Właśnie trafiłeś w sedno (tak mi się wydaje). Zawsze jak są jakieś przyjaźnie damsko - męskie, to facet potrafi wszystko spierdzielić . Sama staram się być dobrą przyjaciółką, ale facet chce przekroczyć granicę przyjaźni i zdobyć coś więcej. Zastanawiam się czy to tak zawsze się kończy, czy może ktoś z Was ma inne doświadczenia?
Przyjaźń damsko-męska
Collapse
X
-
-
Niestety ja mam podobne doświadczenia... Nie ma chyba przyjaźni damsko-męskiej choć bym bardzo chciała. Mimo to dogaduje się znacznie lepiej z facetami niż kobietami na co dzień.Skomentuj
-
Ja również lepiej dogaduję się z facetami, przez co z mojej strony te przyjaźnie wychodzą tak jakoś naturalnie, ale trzy razy sparzyłam się na tym samym, za każdym razem mając nadzieję, że teraz to jest taka prawdziwa przyjaźń damsko-męska, a że 'do trzech razy sztuka', to teraz już się nawet nie próbuję z mężczyznami przyjaźnić. Co najwyżej żyję z nimi w dobrych relacjach i tyle =DSkomentuj
-
według mnie na dłuższą metę taki układ się nie sprawdzi wcześniej czy później jedna ze stron będzie oczekiwać czegoś więcej .Skomentuj
-
Co jest złego w kumplowaniu się samca z samicą? Tylko skończony jełop może określić taki układ mianem "frajerskiego".
To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.
Regulamin Forum.Skomentuj
-
NIc. O ile to sytuacja dobrowolna z jego strony a nie brak wyboru.
Ciekaw jestem ilu "przyjaciol" wybzykaloby swoje "przyjaciolki" gdyby mieli taka mozliwosc.Skomentuj
-
joedoe: podchodzisz do tematu tylko od strony bzykania. Są ludzie, ktorzy skupiaja się często najpierw na pozaniu kogoś niż na seksie. Przyjaźń między kobietą, a facetem rownież może byc bezinteresowna- dlaczego nie.
Autorce tematu nie zależy na tym by tylko wybzykać się, ale na tym by gość nie okazał się skur.... a ona wyłącznie obiektem do pobzykania. I nie nie nie...tak jak pisałeś pare postow wyżej, że "tacy ją pociągają" czasem ktoś swoje oblicze pokazuje po jakimś czasie, zrzuca tzw. maskę.Idealną frekwencję w życia szkole miećSkomentuj
-
Moze. Jesli ktos powie ze nie przelecialby przyjaciolki gdyby mogl - wierze ze to jest przyjazn.
Autorce tematu nie zależy na tym by tylko wybzykać się, ale na tym by gość nie okazał się skur.... a ona wyłącznie obiektem do pobzykania. I nie nie nie...tak jak pisałeś pare postow wyżej, że "tacy ją pociągają" czasem ktoś swoje oblicze pokazuje po jakimś czasie, zrzuca tzw. maskę.
Te maske widac na kilometr ale kobiety wierza ze je to ominie a w dodatku gdy czuja motylki cala reszte maja gdzies.
Po prostu - jak to stwierdzono setki razy - kobiety pociagaja dranie i skur...
Porzadne ciche chlopaki moga sobie najwyzej obejrzec porno.
Predzej zdechna ze starosci niz jakas kobieta doceni porządność.
Wystarczy popatrzec dookola.
KAZDA ma za soba doswiadczenia ze skur... a z porzadnym chlopakiem rozmowa wyglada tak:
- zebym ja kiedys spotkala takiego porzadnego faceta jak ty.
- przeciez masz mnie.
- eee, to by popsulo nasza szczera i bezinteresowna przyjazn. To by bylo jak sex z bratem.Skomentuj
-
Owszem, mogłam mieć podejrzenia, że coś pójdzie nie tak... ale jednak było jak w bajce. Uwierzyłam, że jestem tą jedyną kiedy wszystko się zmieni, a ja będę miała miano ostatniej.
Teraz inaczej, patrzę bardzo realnie i trzeźwo.
Ale, co do ''sexu z bratem'' to czasami tak jest i tego się nie da przeskoczyć.
Ja dzielę facetów na 3 grupy:
1. s****ieli- oooo tak.... :-)
2. fajnych kolesi, mających wartości- przy nich czuje się kobieco. takich szukam.
3. '' braci''- choćby gwiazkę z nieba ściągneli to to i tak nie zadziała...Skomentuj
-
naaaaaaawet nie wiesz jak bardzo aktualnie i świerzo odpowiem z całą i ogromną odpowiedzialnością!!
żaaaadnego kumplowania się samca z samicą nie ma!!
nie istnieje i boleśnie to ****a odczułem!
HAHAHAHAHA
JAK TEN ****A JEŁOP!!!
Dziękuję za uwagę!
Skomentuj
-
Porzadne ciche chlopaki moga sobie najwyzej obejrzec porno.
Predzej zdechna ze starosci niz jakas kobieta doceni porządność.
Wystarczy popatrzec dookola.
