W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Przyjaźń damsko-męska

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Paulina Bugaj
    Świętoszek
    • Jan 2012
    • 12

    Napisał MsGreen
    Hmm, przerabiałam to już trzy razy i za każdym razem kończyło się tak samo. Ze strony kobiety jest to możliwe, natomiast ze strony faceta przyjaźń to raczej 'oczekiwanie na związek'. Dziewczyna się podoba, ale z różnych przyczyn nie można z nią być, więc jako przyjaciel, będąc blisko, czeka się na dogodny moment, żeby o wszystkim powiedzieć. I nawet, jeśli facetowi nie chodzi o zaciągnięcie do łóżka w ciągu kilku pierwszych miesięcy, to prędzej czy później wychodzi szydło z worka. A im później, tym gorzej niestety...
    Właśnie trafiłeś w sedno (tak mi się wydaje). Zawsze jak są jakieś przyjaźnie damsko - męskie, to facet potrafi wszystko spierdzielić . Sama staram się być dobrą przyjaciółką, ale facet chce przekroczyć granicę przyjaźni i zdobyć coś więcej. Zastanawiam się czy to tak zawsze się kończy, czy może ktoś z Was ma inne doświadczenia?

    Skomentuj

    • Diablica84
      Świętoszek
      • Jan 2012
      • 14

      Niestety ja mam podobne doświadczenia... Nie ma chyba przyjaźni damsko-męskiej choć bym bardzo chciała. Mimo to dogaduje się znacznie lepiej z facetami niż kobietami na co dzień.

      Skomentuj

      • MsGreen
        Świętoszek
        • Nov 2009
        • 19

        Ja również lepiej dogaduję się z facetami, przez co z mojej strony te przyjaźnie wychodzą tak jakoś naturalnie, ale trzy razy sparzyłam się na tym samym, za każdym razem mając nadzieję, że teraz to jest taka prawdziwa przyjaźń damsko-męska, a że 'do trzech razy sztuka', to teraz już się nawet nie próbuję z mężczyznami przyjaźnić. Co najwyżej żyję z nimi w dobrych relacjach i tyle =D

        Skomentuj

        • lilkaaa
          Świętoszek
          • Aug 2013
          • 1

          według mnie na dłuższą metę taki układ się nie sprawdzi wcześniej czy później jedna ze stron będzie oczekiwać czegoś więcej .

          Skomentuj

          • Raine
            Administrator
            • Feb 2005
            • 5252

            Co jest złego w kumplowaniu się samca z samicą? Tylko skończony jełop może określić taki układ mianem "frajerskiego".

            To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




            Regulamin Forum.

            Skomentuj

            • joedoe
              Perwers
              • Aug 2014
              • 1272

              NIc. O ile to sytuacja dobrowolna z jego strony a nie brak wyboru.
              Ciekaw jestem ilu "przyjaciol" wybzykaloby swoje "przyjaciolki" gdyby mieli taka mozliwosc.

              Skomentuj

              • razor25
                Ocieracz
                • Oct 2012
                • 173

                joedoe: podchodzisz do tematu tylko od strony bzykania. Są ludzie, ktorzy skupiaja się często najpierw na pozaniu kogoś niż na seksie. Przyjaźń między kobietą, a facetem rownież może byc bezinteresowna- dlaczego nie.
                Autorce tematu nie zależy na tym by tylko wybzykać się, ale na tym by gość nie okazał się skur.... a ona wyłącznie obiektem do pobzykania. I nie nie nie...tak jak pisałeś pare postow wyżej, że "tacy ją pociągają" czasem ktoś swoje oblicze pokazuje po jakimś czasie, zrzuca tzw. maskę.
                Idealną frekwencję w życia szkole mieć

                Skomentuj

                • joedoe
                  Perwers
                  • Aug 2014
                  • 1272

                  Napisał razor25
                  Przyjaźń między kobietą, a facetem rownież może byc bezinteresowna- dlaczego nie.
                  Moze. Jesli ktos powie ze nie przelecialby przyjaciolki gdyby mogl - wierze ze to jest przyjazn.
                  Autorce tematu nie zależy na tym by tylko wybzykać się, ale na tym by gość nie okazał się skur.... a ona wyłącznie obiektem do pobzykania. I nie nie nie...tak jak pisałeś pare postow wyżej, że "tacy ją pociągają" czasem ktoś swoje oblicze pokazuje po jakimś czasie, zrzuca tzw. maskę.
                  Rzecz w czym innym.
                  Te maske widac na kilometr ale kobiety wierza ze je to ominie a w dodatku gdy czuja motylki cala reszte maja gdzies.
                  Po prostu - jak to stwierdzono setki razy - kobiety pociagaja dranie i skur...
                  Porzadne ciche chlopaki moga sobie najwyzej obejrzec porno.
                  Predzej zdechna ze starosci niz jakas kobieta doceni porządność.
                  Wystarczy popatrzec dookola.
                  KAZDA ma za soba doswiadczenia ze skur... a z porzadnym chlopakiem rozmowa wyglada tak:
                  - zebym ja kiedys spotkala takiego porzadnego faceta jak ty.
                  - przeciez masz mnie.
                  - eee, to by popsulo nasza szczera i bezinteresowna przyjazn. To by bylo jak sex z bratem.

