W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Ogromna zazdrość.

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • fonari
    Świętoszek
    • Aug 2014
    • 8

    Ogromna zazdrość.

    Witam,
    od razu na początku chciałbym napisać iż mam skończone 17 lat i mam pewien problem (1997). Jestem od jakiś dwóch miesięcy w związku. Moim problemem jest zazdrość o moją ukochaną.
    Z zazdrości jestem w stanie zrobić wszystko , dostaję po prostu szału ,ale staram się go dusić w sobie żeby nie zrobić nic głupiego czego będę żałować. Przykładowo , widząc jej kolegów z którymi chodziła do szkoły dostaje takie lekkie ukłucie. Nie lubię gdy na powitanie przytulają ją inni. Ostatnio na jednego nie mogę patrzeć bo po prostu ręka sama zamienia się w pięść. Ale to jeszcze nic. W niedziele powiedziała mi że idzie się spotkać z przyjacielem , w sumie również z moim. Nagle dostaję wiadomość od niego wpadnij do mnie szybko , wchodzę do jego domu a tam kto? Moja dziewczyna , a on mnie pyta czy obejrzymy film. Nie wiem jak wy ,ale widok własnej dziewczyny z kumplem w pustym domu mnie strasznie dotknął. Dostałem szału , chodziłem wydzierałem się , o mały włos nie zrobiłem czegoś głupiego.

    Jestem strasznie wrażliwy i strasznie jak na swój wiek dojrzały (no może poza tą chorą zazdrością). Po prostu będąc teraz w związku nie umiem spojrzeć na inną kobietę z pożądaniem ,bo w głowie mi tylko moja jedyna. Chcę aby ten związek wytrzymał więcej niż szczeniackie związki w gimnazjum czy podstawówce. Od początku tego związku oczekiwałem czegoś więcej niż tylko kilku spotkań , pocałunków czy pieszczot. Co poradzić na moją "chorobę". Dodam ,że dziewczyna idzie do nowej szkoły i też mi jakoś się to nie uśmiecha.

    @Może mój poprzedni szczeniacki związek na to wpłynął , bo pamiętam jak dziś że tamta wykorzystała jeden dzień w który do niej nie przyjechałem na spotkanie z innym.
    0statnio edytowany przez fonari; 26-08-14, 23:09.
  • P3arl
    Świętoszek
    • Aug 2014
    • 12

    #2
    Może jakaś terapia? Bo nawet jeśli kiedyś się rozstaniecie to wątpię, żeby przy kolejnej partnerce Ci przeszło a to co opisujesz zdecydowanie nie jest normalne.

    Skomentuj

    • fonari
      Świętoszek
      • Aug 2014
      • 8

      #3
      Przez pierwsze dwa tygodnie było nie dowierzanie ,że znalazłem kogoś tak świetnego , nie myślałem w ogóle o jakiejkolwiek zazdrości ,ale przyszedł jakiś dziwny moment 2 tygodnie temu (z niczego) ,że straciłem zaufanie.

      Skomentuj

      • P3arl
        Świętoszek
        • Aug 2014
        • 12

        #4
        "Z niczego" jak sam piszesz, więc powinieneś coś z tym zrobić. Czasem taka zazdrość z niczego to wstęp do choroby. Wiadomo, że to nie jest reguła, ale jeśli nie ogarniesz tego sam, albo z pomocą specjalisty to być może za 3 miesiące "z niczego" będziesz wystawał pod jej domem, żeby wiedzieć gdzie, o której i z kim wychodzi.
        To taki czarniejszy scenariusz, ale to wcale nie znaczy, że jest nierealny.

        Nie wiem też jak u Ciebie z samooceną, ale takie rzeczy często się biorą z niskiej samooceny "bo ktoś może być lepszy niż Ty i ona go wybierze". Nie wiem jak jest z Tobą, więc tutaj pytanie do Ciebie - jak się czujesz sam ze sobą?

