Ja bym powiedziała że żaden związek międzyludzki nie jest symetryczny, zaczynając od rodzicielstwa, poprzez stosunek pracy, przyjaźń, partnerstwo a kończąc na relacji lekarz-pacjent :-)
Ta "umowa" o której wspominałam jest niespisanym kompromisem zawartym tak, żeby te różnice pozbawić ostrych krawędzi.
Ta "umowa" o której wspominałam jest niespisanym kompromisem zawartym tak, żeby te różnice pozbawić ostrych krawędzi.
Skomentuj