                  Skomentuj

                  • callme
                    Ocieracz
                    • Aug 2013
                    • 157

                    Owszem, mogłam mieć podejrzenia, że coś pójdzie nie tak... ale jednak było jak w bajce. Uwierzyłam, że jestem tą jedyną kiedy wszystko się zmieni, a ja będę miała miano ostatniej.

                    Teraz inaczej, patrzę bardzo realnie i trzeźwo.

                    Ale, co do ''sexu z bratem'' to czasami tak jest i tego się nie da przeskoczyć.
                    Ja dzielę facetów na 3 grupy:
                    1. s****ieli- oooo tak.... :-)
                    2. fajnych kolesi, mających wartości- przy nich czuje się kobieco. takich szukam.
                    3. '' braci''- choćby gwiazkę z nieba ściągneli to to i tak nie zadziała...

                    Skomentuj

                    • Christophero
                      Banned
                      • Feb 2009
                      • 1039

                      Napisał Raine
                      Co jest złego w kumplowaniu się samca z samicą? Tylko skończony jełop może określić taki układ mianem "frajerskiego".
                      HAHAHAHAHAHAHAHAHAH!!!!!

                      naaaaaaawet nie wiesz jak bardzo aktualnie i świerzo odpowiem z całą i ogromną odpowiedzialnością!!

                      żaaaadnego kumplowania się samca z samicą nie ma!!

                      nie istnieje i boleśnie to ****a odczułem!

                      HAHAHAHAHA

                      JAK TEN ****A JEŁOP!!!


                      Dziękuję za uwagę!

                      Skomentuj

                      • Christophero
                        Banned
                        • Feb 2009
                        • 1039

                        Napisał joedoe
                        Porzadne ciche chlopaki moga sobie najwyzej obejrzec porno.
                        Predzej zdechna ze starosci niz jakas kobieta doceni porządność.
                        Wystarczy popatrzec dookola.
                        KAZDA ma za soba doswiadczenia ze skur... a z porzadnym chlopakiem rozmowa wyglada tak:
                        - zebym ja kiedys spotkala takiego porzadnego faceta jak ty.
                        - przeciez masz mnie.
                        - eee, to by popsulo nasza szczera i bezinteresowna przyjazn. To by bylo jak sex z bratem.
                        ładnie i ściśle wyłożona esencja prawdy.

                        Ja podpisuję się pod tym obiema rękami i nogami.

                        "Za siebie i za żonę!"

                        Skomentuj

                        • lady__in__red
                          Gwiazdka Porno
                          • Oct 2010
                          • 1949

                          Napisał Christophero
                          HAHAHAHAHAHAHAHAHAH!!!!!

                          naaaaaaawet nie wiesz jak bardzo aktualnie i świerzo odpowiem z całą i ogromną odpowiedzialnością!!

                          żaaaadnego kumplowania się samca z samicą nie ma!!

                          nie istnieje i boleśnie to ****a odczułem!

                          HAHAHAHAHA

                          JAK TEN ****A JEŁOP!!!


                          Dziękuję za uwagę!
                          Jak to nie ma??
                          No wez. Przeciez do zakochania trzeba czegoś więcej niż porozumienia.
                          Ja się nie zakoc***e w każdym kumplu a miałam ich więcej niż kolezanek!
                          Jeśli jesteś moim ego pozdrów mojego psychiatre.

                          Skomentuj

                          • Christophero
                            Banned
                            • Feb 2009
                            • 1039

                            Napisał lady__in__red
                            Jak to nie ma??
                            No wez.
                            ja już mam na chwilę obecną i następne wiele lat serdecznie dość kobiecego kolegowania się, kobiecego *******enia o rzeczach wyższych o których nie mają pojęcia.
                            to trochę tak jak w innej rozmowie:
                            - nie rozmawiaj z nimi, bo one tego nie rozumieją,
                            - nawet jak zrozumieją, to ich to nie interesuje,
                            - a nawet jak na chwilę zainteresuje to na koniec i tak zostaniesz wy****ny,

                            ja już się o tym przekonałem kilkakrotnie i już mam serdecznie dość kolejnych doświadczeń z tego zakresu.

