Czy to wystarcza?
Collapse
X
-
-
Coś temat umiera. Nerusha liczę na Twoją odpowiedź w temacie wieku i doświadczenia życiowego również.Skomentuj
-
Nerusha co jest? No to może jeszcze parę pytań odnośnie Twojej gotowości do związku z facetem.
1.Wiek
2.Status czyli uczysz się, studiujesz lub pracujesz
3. Posiadasz lokum? Czyli własne mieszkanie czy mieszkasz z rodzicami lub wynajem.
4. Niejako dalszy ciąg pkt. 2 to poziom dochodów czyli samodzielność finansowa
5.Zamiar posiadania lub nie potomstwa
6.Czego konkretnie oczekujesz od faceta?
Dodam że ja nie jestem zainteresowany związkiem z Tobą bo kocham swoją żonę ale staram się zrozumieć motywy Twojego postępowania.
Możesz mnie uznać za materialistę ale twardo stąpam po ziemi i znam życie. Znam również kobiety. Wiem, powiesz że całe życie z jedną kobietą. Niby racja ale ponieważ jestem niezłym słuchaczem często byłem powiernikiem kobiecych problemów.Skomentuj
-
Nie czytałam wszystkich rad, ale autorce postu odpowiem jedno. Nie wystarczy i na dłuższą metę nie masz szans na długi szczęśliwy związek. Powinnaś zwrócić się do psychologa a może nawet do psychiatry. Inaczej sobie z problemem nie poradzisz.
Jedni lubią fiołki inni, jak im nogi śmierdzą.
Ale sama wiem, że jak ludzie się kochają to akceptują siebie w całości.
Postrzegasz siebie jak fajną laskę, która pod ciuchami ma tajemnicę.
Spójrz na siebie jak na przeciętną dziewczynę. Nie kreuj się na laskę, bo nie tędy droga. Nie rób z siebie modelki jeśli masz coś do ukrycia, bo kłamstwo ma krótkie nogi.
Dziś Ci się wydaje, że będziesz szczęśliwa w związku, w którym Twój facet będzie miał za Twoim przyzwoleniem inne kobiety. Ale po kilku takich doświadczeniach i biorąc pod uwagę Twoją psychikę, zaczniesz sobie żyły ciąć z zazdrości, niemocy i nienawiści do samej siebie.Skomentuj
-
Moim zdaniem odpowiedzią może być odwrotna sytuacja. Wyobraź sobie, że spotykasz się z facetem, który nigdy nie będzie się chciał przed Tobą rozebrać. Nigdy nie zobaczysz i nie dotkniesz jego fiuta za to on zawsze chętnie będzie robił Ci minety, pieścił całą itd.. Jakbyś się czuła..?? Taka forma kontaktów o jakiej piszesz wystarczy ale na kilka może kilkanaście spotkań..Skomentuj
-
Dużo napisaliście, ale pozwolę nie zgodzić się z większością. Wyjaśniam wszystko po kolei :
- opcji rozebrania się nawet nie biorę pod uwagę, chodzi mi o to jakie są szanse na to że potencjalny partner zaakceptuje związek w którym nie będzie "normalnego" seksu, a jedynie oral "wykonywany" przez kobietę w obcisłych wdziankach/przytulanie/masturbowanie go własną ręką, mogłabym pewnie też pozwolić spuszczać się na twarz czy odgrywać jakieś role dla urozmaicenia.
- moich blizn (niewidocznych w ubraniu ) nie jest mało, nie są to żadne delikatniutkie ryski. Mam trzeźwe, obiektywne spojrzenie na swoją skórę, i cóż - nie jest tak jak myślicie - nie przesadzam, więc możliwość ukazania się w całkowitym negliżu odrzucam całkowicie. Mężczyźni są bardzo wrażliwi na bodźce wzrokowe, i jakby któryś to zobaczył doznałby szoku, tym bardziej że w ubraniu sprawiam wrażenie tzw."laski" (jestem zgrabna, mam ładną twarz, fajnie się ubieram). To byłaby trauma dla nas obojga.
