W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Czy uważacie, że po zerwaniu trzeba trochę odczekać?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • patyk
    Ocieracz
    • Mar 2006
    • 172

    Czy uważacie, że po zerwaniu trzeba trochę odczekać?

    jak w temacie - czy uważacie, że po zerwaniu z dziewczyną/chłopakiem należałoby odczekać zanim zacznie się spotykac z kimś "nowym" czy można od razu?
    pomijam tu zagadnienia o gotowości do nowego związku, chodzi mi o to, czy wg was jest jakaś zasada, że wypadałoby mieć "żałobę".
    Pesymista to dobrze poinformowany optymista..

    Dyplomata to ktoś, kto potrafi powiedzieć "s********j" w taki sposób, że poczujesz podniecenie w związku ze zbliżającą się podróżą
  • Abegan
    Erotoman
    • Sep 2006
    • 591

    #2
    Oczywiście, że tak. Z prostego powodu, w punktach:

    1. Skoro byłeś zakochany to w "nowej" się nie zakochasz, czyli spotkasz się tylko dla seksu - bez sensu
    2. "Nową miłość" (świadomie w cudzysłowie) będziesz zawsze porównywać do ex - czego ONA nie zniesie

    Odczekać, "wyleczyć" się z "przeszłości". Inaczej to masakra czeka.
    Abegan

    Skomentuj

    • Ania86
      Banned
      • Apr 2006
      • 78

      #3
      Abegan u mnie było własnie odwrotnie. Po rozstaniu z chłopakiem, kolejnego poznałam po 3 tygodniach od tamtego wydarzenia (a wcale nie szukałam. Wręcz przeciwnie, chciałam odpocząć i być przez jakiś czas sama). Bardzo to przeżyłam i wydawało mi się, że to za wczesnie za kolejny związek. Ale zanim się obejrzałam, to się zaangażowałam i tak już jestesmy razem blisko 2 lata A o tamtym przestałam myśleć z dnia na dzień, bo mojemu obecnemu chlopakowi nie jest w stanie dorównać w niczym A też mi się wydawało, że tylko z nim bym chciała być kiedy bylismy razem. Więc myślę, ze to kwestia spotkania odpowiedniej osoby. Nic na siłę. I nie powinno się kierować jakimiś ogólnie przyjętymi zasadami. Czekać, czy nie czekać, bo czasem można przegapić coś ważnego.

      Skomentuj

      • Abegan
        Erotoman
        • Sep 2006
        • 591

        #4
        @Ania86: cóż... widać tamtego tak naprawdę nie kochałaś...
        Abegan

        Skomentuj

        • a-fly-woman
          Emerytowany Pornograf
          • Apr 2005
          • 1196

          #5
          Nie ma reguły. Ale myślę, ze bezpieczniej byłoby jednak odczekać jakiś czas.
          Szlachetny człowiek wymaga od siebie. Prostak - od innych.

          Skomentuj

          • neutral_nick
            Świętoszek
            • May 2007
            • 12

            #6
            hehe ja mialem 4 dziewczyny przez 3 miesiace a najdluzsza przerwa miedzy jedna a druga to 3 dni!! Raz nawet mialem dwie na raz ale tylko przez 4 dni gdy chodzilem z jedna to nakrecalem druga wiec jak zerwalem to juz mialem praktycznie nastepna!! ale teraz juz postanowilem przychamowac bo wychodze na meska dziwke i od ponad tygodnia nikogo nie mam!! a wracajac do tematu to jak po mnie widac nie ma zadnej takiej reguly, powinienes korzystac z zycia ile mozesz!! pozdr

            Skomentuj

            • Jacenty
              Emerytowany PornoGraf
              • Jul 2006
              • 1545

              #7
              neutral_nick, a Ty za przeproszeniem piszesz o babkach w piaskownicy czy o związkach? To co opisujesz to albo Twoje nocne fantazje albo masz naście lat i nie masz pojęcia co to jest związek. Odprowadzanie koleżanki za rączkę do szkoły i noszenie jej tornistra to nie związek.
              Sorki za OT ale rozwalają mnie takie przechwałki super samców, żenada.