                            Może moim problemem jest to że bywam tak do bólu szczery, nie ukrywam prawdziwych opinii czy myśli w różnych czasem trudnych tematach.

                            A po ostatniej długiej rozmowie z moją małżonką (po pewnych wypadkach z zakresu już surrealizmu) doszliśmy do wspólnych wniosków że sprawa może wyglądać tak:

                            kobiety nie są w stanie przyjąć na klatę pewnych spraw.
                            Nie rozważne jest powiedzenie że zupa nie smakuje,
                            co ****a, musi smakować,

                            od fryzjera jak wraca, to musi być hasło "pięknie wyglądasz"
                            i co ciekawe, one wiedzą że to *******enie nie mające czasem nic wspólnego z rzeczywistością, baby potrzebują balsamu codziennie na duszę i serce,
                            ale ja ****a nie uważam że przyjaźń to to samo co balsamowanie i *******enie małżeńskie.

                            W miłości i małżeństwie o to się dba, i to jest nawet fajne, to miłe uczucie widzieć jak do żony mówię:

                            - ale masz mięciutką pupeczkę!
                            - Nie mięciutką tylko jędrną!!
                            No to jej mówię że jędrną,
                            Obiad ma smakować no to mówię że smakuje, bo nic mnie nie kosztuje to że jej przyjemność mogę tym sprawić,
                            A setki razy trzeba powtarzać „kocham Cię”, ok. tu też nie mam problemu.
                            I jest za****ście i się kochamy i wszyscy są zadowoleni, ale wiemy że to w pewnym zakresie *******enie, takie slogany małżeńskie, ale jakże przyjemne.
                            I wiele takich małych rzeczy.

                            Natomiast przyjaźniąc się z kimś, czy kolegując nie uważam że muszę odstawiać *******enie czegoś do czego nie jestem przekonany.
                            Albo nie daj boże wypowiedzieć opinię skrajnie przeciwną i niezgodną z opinią przyjaciela.
                            Powiedz przyjacielowi, koledze prawdę, która uderza w jego pogląd na świat...
                            Jak to zrobisz przejdziesz przez piekło.

                            Ja niedawno przeszedłem i *******ę, drugi raz nie chcę.

                            Baby trzymam ****a teraz z daleka, na wyciągnięcie kija.

                            Żona i to wszystko.
                            Koledze to mogę powiedzieć nawet „ty ****a głupi *****” i nic się nie dzieje bo się rozumiemy i znamy jak łyse konie.

                            A powiedz koleżance że ma dupsko jak worek mąki.... to zobaczysz co zostanie z przyjaźni.

                            Skomentuj

                            • Astraja
                              PornoGraf
                              • Nov 2005
                              • 1165

                              Ja tam się witam z przyjacielem, który do mnie dzwoni:
                              -Cześć *****u
                              On mi odpisuje
                              -Cześć cipo
                              I krzywda sie nikomu nie dzieje. Jak mi powiedział parę lat wcześniej,że się spasłam jak świnia,a ja mu mówię,że ma ryj jak żul też jest dobrze. Znamy się lat 11 i dużoooo złych słów i chwil za nami, ale wiem - bo nieraz to slyszalam, że ja jestem nietypową babą i od zawsze lepiej rozumiałąm się z facetami, natomiast bab wśród mnie mało, bo zwyczajmnie ich towarzystwo, tematy rozmow mnie nie interesują także tego...
                              Również nie wierzę w przyjaźń damsko męską, bo choć raz mi się udało, to to mało w porównaniu z tymi, z którymi mi nie wyszło. Poza tym widze co się dzieje wokół..
                              Takie jak Ty mają kwiaty we włosach, ale poza tym noszą demony w głowach.

                              Skomentuj

                              • iceberg
                                PornoGraf
                                • Jun 2010
                                • 5113

                                Zastanawiam się w świetle wpisów o przyjaźni damsko męskiej jak w tym układzie wpisuje się friendzone?
                                Z jednej strony niektórzy piszą o tym, że przyjaźń jest niemożliwa a z drugiej strony niektórzy faceci wpadają w friendzone czyli jakby nie było stają się aseksualnymi "przyjacielami" z którymi można wszystko tylko nie do łóżka.
                                Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

                                Skomentuj

                                Working...