Pulchna czy szkielet?

[Dareios]

to źle myślałaś. tak naprawdę wygląd jest bardzo wazny czy to się komuś podoba czy nie

[Belleteyn]

Nie mowie ze nie jest wazny. Ale dla mnie nie jest najwazniejszy.

Wolisz byc z dziewczyna o przecietnej urodzie inteligentna i dowcipna czy z piekna ale glupia i ograniczona (nie pisze ze wszystkie ladne dziewczyny takie sa). Na dluzsza mete, ten wyglad staje sie drugorzedny. Choc nie przecze ze na pierwszy rzut oka jednak widzi sie wlasnie to, jak kto wyglada.

[Gumka]

Wolisz byc z dziewczyna o przecietnej urodzie inteligentna i dowcipna czy z piekna ale glupia i ograniczona

A to co tu napisałaś to jawna przesada. Z pełną premedytacją tak porównałaś dwie hipotetyczne dziewczyny, żeby wyyszło na twoje... Postawiłaś na przeciw sobie przeciętność i piękność. A powinno chyba być napisane: okropnie brzydka i zabójczo piękna?

A tak w ogóle dlaczego zawsze ludzie łączą urodę z głupotą?! :/

[Amarantine]

to źle myślałaś. tak naprawdę wygląd jest bardzo wazny czy to się komuś podoba czy nie

A mi mój facet na początku wogóle nie spodobał się wizualnie.. był nie w moim typie... dopiero kiedy go bliżej poznałam zaczął mnie pociągać... nigdy nie rozpoczynałam związku z kimś któ od razu wizualnie mi się spodobał... więc ocenianie faceta po wyglądzie jest mi totalnie obce

[Rojza Genendel]

.
Jesli buzia kobiety jest ładna, symetryczna (pulchna lub szczupła) bez makijarzu to i tak będzie się podobać każdemu facetowi! Rzadkie przypadki, ale symetryczna buzia w człowieku to jest najlepszy element ciała

Ja uważam, że moja twarz jest ładna... no, a przynajmniej sympatyczna (niektórzy zresztą widzieli i pewnie mają zdanie na ten temat).
Ale jest niesymetryczna, dość poważnie niesymetryczna. Jak to się ma do twojej teorii, że piękno jest symetrią?

[Dareios]

Wolisz byc z dziewczyna o przecietnej urodzie inteligentna i dowcipna czy z piekna ale glupia i ograniczona.

Może się zdziwisz ale jak dla mnie to odpada jedna jak i druga.

A mi mój facet na początku wogóle nie spodobał się wizualnie.. był nie w moim typie... dopiero kiedy go bliżej poznałam zaczął mnie pociągać... nigdy nie rozpoczynałam związku z kimś któ od razu wizualnie mi się spodobał... więc ocenianie faceta po wyglądzie jest mi totalnie obce

Widać nie jesteś wzrokowcem. Większość ludzi jest.

[MyszkaZ]

Ja jednak mimo wszystko zwracam uwage na wyglad - oczywiscie nie w doborze znajomych i przyjaciol, ale gdy wybieralam partnerow. Nie potrafilam byc z kims, kto nie pociaga mnie fizycznie, bo dla mnie to wazne, aby czuc sie dobrze, gdy partner cie dotyka, i gdy ty dotykasz jego. I choc moj obecny facet odbiega od mojego "typu" w jakis sposob, to jednak ma cechy, ktore sprawily, ze poczulam chemie i plomienie od razu, gdy go zobaczylam.

Moj przyjaciel np. zawsze preferowal w miare szczuple kobiety. Kiedys zaczal sie spotykac z laska, ktorej bardzo dlugo nie poznalam. Gdy pytalam sie dlaczego, ciagle mowil ze jeszcze nie czas. I w koncu kiedys gdy go przycisnelam, przyznal sie ze ona jest wspaniala, inteligentna, ma sliczna buzke i piekne oczy, ale jest pulchna i on po prostu nie moze sie przemoc. I choc bardzo ciezko mu to przyszlo, to z nia zerwal. Po prostu kazdy ma swoje preferencje, i ciezko jest zmienic je o 180stopni.... I choc na poczatku troche mnie to dziwilo, ze on ma takie podejscie, to jednak widzac, jak go to meczy wiedzialam, ze nie jest to tylko widzi mi sie, tylko faktyczna niemoznosc do opanowania niektorych uczuc... Ale przeciez inny facet bedzie mial problem z przelamaniem sie pod wzgledem fizycznym wobec szczuplej dziewczyny - bo nie bedzie jej za co zlapac. To jest indywidualna sprawa i potrzeby...Na szczescie kazdy ma inne

[Dareios]

Otóż to. Sam bym tego lepiej nie ujął.

[Luk]

coz wyglad fizyczny jest wazny, w koncu seks w zwiazku zalicza sie (moim zdaniem) do zbioru rzeczy najwazniejszych (*) (konkretniej nie sam seks, a bliskosc fizyczna, ogolnie jako czulosc, ale nie oszukujmy sie seks to duza czesc tej bliskosci, co jednak nie zmienia, ze zwiazek moze istniec przez dluzszy czas opierajac sie o inne aspekty tej bliskosci), a seksu bez pociagu (m.in. wlasnie fizycznego, ale tez intelektualnego itp.) nie ma.

ad. * aby nie wywolywac kolejnej burzy rzeczami, ktore uwazam zaliczaja sie do najwazniejszych jesli chodzi o zwiazek to (kolejnosc przypadkowa):
zaufanie, wsparcie, bliskosc fizyczna, w pewnym sensie przyjazn w zwiazku itp. (paru pewnie nie wymienilem, posta pisze na szybko)

[Dareios]

jesteś mistrzem więcej napisałeś w nawiasach niż poza nimi

[Luk]

po prostu nie lubie niedomowien, a czasem pare rzeczy trzeba dobrze zdefiniowac

[gucio5tys]

Ja uważam, że moja twarz jest ładna... no, a przynajmniej sympatyczna (niektórzy zresztą widzieli i pewnie mają zdanie na ten temat).
Ale jest niesymetryczna, dość poważnie niesymetryczna. Jak to się ma do twojej teorii, że piękno jest symetrią?

to nie moja teoria tylko naukowców
poza tym to prawda, ludzie o wyglądzie symetrycznym są przez ogół uważani za pięknych

[Rojza Genendel]

Ale mi się wydaje, że nie szukamy partnerów obiektywnie pięknych (o symetrycznych twarzach i ciałach o określonych proporcjach), tylko takich, którzy nam się podobają z różnych względów.

[cichywariat]

ja uwielbiam szczuple ale z odrobinka cialka, cza miec do czego sie przytulic

[Koloblicin]

Jak dla mnie to najważniejsze osiągnąć "złoty środek". Niezbyt pulchna, lecz i nie szkielet, wieszak. Kwestia jeszcze doboru proporcji ciała. Inaczej wygląda osoba niska i puszysta niż puszysta a wysoka