              Wracając to zasadniczego tematu, jeżeli związek był oparty na prawdziwych uczuciach, to zerwanie wywołuje dużą dozę emocji i to negatywnych. Rzucanie się od razu w nowy związek nie jest dobrym wyjściem. Nawet jeżeli zerwanie było spowodowane pojawieniem się innej osoby. Emocje muszą opaść i musisz zacząc myśleć trzeźwo i racjonalnie. W przeciwnym wypadku kolejny, ekspresowy związek ma formę odskoczni lub lekarstwa na rany i jest forma krótkotrwałą. Tyle że ta druga strona o tym nie wie i można wyrządzić jej krzywdę.
              Po ślubie nie jest lepiej, ale czasem jest częściej

              Uwaga! Nie klikać w ten link pod żadnym pozorem!

              Skomentuj

              • Raine
                Administrator
                • Feb 2005
                • 5252

                #8
                Napisał Chica
                Emocje zdecydowanie trzeba oczyscic, chociazby po to, zeby pochopnymi dzialaniami nie skrzywdzic tej "nowej" osoby.

                No chyba, ze poprzedni zwiazek sie skonczylo wlasnie dlatego, ze pojawil sie w "miedzyczasie" ktos nowy.
                Trzymajcie mnie, bo jej naleję... wódki
                Zgadzam się w 100%

                To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




                Regulamin Forum.

                Skomentuj

                • Ania86
                  Banned
                  • Apr 2006
                  • 78

                  #9
                  Abegan ja nie jestem z tych, co pochopnie używają słowa "kochać". Więc nie będę pisać, że tamtego kochałam. Z perspektywy czasu wiem, że nie, bo uważam, ze kocha się za coś, a nie mimo wszystko (wbrew ogólnie przyjętemu powiedzeniu). Tamtego nie miałam za co kochać. Miał gdzies mnie i moje uczucia. Ale mimo wszystko bardzo przezyłam rozstanie. To on ze mną zerwał i po tym myślałam, ze już sobie nikogo nie znajdę, bo on był taki "wspaniały". Dzisiaj wiem, że był beznadziejny, ale wtedy zupełnie inaczej do tego podchodziłam

                  Ale oczywście zgadzam sie z tym, ze związki mające być lekarstwem są nie fair wobec tej nowej osoby. I są krzywdzące. Ja czegoś takiego nigdy bym nie zrobiła. Po zerwaniu 2 kolegów chciało czegoś więcej, ale ja postawiłąm sprawę jasno, że nie jestem w stanie do nich nic poczuć. I byłam sama. Do czasu aż poznałam mojego obecnego chłopaka. I dalej się trzymam zdania, że to zależy kogo się spotka. I czy podchodzi się do związków z sercem, czy po to tylko, zeby kogś mieć.
                  0statnio edytowany przez Ania86; 04-06-07, 09:47.

                  Skomentuj

                  • lawlessness
                    Erotoman
                    • Aug 2006
                    • 504

                    #10
                    Ja wychodzę z założenia że "klina klinem". Aczkolwiek zauważyłam, że jestem jedną z bardzo nielicznych osób które tak robią)
                    Wszystko co dobre jest nielegalne, niemoralne, albo powoduje tycie.

                    Skomentuj

                    • patyk
                      Ocieracz
                      • Mar 2006
                      • 172

                      #11
                      Napisał Raine
                      Trzymajcie mnie, bo jej naleję... wódki
                      Zgadzam się w 100%
                      Napisał Chica
                      @Raine, ze względu na zbyt duże stężenie alkoholu we krwi, zdecydowanie postanowiłam przestać pić na jakiś czas.
                      Więc musimy to przełożyć
                      to ja chetnie wypiję, bo i tak niedlugo muszę sobie zrobić alkoholowy reset świadomości

                      moim zdaniem trzeba poczekać, bo przeważnie to właśnie wychodzi tak, że nowy partner/partnerka mają być klinem.
                      i to też chyba zależy od stopnia dojrzałości emocjonalnej
                      Pesymista to dobrze poinformowany optymista..