        Pamiętaj, że nie możesz swoich wymysłów czy tego co siedzi w Twojej głowie przerzucać na nią. Pozwól jej wychodzić, nie zaczynaj awantur, bo jeśli będziesz chciał na siłę odciąć ją od męskiego towarzystwa (co jest nawiasem mówiąc niewykonalne, bo w szkole ma kolegów, sam mowisz że ma też przyjaciela) to w końcu ona zacznie się w tym związku dusić i Cię zostawi.

        Skomentuj

        • fonari
          Świętoszek
          • Aug 2014
          • 8

          #5
          No jest coś takiego jak myśl ,że pojawi się ktoś lepszy. Na razie nie zamierzam jej odcinać ,postaram się jej zaufać. Najgorszy jest taki strach , ona nie widzi w niektórych zachowaniach nic złego a mnie one bolą. Ostatnio nie to nawet ,że dostałem szału tylko jakieś przerażenie ,że mogę ją stracić i łzy w oczach. A nie płakałem od jakiś 3 lat poważnie ;o

          Skomentuj

          • P3arl
            Świętoszek
            • Aug 2014
            • 12

            #6
            W jakich zachowaniach, przykład jeśli mogę?
            W tym co opisałeś do tej pory niczego złego nie ma - przytulanie na powitanie czy SIEDZENIE sam na sam z przyjacielem to nie jest nic złego. Chyba, że o czymś nie wspomniałeś.

            Ja rozumiem, że Cię to boli, ale dzieje się tak przez to co Ty sam sobie wkręcasz do głowy.

            Skomentuj

            • fonari
              Świętoszek
              • Aug 2014
              • 8

              #7
              Może masz racje, może powinienem spasować. Jednak nie będzie to łatwe.

              Skomentuj

              • iceberg
                PornoGraf
                • Jun 2010
                • 5113

                #8
                Piszesz, ze jesteś dojrzały ale to chyba tylko Twoje złudzenie. Jesteś jeszcze bardzo dziecinny i masz bardzo niedojrzałe podejście do zwiazku. Zmien nastawienie bo w przeciwnym przypadku pannie w końcu puszcza nerwy jak będzie sie czuła osaczona i Cię zostawi nie dlatego, że pojawi się ktoś inny ale właśnie przez Ciebie i Twoje zachowanie.
                Może uswiadom sobie, ze nie jesteś w stanie nikogo upilnowac 24 godziny na dobę i jesli ma taki zamiar to i tak to zrobi, choćbyś stawał na głowie. A jesli jest inaczej to szkoda Twoich nerwów. Jesteś jeszcze bardzo młody i obawiam się, że jeszcze troszkę miłosnych zawodów przed Tobą, chociaż tego Ci nie życzę.
                Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

                Skomentuj

                • fonari
                  Świętoszek
                  • Aug 2014
                  • 8

                  #9
                  Wierz mi ,że tylko związki są moją piętą Achillesa. Na prawdę podchodzę do życia inaczej niż moi wszyscy znajomi , w sumie może nie dobrze.

                  Skomentuj

                  • Zebraa
                    Gwiazdka Porno
                    • Nov 2013
                    • 1614

                    #10
                    Zazdrosc bez podstaw to koniec wszystkiego. Zazdrosc chorobliwa to koniec wszystkiego. Koniec zwiazku. Koniec milosci. Koniec ciebie.
                    Zapomnz co cie przyciagnelo do niej czy innej kobiety. Bedziesz zyl w domyslach, strachu i zlosci.
                    Pomoc musisz sobie sam. Zrozumiec ze ne masz prawa byc zazdrosnym. Przynajmniej w taki sposob. Nie upilnujesz jej to jedno, dea czy musisz? Nie. Ona po prostu zyje. Ma znajomych, ktorych lubi o z ktorymi spedza czas.
                    Gdybys byl taki ponad to bys sam do tego doszedl. Zagrozeniem dla zwiazku w tym momencie jestes ty. Tylko ty i twoje osady.
                    Zwą mnie Zimną Suczą i uważam to za komplement.

