W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Internet i szansa znalezienia drugiej połowy

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • wiarus
    SeksMistrz
    • Jan 2014
    • 3264

    Odpuście Sola - to był dupek, nic więcej.
    Malinowa ma rację.
    Unter
    Kwiatki, serduszka i kawy przez portal? Jaż pierdyczę, udało się Ci mnie zaszokjować

    Nie rozumiem waszego sporu.
    Poznałem sporo kobiet przez net. Czasami kończyło się to po pierwszej kawie /kolacji/ i słowach "do widzenia", czasami na jednym seksie, czasami trwało to kilkanaście miesięcy, lub dłużej. Niektóre z tych znajomości trwają do dzisiaj.
    Owszem były także takie przypadki, że ewakuowałem się po paru minutach
    Identycznie jest, gdy pierwszy kontakt następuje "w realu".
    Moje doświadczenia są podobne, niezależnie od sposobu poznania.
    I co ciekawe - dotyczy to także swingu.
    Sednem tego wszystkiego jest odrobina krytycznego spojrzenia, na siebie i innych. Zapewne także nieufność i dystans, nim kogoś bardziej się pozna.
    Czasami i to nie wystarczy - załóżmy, że jedna dziewczyna zawzięła się, że po raz kolejny zostanę rozwodnikiem
    W jednym i w drugim sposobie jest miejsce na odlot, jak i horror.
    0statnio edytowany przez wiarus; 29-03-18, 13:51. Powód: literówka
    "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
    James Jones - Cienka czerwona linia

    Skomentuj

    • Astraja
      PornoGraf
      • Nov 2005
      • 1165

      Też nie rozumiem tej przepychanki. Tu nikt ani się nie myli ani nie ma racji bo wszystko zalezy od podejścia i doświadczenia.
      Takie jak Ty mają kwiaty we włosach, ale poza tym noszą demony w głowach.

      Skomentuj

      • iceberg
        PornoGraf
        • Jun 2010
        • 5113

        Astrajka przepychanka rzeczywiście nie ma sensu, tym niemniej dowody wskazują że myli się ten kto twierdzi stanowczo, że w internecie "nie da się " znaleźć drugiej połowy. Co do reszty zgoda
        Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

        Skomentuj

        • lee
          Erotoman
          • Sep 2005
          • 567

          Mnie to się wydaje, że sam temat jest trochę przewrotny bo wiąże jeden ze sposobów poznawania się ludzi z tym czy będą potem tworzyć związek. Ludzi poznajemy w pracy, na wakacjach, na szkoleniu, w autobusie, na wycieczce, w sklepie, w samolocie, na ulicy po stłuczce, w kolejce do lekarza itd, itd. Można by teraz każdą z tych okoliczności przypinać do "szansy znalezienia drugiej połowy". Internet to tylko jeden ze sposobów poznania drugiej osoby, a to czy takowa zostanie potem naszym partnerem to już inna historia.

          Zakładam oczywiście, że nikt nie jest na tyle nierozsądny żeby oświadczyć
          się czy choćby wyznać miłość jeszcze zanim dojdzie do spotkania w realu.

          Edit:
          Pogrzebałem trochę w necie i znalazłem kilka artykułów cytujących wyniki tych samych badań:




          Ponad jedna trzecia małżeństw zawieranych od 2005 do 2012 r. poznała się w sieci – twierdzą badacze z University of Chicago (USA) na łamach „PNAS”. Ich zdaniem „internetowe” małżeństwa są szczęśliwsze i trwają dłużej, niż te, które poznały się tradycyjnie. Randki w sieci to zjawisko coraz bardziej popularne, m.in. dzięki rozbudowanym serwisom społecznościowym, komunikatorom internetowym i korespondencji mailowej, internetowym grom wymagającym uczestnictwa kilku osób, itp. Randki w sieci okazują się również dość skuteczne. Spośród niemal 20 tys. badanych Amerykanów ponad jedna trzecia spotkała swoją drugą połowę właśnie w internecie....
          0statnio edytowany przez lee; 29-03-18, 15:50. Powód: dodane linki do artykułów

          Skomentuj

          • Falanga JONS
            Banned
            • Feb 2012
            • 1156

            Napisał malinowelove
            Zdecydowana większość robi to jednak dlatego, że z jakiegoś powodu nie potrafi znaleźć drugiej połówki w realu. Z jakich przyczyn? Tego przez ekran nie widać, nie słychać, nie czuć. Wiele internetowych znajomości kończy się na pierwszej randce, a czesto druga strona tak naściemniała, że nie dochodzi nawet do tego etapu.
            Nie. Zdecydowana większość robi tak dlatego, że w wersji "live" nie umie podejść do dziewczyny i zagadać a do tego zagadać z sensem.
            Tacy ludzie istnieli zawsze, tylko teraz w czasach internetu nie muszą posyłać obrotniejszych kolegów, czy koleżanek w celu wybadania terenu, itp, tylko podrywają na portalach randkowych, czatach, FB, Naszej Klasie, forach wędkarskich i gdzie się tylko da. Bo tam są odważniejsi.