KAZDA ma za soba doswiadczenia ze skur... a z porzadnym chlopakiem rozmowa wyglada tak:
- zebym ja kiedys spotkala takiego porzadnego faceta jak ty.
- przeciez masz mnie.
- eee, to by popsulo nasza szczera i bezinteresowna przyjazn. To by bylo jak sex z bratem.
Ja podpisuję się pod tym obiema rękami i nogami.
"Za siebie i za żonę!"Skomentuj
-
No wez. Przeciez do zakochania trzeba czegoś więcej niż porozumienia.
Ja się nie zakoc***e w każdym kumplu a miałam ich więcej niż kolezanek!Jeśli jesteś moim ego pozdrów mojego psychiatre.Skomentuj
-
ja już mam na chwilę obecną i następne wiele lat serdecznie dość kobiecego kolegowania się, kobiecego *******enia o rzeczach wyższych o których nie mają pojęcia.
to trochę tak jak w innej rozmowie:
- nie rozmawiaj z nimi, bo one tego nie rozumieją,
- nawet jak zrozumieją, to ich to nie interesuje,
- a nawet jak na chwilę zainteresuje to na koniec i tak zostaniesz wy****ny,
ja już się o tym przekonałem kilkakrotnie i już mam serdecznie dość kolejnych doświadczeń z tego zakresu.
Może moim problemem jest to że bywam tak do bólu szczery, nie ukrywam prawdziwych opinii czy myśli w różnych czasem trudnych tematach.
A po ostatniej długiej rozmowie z moją małżonką (po pewnych wypadkach z zakresu już surrealizmu) doszliśmy do wspólnych wniosków że sprawa może wyglądać tak:
kobiety nie są w stanie przyjąć na klatę pewnych spraw.
Nie rozważne jest powiedzenie że zupa nie smakuje,
co ****a, musi smakować,
od fryzjera jak wraca, to musi być hasło "pięknie wyglądasz"
i co ciekawe, one wiedzą że to *******enie nie mające czasem nic wspólnego z rzeczywistością, baby potrzebują balsamu codziennie na duszę i serce,
ale ja ****a nie uważam że przyjaźń to to samo co balsamowanie i *******enie małżeńskie.
W miłości i małżeństwie o to się dba, i to jest nawet fajne, to miłe uczucie widzieć jak do żony mówię:
- ale masz mięciutką pupeczkę!
- Nie mięciutką tylko jędrną!!
No to jej mówię że jędrną,
Obiad ma smakować no to mówię że smakuje, bo nic mnie nie kosztuje to że jej przyjemność mogę tym sprawić,
A setki razy trzeba powtarzać „kocham Cię”, ok. tu też nie mam problemu.
I jest za****ście i się kochamy i wszyscy są zadowoleni, ale wiemy że to w pewnym zakresie *******enie, takie slogany małżeńskie, ale jakże przyjemne.
I wiele takich małych rzeczy.
Natomiast przyjaźniąc się z kimś, czy kolegując nie uważam że muszę odstawiać *******enie czegoś do czego nie jestem przekonany.
Albo nie daj boże wypowiedzieć opinię skrajnie przeciwną i niezgodną z opinią przyjaciela.
Powiedz przyjacielowi, koledze prawdę, która uderza w jego pogląd na świat...
Jak to zrobisz przejdziesz przez piekło.
Ja niedawno przeszedłem i *******ę, drugi raz nie chcę.
Baby trzymam ****a teraz z daleka, na wyciągnięcie kija.
Żona i to wszystko.
Koledze to mogę powiedzieć nawet „ty ****a głupi *****” i nic się nie dzieje bo się rozumiemy i znamy jak łyse konie.
A powiedz koleżance że ma dupsko jak worek mąki.... to zobaczysz co zostanie z przyjaźni.Skomentuj
-
Ja tam się witam z przyjacielem, który do mnie dzwoni:
-Cześć *****u
On mi odpisuje
-Cześć cipo
I krzywda sie nikomu nie dzieje. Jak mi powiedział parę lat wcześniej,że się spasłam jak świnia,a ja mu mówię,że ma ryj jak żul też jest dobrze. Znamy się lat 11 i dużoooo złych słów i chwil za nami, ale wiem - bo nieraz to slyszalam, że ja jestem nietypową babą i od zawsze lepiej rozumiałąm się z facetami, natomiast bab wśród mnie mało, bo zwyczajmnie ich towarzystwo, tematy rozmow mnie nie interesują także tego...
Również nie wierzę w przyjaźń damsko męską, bo choć raz mi się udało, to to mało w porównaniu z tymi, z którymi mi nie wyszło. Poza tym widze co się dzieje wokół..Skomentuj
-
Zastanawiam się w świetle wpisów o przyjaźni damsko męskiej jak w tym układzie wpisuje się friendzone?
Z jednej strony niektórzy piszą o tym, że przyjaźń jest niemożliwa a z drugiej strony niektórzy faceci wpadają w friendzone czyli jakby nie było stają się aseksualnymi "przyjacielami" z którymi można wszystko tylko nie do łóżka.Skomentuj
Skomentuj