Napisał Molecule
Problem z dziewczyna - Niby przyjaciel
Collapse
X
-
-
Chodzilo o to ze strasznie duzo czasu spedzamy razem i chcieslimy to zmienic zeby sie soba nie znudzic. Nigdzie nie chce z nim isc, spotykamy sie razem w szkole na jednych zajeciach, i ona ma z nim dwa razy w tygodniu zajecia z jezyka obcego w szkole jezykowej. Oprocz tego gadaja na fejsie. Powiedziala ze nie ma zamiaru sie spotykac tylko sie fajnie jej rozmawia, ale ja uwazam ze przesadza, do tego widze ze ona jest bardziej nachalna i pisze do niego czesciej.Skomentuj
-
-
-
Też zawsze lepienie rozmawiało mi się z facetami, ale sytuacja w której poświęca się więcej czasu koledze niż partnerowi jest troszkę dziwna.
Może spróbuj zrobić to samo, znajdź sobie koleżankę, z którą będziesz spędzał wolny czas. Może wtedy zrozumie jak to jest.
Ewentualnie możesz udawać, że masz taką koleżankę, powiedz że wychodzisz z nią na piwo i zniknij na kilka godzin. Siedź na czacie, pilnuj telefonu jak niepodległości, jednym słowem rób to co robią mężczyźni gdy mają coś do ukrycia. Może wtedy się zastanowi..."Obelgi to argumenty tych, którzy nie mają argumentów." Jean-Jacques RousseauSkomentuj
-
Hm. Mozna powiedziec ze taka sytuacja jak mowisz Margo juz miala miejsce tylko ja bylem 1. Tylko ze mialem i mam pare kolezanek z ktorymi gadam co pare dni a nie 6h dziennie, i podczas klotni zostalo mi to wypomniane ( ale oczywiscie powiedziala ze nie byla zazdrosna ).Skomentuj
-
Ząb za ząb to raczej nie jest dobra metoda, choć w ostateczności może zadziałać. Narazie jednak starałbym się wiecej dowiedzieć o ich znajomości. Może zaskocz ją czymś w łózku? Dowiedz się co lubi, pokombinuj, może jej czegoś brakuje.Skomentuj
-
Twoja partnerka wydaje się troszkę niedojrzała.... Ciekawe jakby zareagowała, gdybyś Ty spędzał całe dnie przed kompem na rozmowie z 'jakąś tam' koleżanką, która na Ciebie leci, ale Ci to nie przeszkadza... Egoisto Ty...
Nieprzyjemna sytuacja, chyba się trochę rozmijacie. Kompletnie nie rozumiem tego poznawania nowych ludzi osobno... Wstydzicie się siebie, czy o co chodzi? Wiadomo, że można mieć bardziej 'swoich' znajomych, niż wspólnych, ale na siłę ukrywanie swojego partnera przed nowymi ludźmi jest po prostu dziwne.To tylko słowa, możesz brać mnie na dystans.Skomentuj
-
To nie będzie ząb za ząb, bo przecież będzie tylko udawał. A może pokaże dziewczynie jak w takiej sytuacji czuje się druga osoba.
Zawsze może po zajęciach iść na spacer, wrócić do domu spóźniony z tekstem "poszliśmy z Anią, Basią czy Kasią na lody () i jakoś tak straciłem poczucie czasu". Albo rzucić tekstem " umówiłem się na spacer z tą czy tamtą, ale uznałem że skoro i tak siedzisz na czacie z X, to nie będziesz miała nic przeciwko". Na mnie podziałałoby jak kubeł zimnej wody.
Jak nie podziała to zacznij się martwić"Obelgi to argumenty tych, którzy nie mają argumentów." Jean-Jacques RousseauSkomentuj
-
Czy kolega dziewczyny jest obywatelem kraju, w którym mieszkacie?
Czy z wuglądu i zachowania jest groźnym rywalem?
No i czy warto marnować życie na fejsbuniu, gdy się mieszka za granicą??
Rozumiem, że jak się mieszka w Warszawie to trzeba coś zamieścić, zalajkować, np. po zjedzeniu sushi, wizycie w ikei, zagranicznych wakacjach czy po narodzinach dzidziusia. Ale za granicą chyba nie ma takiej presji.Skomentuj
-
No cóż, zacznij się powoli przygotowywać do zmiany dziewczyny.
Tak na spokojnie."Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
James Jones - Cienka czerwona liniaSkomentuj
-
No ta Twoja panna zachowuje się dosyć infantylnie. Ja sobie bym nie wyobrażał takiej sytuacji. Gruba przesada z tak częstymi i długimi rozmowami. Chyba faktycznie trochę weszła wam w życie rutyna, jak woli gadać z innymi gościami, w tym przypadku z jednym co mnie by totalnie znudziło swoją drogą, bo ileż można, niż przebywać z Tobą. No i te podejście też coś nie halo... Twierdzi że jesteś egoistą a to co ona robi to jest takie naturalne.. Jeszcze osobni znajomi, też tego nie rozumiem. Ogólnie bym się wkur...zył trochę na Twoim miejscu, bo coś by mi tu śmierdziało. Takie mam zdanie.NEVER STRONG ENOUGH!
Skomentuj
-
Nie czul bym sie z tym dobrze, do tego to nie w moim stylu. Mysle ze gdybym tak zrobil to by szukala odwetu i chciala z tym gosciem zrobic cos grubszego wyjsc do kina itp itd. Wg mnie zadnego zysku na tej sytuacji by nie bylo.
Dowiedzialem sie takze ze ma problem z poznawaniem nowych ludzi a teraz jak sie jej udalo , to chce to zniszczyc i jestem kompletnym egoista, i staram sie ja na kazdym kroku kontrolowac i jest to objaw braku zaufania do niej-.-Skomentuj
-
Zwracanie uwagi na to, że ktoś pół dnia przesiaduje na kompie pisząc wiadomości to raczej oznaka zdrowego rozsądku, czego jej chyba brakuje, a nie egoizmu... Widząc jej podjeście do sprawy zaczynam podzielać zdanie wiarusa o czym pisał wyżej...NEVER STRONG ENOUGH!
Skomentuj
-
Zastaniwiłabym się jakie drugie dno może kryć się za jej zachowaniem. Obawiam się, że Wiarus może mieć rację
Spróbuj z nią porozmawiać jeszcze raz, wyjaśnij że czujesz się odtrącony na rzecz nowej znajomości, zaproponuj żeby ograniczała czatowanie do godzinki czy dwóch, jak to robią normalni znajomi, których łączy tylko przyjaźń. Jej odpowiedź (i reakcja) mogą być tu kluczowe..."Obelgi to argumenty tych, którzy nie mają argumentów." Jean-Jacques RousseauSkomentuj
Skomentuj