            A fakt, że wiele znajomości kończy się na pierwszej randce, ale to głównie dlatego, że w internecie pierwszoplanową rolę gra wyobraźnia, która nakazuje widzieć w tej drugiej osobie niemalże ideał, tymczasem potem dochodzi do spotkania ze zwykłym człowiekiem.
            Ci co się za bardzo podpalili odpadają. Ci co zachowali zdrowy rozsądek wygrywają.

            Skomentuj

            • unter
              Gwiazdka Porno
              • Jul 2009
              • 1884

              Napisał wiarus
              ... Nie rozumiem waszego sporu...
              Dla mnie nie jest to żadna forma sporu, a już tym bardziej nie jakiś tam "przepychanek". Jest to natomiast najzwyklejsza w świecie rozmowa w której każdy z rozmówców prezentuje (i broni) własne zdanie. Nie dyskusja, choć brzmi to cholernie dumnie, a właśnie rozmowa podobna do tej jaka znamy z reala. Idąc dalej, dzięki kontrowersjom rozmowa staje się żywsza, ciekawsza i bardziej wciągająca w temat. Osobiście nie znam lepszej zachęty do gadania - w moim języku, do rozciągnięcia tematu.

              @Zebra na podstawie doświadczeń twierdzi, iż w necie można spotkać miłość. Ja natomiast, również na podstawie doświadczeń, mówię, ze jest to niemozliwe. Aby było ciekawiej, oboje potrafimy uzasadnić własne opinie. I to właśnie, bez szukania kto ma racje, znajduje super
              Moje doświadczenia są podobne, niezależnie od sposobu poznania.
              I co ciekawe - dotyczy to także swingu.
              O! O tym musisz koniecznie o tym opowiedzieć

              Skomentuj

              • iceberg
                PornoGraf
                • Jun 2010
                • 5113

                Napisał unter

                @Zebra na podstawie doświadczeń twierdzi, iż w necie można spotkać miłość. Ja natomiast, również na podstawie doświadczeń, mówię, ze jest to niemozliwe. Aby było ciekawiej, oboje potrafimy uzasadnić własne opinie. I to właśnie, bez szukania kto ma racje, znajduje super
                Unter - dla zobrazowania błędu logicznego w Twoim myśleniu nawiążę do tematu o najszybszej jeździe. Ja jechałem około 250 km/h - skoro nie dałem rady szybciej to znaczy, że szybciej się nie da? . Czy to znaczy, że jazda 270 km/h opisana przez ciebie jest niemożliwa bo ja nie dałem rady? ... troszkę dziwna logika ale możemy przyjąć, że masz rację .

                Ale jak to ktoś kiedyś fajnie powiedział, gdybyśmy nie przekraczali tego co inni uznają za niemożliwe to do dzisiaj nie zeszlibyśmy z drzew .
                Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

                Skomentuj

                • Astraja
                  PornoGraf
                  • Nov 2005
                  • 1165

                  Nie wiem Unter, ale mam wrażenie, że na siłę chcesz udowodnić każdemu, że Ty masz rację w tym temacie i koniec kropka. Jak widać nie jest tak, bo w dzisiejszych czasach zwłaszcza wiele par poznaje się właśnie w internecie, a potem przenoszą relację do reala.

                  A co do kłamstw i udawania kogoś kim się nie jest... Owszem, w internecie jest o wiele łatwiej oszukiwać, co nie znaczy, że w życiu to się nie zdarza.
                  Takie jak Ty mają kwiaty we włosach, ale poza tym noszą demony w głowach.

                  Skomentuj

                  • unter
                    Gwiazdka Porno
                    • Jul 2009
                    • 1884

                    Napisał iceberg
                    Unter - dla zobrazowania błędu logicznego w Twoim myśleniu nawiążę do tematu o....
                    Dobrze o tym wiedzieć!
                    Aby nie było, ze jestem niewdzięcznikiem, dzielenie włosa na czworo zawsze kończy się rozterkami: może tak? może nie? A może po poradę do lekarza?

                    Napisał Astraja
                    Nie wiem Unter, ale mam wrażenie, że na siłę chcesz udowodnić każdemu, że Ty masz rację w tym temacie i koniec kropka...
                    Dziwne podejście.
                    Przy tym mówisz tak jakbyś odmawiała mi prawa do mówienia o własnych doświadczeniach i w słowach jakie uznam za stosowne.
                    Myślę, ze dla tematu będzie korzystniej, kiedy skupisz się na stronie merytorycznej rozmowy, i np. na początek wskażesz mi momenty, które zasłużyły u Ciebie na określenie: że na siłę chcesz udowodnić każdemu, że Ty masz rację w tym temacie i koniec kropka.
                    Oczywiście z uzasadnieniem co w tym widzisz złego.

                    Skomentuj

                    • malinowelove
                      Ocieracz
                      • Dec 2016
                      • 164

                      Dyskusja zboczyła na dziwne tory, ale sądzę, że jednak wypadałoby odpowiedzieć na ten post.