                    Skomentuj

                    • <<plebloo>>
                      Świętoszek
                      • Aug 2014
                      • 36

                      #11
                      Napisał Zebraa
                      Zazdrosc bez podstaw to koniec wszystkiego. Zazdrosc chorobliwa to koniec wszystkiego. Koniec zwiazku. Koniec milosci. Koniec ciebie.
                      Zapomnz co cie przyciagnelo do niej czy innej kobiety. Bedziesz zyl w domyslach, strachu i zlosci.
                      Pomoc musisz sobie sam. Zrozumiec ze ne masz prawa byc zazdrosnym. Przynajmniej w taki sposob. Nie upilnujesz jej to jedno, dea czy musisz? Nie. Ona po prostu zyje. Ma znajomych, ktorych lubi o z ktorymi spedza czas.
                      Gdybys byl taki ponad to bys sam do tego doszedl. Zagrozeniem dla zwiazku w tym momencie jestes ty. Tylko ty i twoje osady.
                      Myślę że nie masz racji kochana...w takim wieku ludzie inaczej myślą,kochana osoba jest ich własnością.Tutaj pomoże tylko wspólna poważna i KOMPLETNIE szczera rozmowa bez owijania w bawełne.Taka jest moja rada,bez względu na konsekwencje tej rozmowy.Pozdrawiam Piotr

                      Skomentuj

                      • Margo82
                        Perwers
                        • Mar 2013
                        • 937

                        #12
                        Tak chorobliwa zazdrość w wieku 17 lat? Aż się boję co będzie za kilka, kilkanaście lat. Musisz czym prędzej to opanować, postarać się zdusić to w zarodku. W przeciwnym razie zniszczysz nie tylko ten związek ale i każdy następny. Nie da się zbudować szczęśliwego związku na ciągłej zazdrości, podejrzeniach i nie daj boże kontrolowaniu. A niestety w tym kierunku zmierzasz. Długa droga i dużo pracy przed Tobą.
                        "Obelgi to argumenty tych, którzy nie mają argumentów." Jean-Jacques Rousseau

                        Skomentuj

                        • roz34
                          Erotoman
                          • Jun 2010
                          • 485

                          #13
                          Skoro jesteś tak dojrzały to napisz jak wyobrażasz sobie ten związek za 5-10 lat? Bedziecie siedzieć odizolowani w domu, wszędzie chodzić razem, pracować razem, etc.

                          Jak dla mnie jesteś niedojrzały i zauroczony a nie zakochany. Resztę napisali ci Zebraa i Ice
                          fan minetki

                          Skomentuj

                          • fonari
                            Świętoszek
                            • Aug 2014
                            • 8

                            #14
                            Przeprowadziłem rozmowę. Powiedziałem wprost co mnie boli. Stwierdziła ,że mimo wszystko chce to wszystko kontynuować. Ja obiecałem jej poprawę. Mimo słów ostrej krytyki z waszej strony przyjmuje to z honorem i postaram się jak najszybciej to poprawić.

                            A co do związku za 5-10 lat? Widzę siebie i ją w pod jednym dachem Wydaję mi się ,że mając ją pod swoim dachem i budząc się każdego ranka obok niej wystarczyłoby , by zatrzymać moją obsesję

                            Pozdrawiam i dziękuje za wiele odpowiedzi

                            Skomentuj

                            • OFI
                              Świntuszek
                              • Apr 2010
                              • 72

                              #15
                              Z taką zazdrością jaką masz... to nie wróże sukcesów w związku... jeżeli się nie zmienisz... radziłbym iść z tym jednak do psychloga... bo możesz mieć objawy choroby psychicznej... bo prędzej czy później nie wytrzymasz i zrobisz komuś krzywdę lub on tobie w zależności kto będzie silniejszy... i zmarnujesz sobie życie...

                              Skomentuj

                              Working...