W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito).

Brak aprobaty = brak uznania za ważną

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • woman88
    Świętoszek
    • Nov 2013
    • 28

    Brak aprobaty = brak uznania za ważną

    Oceńcie sytuację i odpowiedzcie na pytanie. Pomiędzy NIM a NIĄ istnieje relacja wyglądająca na przyjaźń (prawie codzienny kontakt, bliskie rozmowy, mnóstwo wspólnych tematów, podobne usposobienie i styl życia).

    ONA wielokrotnie prawiła mu komplementy (oczywiście w naturalnych okolicznościach i z umiarem, w trakcie dialogu po tym, co o sobie mówił- m.in. w sytuacjach, gdy chciała go pocieszyć), lecz ON nigdy ich nie odwzajemniał. Nigdy też nie powiedział o NIEJ niczego podobnego, co byłoby aprobujące (ani 1 komplementu). Kiedy ONA wyznała mu, że relacja, w jakiej są jest dla niej ważna, ON nie odwzajemnił tego, nie powiedział niczego w stylu „dla mnie również jest ważna, znacząca”. Kiedy ONA wspominała mu, że chciałaby się z NIM spotkać, ON nawiązując do tego, twierdził, że chętnie spędziłby czas na spotkaniu zamiast siedzieć w domu (wniosek: ON chce się spotkać dla wyrwania się z domu, a nie dla NIEJ i nie dlatego, aby się z NIĄ zobaczyć). Kiedy wiedział, że ONA ma urodziny - zignorował to i nawet nie powiedział zwykłego, banalnego „wszystkiego najlepszego” (w tym samym dniu ze sobą pisali i ONA o tym wspomniała, choć nie w sposób bezpośredni, ale i tak jasno na to wskazujący, że to dzień jej urodzin). Podsumowując: 0 komplementów, brak odniesienia do ich relacji (nie powiedział niczego wskazującego na to, że to i dla NIEGO cos ważnego znaczy), kompletna olewka jej urodzin.

    NATOMIAST kiedy ONA się nie odzywa – ON się niecierpliwi, ponaglając kontakt, podczas rozmów zdradza jej chyba wszystko o sobie – w tym swoje słabe strony (jeśli o sobie mówi -możliwa oznaka egocentryzmu), zwierza się, dzieli się wieloma rzeczami, często też stara się ją wesprzeć, a na spotkaniu – jest pogodny, z uśmiechem na twarzy i marzycielskim (lub flirciarskim) spojrzeniem. Brzmi nieco kontrastowo.

    Czy takiemu komuś zależy na niej, czy ONA jest dla NIEGO ważna, czy coś dla niego znaczy? Co wydaje się tutaj bardziej możliwe? Czy ON traktuje ją jako zastępstwo kogo innego (jest z nią w kontakcie, bo tymczasowo brak innych znajomości), czy jednak jest dla niego w jakiś sposób wyjątkowa i ważna?
  • Falanga JONS
    Banned
    • Feb 2012
    • 1156

    #2
    A mi się nie chce zabierać głosu w tematach, w których autorka pisze o sobie per "ona", zamiast "ja".

    Skomentuj

    • lady__in__red
      Gwiazdka Porno
      • Oct 2010
      • 1949

      #3
      A skąd my mamy wiedziesz co ON ma w głowie?!
      Może warto jest porozmawiać a nie pytać ludzi którzy ICH nie znają, co zrobić...
      Jeśli jesteś moim ego pozdrów mojego psychiatre.

      Skomentuj

      • iceberg
        PornoGraf
        • Jun 2010
        • 5118

        #4
        A co ty tak lubisz się wpieprzać w cudze życie? Co Cię ONI obchodzą?
        Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

        Skomentuj

        • Mgielka
          Ocieracz
          • Feb 2010
          • 188

          #5
          Nie jest wazna. Jest mu potrzebna.
          Too much is never enough.

          Skomentuj

          • AC-DC
            Seksualnie Niewyżyty
            • Dec 2010
            • 251

            #6
            Następna, która znalazła sobie narcyza....
            Sex is not enaugh

            Skomentuj

            • wiarus
              SeksMistrz
              • Jan 2014
              • 3264

              #7
              Woman
              piszesz jakbyś chciała to przedstawić w sposób obiektywny. Niestety, jest zupełnie odwrotnie i "bije to po oczach". Czujesz się niedoceniana - daj spokój związkowi i bez końca tego nie wałkuj.
              "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
              James Jones - Cienka czerwona linia

              Skomentuj

              • Lija
                Seksualnie Niewyżyty
                • Mar 2011
                • 277

                #8
                woman88 to jest taki typ człowieka (używając słowa typ mam na myśli typ osobowości-do tego jeszcze ta osobowość nie jest do końca zdrowa-co oczywiście może się zmienić),który zawsze będzie pragnął tego czego nie ma !Zawsze ,z każdą kobietą postąpi tak jak z Tobą ,jeśli uzna ,że ona coś do niego czuje ,że już mógłby ją mieć,przestanie być dla niego "atrakcyjna".
                Jedyne co możesz zrobić to zredukować kontakty ,nie bądź już taka dostępna,miła,doceniająca itp .itd !
                Mało tego-musisz mu "namieszać w głowie jeszcze bardziej niż on tobie -raz bądź miła ,żywo reaguj na to co on mówi,a drugiego dnia pokazuj obojętność,lub jeszcze lepiej neutralność .W neutralności jest mało jakichkolwiek emocji i uczuć i o taki efekt chodzi Będzie potem myślał ,roztrząsał o co Ci chodzi -i może wpadnie mu też przy okazji myśl kim dla niego jesteś ,kim mogłabyś być ,a i najważniejsze .że jak tak dalej będzie postępował to mu umkniesz ,najlepiej do kogoś innego
                Takie gierki to istna dziecinada ,ale wielu dorosłych je stosuje przez całe,życie nie zdając sobie z tego sprawy
                Rozmowa z nim nic nie da -przyniesie tylko odwrotny skutek ,będzie wiedział ,że Cię ma ,a tego nie chcemy na tym etapie

                Skomentuj

                • Greedo
                  Banned
                  • Dec 2006
                  • 1657

                  #9
                  A ja bym mu wszystko powiedział co mi leży na serduchu, potem go jeszcze lekko o*******ił że jest lamusem (nie za bardzo, tylko tak żeby poczuł że coś traci) i poczekał na jego ruch.
                  Robienie wszystkiego żeby tylko go nie zrazić i bycie na każde jego zawołanie doprowadzi Cię tylko do frustracji.

