!

                              W Unii jest fajnie, niczego tu nie brakuje. Cukier jest po 4 euro za kg, benzyna po 5,50 euro za litr, masło po 4,10 euro za kostkę, chleb po 3,20 euro za bochenek, a paczka papierosów po 12 euro.
                              Jeśli chodzi o n as z dom, to latem przyjechał pan Helmut z Berlina. Najpierw postawił piwo, a potem pokazał akt własności z 1937 r. i powiedział, że teraz to jego ziemia i wszystko, co na niej. Może to i lepiej, i tak nie byłem w stanie płacić podatku tak astralnego (Mamusia wie, 2% od wartości nieruchomości rocznie).
                              Za to w przytułku mamy kolorową telewizję i fajne filmy. Pracy na razie nie ma, ale mówią, że będzie. Jak dożyję, to za 6 lat będę mógł pracować w Niemczech albo Austrii. W mieście budują nowy urząd. Unia dała trochę grosza. Firma Heńka Kowalskiego startowała w przetargu, ale rozstrzygano go w Brukseli i wygrali Szwedzi.
                              Co prawda inżynierów sprowadzili od siebie, ale Heniek i tak się cieszy, bo uznali jego kwalifikacje i pozwolili nosić cegły. Niech sobie chłop zarobi, bo jego firma już nie wytrzymuje tego zwiększonego VAT-u w budownictwie. Chciał wysłać syna na studia do Francji, ale nie miał na to pieniędzy.
                              Córka jednego z ministrów miała więcej szczęścia i dostała unijne stypendium. Chłopak Henia jest całkiem zdolny, więc zdawał na n as zą politechnikę. Byłby się dostał, gdyby nie konkurencja młodzieży z innych krajów unijnych. W końcu tam uczelnie też są przepełnione. Na razie jest na darmowym stażu w hipermarkecie.
                              Ostatnio w mieście pojawiło się mnóstwo byłych rolników. Mówią coś o nierównej konkurencji, niskich dopłatach i limitach produkcyjnych. Nie wiem o co im chodzi, przecież mieli najwięcej zyskać na integracji.
                              Do domu naprzeciwko wprowadziło się młode małżeństwo - Tomek i Jacek. To bardzo wrażliwi ludzie, nawet starają się o adopcję. Pani kurator jest bardzo tolerancyjna i świeżo po aborcji, więc mają duże szanse.
                              Niech Mamusia na razie siedzi na tej Białorusi, bo tu szaleje eutanazja, zwł as zcza, że ubezpieczalnia już o Mamusię pytała.
                              To tyle, bo idę po z as iłek. Będę go pobierał jeszcze dwa miesiące. Całuję mocno,

                              Zdzisiek

                              P.S. Niech mi Mamusia przyśle kilo szynki, ale takiej ze zwykłego prosiaka, bo te n as ze świecą po nocach.
                              P.P.S. Niech Mamusia wyśle ten list swoim znajomym. Może za kilkanaście lat do mnie wróci. Wtedy Polski już pewnie nie będzie, ale w końcu będę obywatelem nowego euroregionu.
                              0statnio edytowany przez Junona; 02-04-10, 11:03.
                              Pain is an unavoidable side-effect of life.

                              Skomentuj

                              • DSD
                                Perwers
                                • Jan 2010
                                • 1275

                                No to w ten piękny, wielkanocny poranek:

                                Przychodzi facet do apteki i krzyczy:
                                -Poproszę dziesięć prezerwatyw!
                                -Niech pan mówi ciszej, kobiety za panem stoją...
                                -Kobiety? A, cześć! Jedenaście proszę!

                                Dyrektor pyta sekretarkę:
                                -Jaki dziś mamy dzień?
                                -Niepłodny, panie dyrektorze, niepłodny...
                                'Jeszcze nigdy w historii tak wielu nie miało do powiedzenia tak niewiele' (o Internecie znalezione w Internecie)

                                Skomentuj

                                Working...