                      Napisał Falanga JONS
                      Nie. Zdecydowana większość robi tak dlatego, że w wersji "live" nie umie podejść do dziewczyny i zagadać a do tego zagadać z sensem.
                      Tacy ludzie istnieli zawsze, tylko teraz w czasach internetu nie muszą posyłać obrotniejszych kolegów, czy koleżanek w celu wybadania terenu, itp, tylko podrywają na portalach randkowych, czatach, FB, Naszej Klasie, forach wędkarskich i gdzie się tylko da. Bo tam są odważniejsi.
                      Moja wypowiedź dotyczyła portali randkowych, a podrywanie na forach hobbystycznych to zupełnie inna sprawa. Problem w tym, że jeżeli ktoś nie potrafi zagadać z sensem na ulicy to i na randce może być kiepsko z konwersacją.

                      A czy koniecznie od razu musi być z sensem? Przed świętami chłopak zagadał do mnie w supermarkecie, trzymając w ręce barwniki do jajek. Spytał czy przypadkiem się nie domyślam na ile pisanek starcza jedna saszetka. Z uśmiechem odpowiedziałam, że zapewne na jedno i sobie poszłam. Po paru minutach znalazł mnie między alejkami i usiłował zaprosić na kawę. Zagadanie bez sensu może być wstępem do zagadania z sensem. Ważne aby nie poddawać się zbyt szybko

                      A fakt, że wiele znajomości kończy się na pierwszej randce, ale to głównie dlatego, że w internecie pierwszoplanową rolę gra wyobraźnia, która nakazuje widzieć w tej drugiej osobie niemalże ideał, tymczasem potem dochodzi do spotkania ze zwykłym człowiekiem.
                      Dużo w tym racji. Ja chyba należę właśnie do takich ludzi, którzy wyobrażają sobie zbyt wiele.
                      0statnio edytowany przez malinowelove; 06-04-18, 07:36.

                      Skomentuj

                      • Falanga JONS
                        Banned
                        • Feb 2012
                        • 1156

                        Problem w tym, że jeżeli ktoś nie potrafi zagadać z sensem na ulicy to i na randce może być kiepsko z konwersacją.
                        Kompletna nieprawda. Jedno z drugim nie ma nic wspólnego. Względnie ma niewiele.
                        Przy pierwszym zagadaniu liczy się jakaś błyskotliwość, niejeden może mieć z tym problem. Zaś przy już ustawionej randce, na spokojnie można się rozgadać o milionie swoich pasji i wielu innych rzeczach.

                        Skomentuj

                        • gruszlaw
                          Świętoszek
                          • Apr 2007
                          • 23

                          Na jakich portalach poznaliście swoje drugie polowki?

                          Skomentuj

                          • wiarus
                            SeksMistrz
                            • Jan 2014
                            • 3264

                            Napisał Falanga JONS
                            Kompletna nieprawda. Jedno z drugim nie ma nic wspólnego. Względnie ma niewiele.
                            Przy pierwszym zagadaniu liczy się jakaś błyskotliwość, niejeden może mieć z tym problem. Zaś przy już ustawionej randce, na spokojnie można się rozgadać o milionie swoich pasji i wielu innych rzeczach.
                            Falanga, teraz ja się z Tobą nie zgodzę.
                            Może z natury, może z przypadku, jakoś nie kojarzę dobrych "zacięć" od pierwszego słowa. Z reguły, takie akcje od pierwszego zagadania rozwijały się stopniowo, przynajmniej w mojej pobieżnie prześledzonej historii.
                            Myślę, że jednak można doszukać się tu korelacji; traktując pierwszą internetową wiadomość jako "zagadanie", do świeżo zobaczonej kobiety.
                            0statnio edytowany przez wiarus; 07-04-18, 21:10.
                            "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
                            James Jones - Cienka czerwona linia

                            Skomentuj

                            • Falanga JONS
                              Banned
                              • Feb 2012
                              • 1156

                              No a ja znam przynajmniej jednego takiego, któremu na widok olśniewającej kobiety może język utkwić w gardle i nie odezwać się ni słowem, za to w bardziej sprzyjających warunkach rozwinąć się i lecieć jak messerschmitt.
                              Bywają tacy ludzie na świecie i to wcale nie w liczbie pojedynczej.

                              Skomentuj

                              • anuszka83
                                Świntuszek
                                • May 2017
                                • 57

                                Gruszlaw na sympatii ale nadal uważam, że to był czysty przypadek. Na portalu pełno despwratów, którzy w życiu nic nie robią, nie dbają o siebie, są niedojrzaly emocjonalnie, zero priorytetów życiowych i szukają dziewczyny, która wyciągnie ich z tego życiowego bagna. Bywają też tacy, którzy szukają tylko kochanki i chwała im, jak z grają w otwarte karty. Kobitki też są tam różne. Z ciekawości przejrzałam kilka profili - temat rzeka. Zależy kogo szukasz i jakie masz oczekiwania ��
                                Faceta nie da się zmienić. Chyba, że na innego.

                                Skomentuj

                                Working...