Mężczyzna jest wzrokowcem ale nikt nie spodziewa się wyfotoszopowanej modelki w łóżku... A jeśli koleś ucieknie na widok twoich blizn, to wierz mi: nie warto sobie takim dupkiem zajmowac głowy...
- to nie jest tak że nie poinformowałabym faceta o tym co jest powodem że nie rozbiorę się - oczywiście powiedziałabym mu prawdę czyli że nie mogę zdjąć ubrań bo mam uszkodzoną skórę/blizny, i że jedyne co mogę oferować jeśli chodzi o sferę seksualną związku to obciąganie mu w różniastych wdziankach/ocieranie w ubraniach/robienie mu masaży erotycznych itd.
Sama nie oczekuję za to obciąganie mu ( w zwiazku) niczego oprócz przytulania mnie (czasami), i możliwości dotykania go/oglądania podczas masturbacji np. Klasyczny stusunek nie jest mi do niczego potrzebny, mam swoją rękę, i porno przecież.
Dodam że jestem dziewicą (i zawsze już tak będzie w sensie technicznym), bo przed uszkodzeniem nie zdążyłam tego zrobić.
Zawsze gdy jakiś facet zaczynał zachowywać się w stosunku do mnie nazbyt erotycznie, albo zaproponował coś wprost odmawiałam, mimo że chciałam go podotykać, bałam się po prostu że poniesie go za daleko, i nie posłucha gdy zakaże mu siebie rozbierać, co skończyłoby się tragicznie.
OK, może jakieś 10-20% facetów będzie oczekiwać idealnej lali, ale pozostała część poza lekkim zaciekawieniem co, skąd i jak nie zwróci uwagi w trakcie miłosnych zapasów...
Z powodu tej rozbudzonej tęsknoty, i doznania jak jest to niesamowite uczucie być tak blisko faceta nęci mnie by spróbować poszukać w necie jakiegoś faceta z którym posunę się dalej tj. do obciągnięcia mu w ubraniu, albo po prostu do dotykania go w miejscach intymnych. Na porno najbardziej podnieca mnie widok obciągania właśnie. Przyjemnośc sprawiłaby mi też zapewne obserwacja masturbującego się przy mnie mężczyzny. Do tego nie trzeba się obnażać, a dałoby mi to dużo radości. Nie powinno być raczej problemu ze znalezieniem kogoś takiego przez internet, i raczej się na to odważę.
Przysięgam, że nie żartuję.
Moje blizny są na ramionach, i nogach (od kolan wzwyż) lekarz ich nie widział, bo miałam tylko badania klatki piersiowej (w tamtych okolicach nic nie ma), i brzucha (tam też nic nie ma).
Nie spalibyśmy razem w łóżku, zresztą ja bym się krępowała sypiać z ukochanym w jednym łóżku, z tego względu że rano niezależnie od tego jak dużo poświęci się wieczorem czasu na kąpiel, i zabiegi higieniczno-kosmetyczne, po przebudzeniu nie jest się najświeższym.
Ja wyraźnie bym go uprzedziła, że NIE życzę sobie dobierania się przez sen - musiałby to zaakceptować, inaczej nie chciałabym z nim być bo straciłabym zaufanie (oczywiście wytłumaczyłabym mu dokładnie dlaczego).
(...)
Nie, nigdy bym się przed nim nie rozebrała. Mógłby mnie oglądać, i dotykać poprzez obcisłe, zdzirkowate fatałaszki.
(...)
POWTÓRZĘ JESZCZE RAZ, BO TO WAŻNE : pozwoliłabym chłopakowi na korzystanie z usług seksualnych innych kobiet od czasu do czasu. W ogóle by mi to nie przeszkadzało.
I na koniec króciutka rada:
Laski, która jest tylko na loda się nie przytula, nie całuje i nie traktuje z szacunkiem...0statnio edytowany przez breathed; 08-02-16, 09:40.Skomentuj
Skomentuj