                  Skomentuj

                  • Lija
                    Seksualnie Niewyżyty
                    • Mar 2011
                    • 277

                    #10
                    Napisał Greedo
                    A ja bym mu wszystko powiedział co mi leży na serduchu, potem go jeszcze lekko o*******ił że jest lamusem (nie za bardzo, tylko tak żeby poczuł że coś traci) i poczekał na jego ruch.
                    Robienie wszystkiego żeby tylko go nie zrazić i bycie na każde jego zawołanie doprowadzi Cię tylko do frustracji.
                    kiedy on tylko czeka na wylanie żalu u niej ,a najlepiej pomyj -gość chce emocji u niej ,niestety tych negatywnych -jakby nauczył się przezywać tylko te złe ,wiec są bezpieczniejsze .

                    Skomentuj

                    • Greedo
                      Banned
                      • Dec 2006
                      • 1657

                      #11
                      Bardzo możliwe. Nie odpowiadam za jego dysfunkcje i patologie . Dbam o zdrowie psychiczne koleżanki, która założyła wątek i uważam, że warto mówić wprost wiele rzeczy, a jakie one przyniosą skutki? Nie wiadomo i tak mamy mały wpływ na to co zrobi druga osoba, można kimś manipulować, bawić się w damsko-męskie gierki, ale na dłuższą metę często robimy sobie tym krzywdę.

                      Nie zrozumie, nie będzie walczył, nie zareaguje - trudno, znaczy że nie był wart i idziemy dalej - ceńmy się.

                      Skomentuj

                      • Lija
                        Seksualnie Niewyżyty
                        • Mar 2011
                        • 277

                        #12
                        w takim razie po co się produkować i wykładać koledze ,rzeczy oczywiste-on doskonale wie co z nią robi ,jak ją podle traktuje mało tego on to robi specjalnie ,wiec jeśli dziewczyna nie chce bawić się w różne zagrywki ,to bez słowa powinna sie odwrócić i sobie umknąća

                        Skomentuj

                        • Greedo
                          Banned
                          • Dec 2006
                          • 1657

                          #13
                          I tak i nie Lija, nauczyłem się że warto stawiać czoła takim wyzwaniom a nie przed nimi uciekać, nie powiedzieć co się myśli często kończy się żalem i rozpamiętywaniem z cyklu co by było gdyby.
                          Wiem, że często się mówi, ze ten kto pierwszy pokaże że mu zależy przegrywa, albo że jednostronnie okazując uczucia, komuś robimy dobrze a sami wystawiamy się na kopa w dupę.
                          Żal na kogoś jest mniejszy niż żal do siebie - takie moje zdanie. Żyj zgodnie ze sobą, bądź zawsze fair, a będziesz szczęśliwy bez względu na to co zrobią inni - ty nie masz sobie nic do zarzucenia.

                          A z gierkami to nie chcemy kolejnej "Słowenki" na forum, która będzie płakać po tym jak nie uda jej się wyrwać kolesia udając niedostępną i preparując pseudo zdradę z innym na parkiecie, żeby zwrócić na siebie uwagę Bonza - o dżizas

                          Skomentuj

                          • Lija
                            Seksualnie Niewyżyty
                            • Mar 2011
                            • 277

                            #14
                            Greedo -wyzwaniom owszem !Ale czy facet ktory bawi się uczuciami dziewczyny bo ma problem najprościej mówiąc z własną głową jest wyzwaniem?szkoda czasu na mówienie oczywistych oczywistości - i to nie jest ucieczka a szacunek do samego siebie i do czasu który się posiada-nie marnując go na byle kogo.Wiec albo dziewczyna pokaże mu co to znaczy pogrywać sobie tak z nią w myśl-mieczem wojujesz od miecza giniesz ,albo zignoruje go totalnie -ale to tylko moje zdanie.

                            Skomentuj

                            • jezebel
                              Emerytowany Pornograf

                              Zboczucha
                              • May 2006
                              • 3667

                              #15
                              Myślę podobnie jak zgreed - też chciałabym wiedzieć na czym stoję, serwując facetowi mój punkt widzenia. Jeśli relacja jest mi obojętna, to się nad nią nie spuszczam i kontynuuję znajomość bez określania jej. Jeśli jednak wyczuwam, iż zacieśnianie z kimś więzi zaczyna wiele dla mnie znaczyć, to chcę doprecyzować opinię drugiej strony i wiedzieć, jakie ten ktoś ma wobec mnie plany.
                              W tej konkretnej sytuacji nie będzie złych odpowiedzi, bo cenna jest zarówno przyjaźń jak i głębsza relacja - i w tym konkretnym przypadku bym to wyraźnie podkreśliła w rozmowie, bo typ wygląda na takiego, co się obawia ujawnić chociażby cień sympatii. Miejmy nadzieję, że nie jest to zwyczajna emocjonalna pijawka.
                              Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli

                              Skomentuj

                              Working...