                      Dyplomata to ktoś, kto potrafi powiedzieć "s********j" w taki sposób, że poczujesz podniecenie w związku ze zbliżającą się podróżą

                      Skomentuj

                      • glizdziarz
                        Banned
                        • Sep 2005
                        • 1981

                        #12
                        Nie no musowo czekać należy. A żeby efekt był pełniejszy to dołożyć do tego trzeba ścisłe posty, biczowanie, włosienicę, klęczenie na grochu i spanie z rączkami na kołderce, a najlepiej to zakon o ścisłej klauzuli.
                        Nie ma regóły. Łaczenie tzw przyzwoitości z tym czy po poprzednim związku nalezy odczekać czas jakiś to idiotyzm. A co mileńcy powiecie o efekcie tzw. "pioruna z jasnego nieba" np na drugi dzień po rozstaniu?? To co taki kolo czy panienka mają sobie odpuścić? odpuścić być może największą miłośc ich życia? Bo przyzwoitość, bo tak trzeba, bo tak wypada, bo trzeba odpocząć? Pie...przenie w bambus. Nie ma recepty na to.

                        Skomentuj

                        • Ania86
                          Banned
                          • Apr 2006
                          • 78

                          #13
                          Popieram glizdziarza w 100% W tej dziedzinie nie można sie kierować tym co wypada, a co nie. Przerwę można zrobić, jesli się ma już naprawdę dość niepowodzeń, rozczarowań i niepotrzebnego stresu. Ale to wynika z potrzeby, a nie z odgórnie przyjętych norm.
                          0statnio edytowany przez Ania86; 04-06-07, 16:52.

                          Skomentuj

                          • Enea
                            Perwers
                            • Dec 2005
                            • 1010

                            #14
                            Czekac?? Na co??? Pier...icie Hipolicie!!!

                            Ja zerwalam z moim bylym partnerem po trzech latach zwiazku... Doszlam do wniosku, ze laczy nas jedynie przeszlosc... tego zwiazku nie bylo warto juz dluzej sztucznie podtrzymywac. Jak mawiam, w takich przypadkach jestem za eutanazja

                            Oczywiscie w jego oczach jestem okropna czarownica, zla dziewczyna zostawila... itd itp...

                            Po tygodniu poznalam swietnego mezczyzne, mojego przyszlego malzonka z reszta... Udezylo mnie jak grom z jasnego nieba.. TAK, porownuje ich czasem ale dochodze do jednego wniosku, ze moj poprzedni zwiazek byl istna klapa... Widzac jak wyglada moj zwiazek z S. zastanawiam sie co mi wogole przyszlo do glowy zeby wiazac sie z moim eks...

                            Skomentuj

                            • tymbark9
                              Ocieracz
                              • May 2007
                              • 128

                              #15
                              Napisał patyk
                              jak w temacie - czy uważacie, że po zerwaniu z dziewczyną/chłopakiem należałoby odczekać zanim zacznie się spotykac z kimś "nowym" czy można od razu?
                              pomijam tu zagadnienia o gotowości do nowego związku, chodzi mi o to, czy wg was jest jakaś zasada, że wypadałoby mieć "żałobę".
                              Hehe cóż..smieszne troche to pytanie. Niby wypadaloby miec zalobe ale w tej kwestii to raczej trzeba sie kierowac chyba tym co sie czulo do tej osoby co nie? Jezeli nie czulo sie nic to nad czym tu "zalobowac"? Chyba raczej sie cieszyc..a jesli czulo sie cos wiecej to chyba nie trzeba starac sie o zalobe gdyz ona sama przychodzi? Troche dziwny ten temat..
                              "Nadzieja to cierpliwość czekania na to,
                              że spełnią się wszystkie pragnienia....."

                              Skomentuj

                              Working...