Napisał Włóczykij
Dotyczył zastrzeżenia napisanego przez konkretną osobę i to nie z powodu sprzeciwu dotyczącego adopcji, a z powodu samego zastrzeżenia.
Było co najmniej zabawne i sprowokowało mnie do komentarza.
Przykro mi że wziąłeś to do siebie.
Co do drugiego postu to nadal uważam, że "homofob" to w słowniku słowo pomiędzy "hołotą", a "humanistą" w/g mnie zdecydowanie bliżej "hołoty".
Czyżby sarkazm( też obce słowo ) był Ci obcy, że się tak obruszasz.
Skomentuj