Zainspirowana kolejnymi watkami pojawiajacymi sie w tym dziale, zakladam ten temat. Od razu mowie, ze nie chodzi mi o sama wartosc formalnego wyksztalcenia czyli o tzw. "papier". Bo dyskusja, ze "warto miec papier, bo pracodawcy go wymagaja" to inna bajka.
Jak w tytule - czy warto poswiecic swoj czas i zaangazowac sie w nauke na dobrej uczelni? A moze lepiej pojsc na zaoczne i zdobywac doswiadczenie w zawodzie? Czy studia was rozwinely, poszerzyly horyzonty? A moze uwazacie je za stracony czas i gdyby nie wasze osobiste zaangazowanie i doksztalcanie sie samemu, mielibyscie poczucie zmarnowanych lat?
Dlaczego pracodawcy w Polsce (w przeciwienstwie do innych krajow) wogole nie patrza na uczelnie (wazne by bylo wyzsze kierunkowe) a czesto nawet na wyksztalcenie? Bo studia w Polsce kazdy debil umie skonczyc? Bo studia sa tak oderwane od rzeczywistosci, ze i tak nic nie daja? A moze to polski rynek nie jest rozwiniety i nie potrzebuje specjalistow wysoskiej klasy tylko wyrobnikow, ktorym tak na dobra sprawe wystarczy policealna? A moze jedno i drugie? Duze znaczenie tez ma, co studiowaliscie.
Zapraszam do dyskusji.
Jak w tytule - czy warto poswiecic swoj czas i zaangazowac sie w nauke na dobrej uczelni? A moze lepiej pojsc na zaoczne i zdobywac doswiadczenie w zawodzie? Czy studia was rozwinely, poszerzyly horyzonty? A moze uwazacie je za stracony czas i gdyby nie wasze osobiste zaangazowanie i doksztalcanie sie samemu, mielibyscie poczucie zmarnowanych lat?
Dlaczego pracodawcy w Polsce (w przeciwienstwie do innych krajow) wogole nie patrza na uczelnie (wazne by bylo wyzsze kierunkowe) a czesto nawet na wyksztalcenie? Bo studia w Polsce kazdy debil umie skonczyc? Bo studia sa tak oderwane od rzeczywistosci, ze i tak nic nie daja? A moze to polski rynek nie jest rozwiniety i nie potrzebuje specjalistow wysoskiej klasy tylko wyrobnikow, ktorym tak na dobra sprawe wystarczy policealna? A moze jedno i drugie? Duze znaczenie tez ma, co studiowaliscie.
Zapraszam do dyskusji.
Skomentuj