Odezwała się wczoraj wieczorem z pytaniem co u mnie słychać. Odpisałem, że spoko, wszystko ok, zapytałem co u niej. Przez jakiś czas popisaliśmy o pierdołach i zakonczyłem rozmowę stwierdzeniem, że już późno i muszę spadać. Ja nie wychodziłem z żadną inicjatywą żeby znów nie wyszło, że naciskam.
Ani słowem nie wspomniała o naszych ostatnich rozmowach, nie zaproponowała spotkania. Teraz zastanawiam się, czy wzięła sobie do serca to o czym gadaliśmy czy po prostu chce mnie wrzucić do friendzone na co nie mam ochoty. Ciągnąć znajomość czy olać?
4. Próbował ale stwierdziła, że znamy się dopiero 2 tygodnie i za wcześnie na to.
Ani słowem nie wspomniała o naszych ostatnich rozmowach, nie zaproponowała spotkania. Teraz zastanawiam się, czy wzięła sobie do serca to o czym gadaliśmy czy po prostu chce mnie wrzucić do friendzone na co nie mam ochoty. Ciągnąć znajomość czy olać?
4. Próbował ale stwierdziła, że znamy się dopiero 2 tygodnie i za wcześnie na to.
Skomentuj