W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Anal (wasz stosunek do niego)

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • KrzysiekV
    Ocieracz
    • Jun 2006
    • 150

    Zgadzam sie z Rojze. Nie widac po kobiecie czy jest taka czy inna. Raczej to mozna z rozmowy wyczuc. Ale rozmowy subtelnej, prowadzonej w cztery oczy.

    A po tobie to mozna zobaczyc?

    Ja lubie anal ale po wygladzie nie bylem w stanie ocenic kobiety. Mialem kochanke, studentke prawa, 25 lat ktora ubiera sie dosc wyzywajaco, duzy biust dekolt. W luzku super klasyka, zero analu, nawet palcem nie dotkniesz. Z koleji, co juz raz opisywalem mialem romans z nauczycielka (nie moja). Kobieta kolo 35 lat, bardzo powarzna i konserwatywna osoba. A w lozku nie zna tabu. Lubi seks oralny oraz analny. W zyciu bys nie pomyslal ze tak jest, gdy zobaczysz ta dame. W lozku nadal jest dama, ale kocha sie super.
    Prosze nie pisac mi o bledach ortograficznych.

    Skomentuj

    • Rojza Genendel

      Pani od biologii
      • May 2005
      • 7704

      Napisał KrzysiekV
      A po tobie to mozna zobaczyc?
      Nie, nie można.
      Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

      Skomentuj

      • Dareios
        Gwiazdka Porno
        • Jan 2006
        • 1959

        przecież, ja żartowałem z tym, że da się to zobaczyć. dostałem wtedy bardzo negatywne informacje, troche się zdołowałem i chciałem pożartować na forum
        Mój jest ten kawałek podłogi, nie mówcie mi więc co mam robić.

        Skomentuj

        • pochakontas
          Świętoszek
          • Aug 2006
          • 3

          czyli co to znaczy że jak kocham sie ze swoim mężem w sposób analny albo robię mu lodzika to muszę sie z tego spowiadać i że sperma ląduje na moim tyłeczku a nie w cipce tez musze sie spowiadac bo marnuje potomstwo tak?
          pochakontasik

          Skomentuj

          • romoo
            Wspomógł BT
            • Mar 2006
            • 205

            Tak, równodobrze twój mąż może sobie walić konia spuszczać na twarz, do kubka, i na mnie, nie ma to znaczenia jeżeli bez zabezpieczenia nie tryska w cipeczce.
            Swoją droga drogą to dla ciebie przyjemne (chwilowo)
            After Forever

            Skomentuj

            • Rojza Genendel

              Pani od biologii
              • May 2005
              • 7704

              Napisał pochakontas
              czyli co to znaczy że jak kocham sie ze swoim mężem w sposób analny albo robię mu lodzika to muszę sie z tego spowiadać i że sperma ląduje na moim tyłeczku a nie w cipce tez musze sie spowiadac bo marnuje potomstwo tak?
              To zależy jaką religię wyznajecie.
              Jeśli jesteś żydówką, to twój partner ma grzech ale oczywiście nie spowiada się z niego spowiedzią uszną.
              Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

              Skomentuj

              • romoo
                Wspomógł BT
                • Mar 2006
                • 205

                Swoją drogą to żydzi są odmienni anatomicznie od chrześcijan, moim zdaniem na gorsze.
                Obrzezanie to jak wycięcie łechtaczki wiem mam kumpla który nie jest żydem ale go obrzezali w szpitalu i ma niskie doznania erotyczne z tego powodu.
                After Forever

                Skomentuj

                • Kochana
                  Banned
                  • Jul 2005
                  • 249

                  Ksiądz któremu się spowiadasz nie takie rzeczy robi.. Księża to dopiero są świntuchy i mało kto by ich podejrzewał o takie rzeczy.. Jednak zdarzają się tacy
                  0statnio edytowany przez Kochana; 16-08-06, 18:35.

                  Skomentuj

                  • Rojza Genendel

                    Pani od biologii
                    • May 2005
                    • 7704

                    Napisał Kochana
                    Ksiądz któremu się spowiadasz nie takie rzeczy robi.. Księża to dopiero są świntuchy i mało kto by ich podejrzewał o takie rzeczy.. Jednak zdarzają się tacy
                    To prawda.
                    Zanim odeszłam z KK chodziłam do spowiedzi.
                    Ostatni raz mniej więcej 10 lat temu.
                    Wyznałam, że mam fantazje seksualne a księżulo zażyczył sobie, żebym dokładnie opowiedziała ich treść.
                    Wstałam i wyszłam.
                    Więcej do kościoła nie poszłam.
                    Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                    Skomentuj

                    • Ziomek6789
                      Ocieracz
                      • Apr 2006
                      • 156

                      ja bardzo lubie sprawiac w ten sposób przyjemnosc mojej partnerce, mowi mi tylko zebym był delikatny bo przy hardckorze pozniej moze siadanie byc bolesne
                      Kto Jest Za Legalizacja Niech Podniesie W Góre Ręce

                      Skomentuj

                      • pochakontas
                        Świętoszek
                        • Aug 2006
                        • 3

                        chodzi o to że ja z niczego sie nie spowiadam w wyjatkowych sytacjach ja chrezst dziecka czy slub jestem u spowiedzxi i zwykle mówie wiecej nie pamietam . Wcale nie ufam żadnym ksieżą i nie wieże że jakis by mnie rozgrzeszył. a co do świńst to wiem co robia niektórzy księża iz mam kolezanki które ich obsługiwały ale to nic ja jestem zdania że moja rodzina jest najwazniejsza a mój facet no cóż wrzyciu nie odmówiła bym mu jakiej kolwiek przyjemnosci tylko dlatego że to grzech O NIE.Grzechem by było nie dbać o swojego ukochanego.A tak pozatym to księża to faceci i jeśli wiara uważa że wytrysk gdzie indziej a nie w kobietę to grzech to niech pomyślą o kolejnym np. 15 urodzonym dziecku kiedy dla kobiety poród może kończyć sie śmiercią wiec antykoncepcja naturalna i sztuczna to wogóle kościołą nie powinno interesować. Bo czy kościół zaopiekuje sie potem gromadką osieroconych dzieci ...NIE.. a to dopiero grzech.
                        pochakontasik

                        Skomentuj

                        • Bouncy Dee
                          Ocieracz
                          • Dec 2006
                          • 143

                          Ja uwazam, ze skoro jest sie juz para i sie kocha, to przeciez jest cos takiego jak "poswiecenie". Mozna pozwolic swojemu partnerowi wejsc w ciasna dziurke i przezwyciezyc bol, jezeli oczywiscie ukochana nielubi anala. Przeciez poswiecenia sa poniekad dowodem milosci, zrozumienia drugiej osoby... . Panu milo, bo ciasno.
                          Kocham OLDCHOOL...
                          Kocham STARE CZASY...

                          Skomentuj

                          • Ach...ach...
                            Świętoszek
                            • Nov 2005
                            • 15

                            Napisał Bouncy Dee
                            Ja uwazam, ze skoro jest sie juz para i sie kocha, to przeciez jest cos takiego jak "poswiecenie". Mozna pozwolic swojemu partnerowi wejsc w ciasna dziurke i przezwyciezyc bol, jezeli oczywiscie ukochana nielubi anala. Przeciez poswiecenia sa poniekad dowodem milosci, zrozumienia drugiej osoby... . Panu milo, bo ciasno.
                            Toś pan trochę przegiął...
                            Poświęcić to ja się mogę np. zgadzając się na oglądanie Eurosportu zamiast Discovery ale nie w łóżku.
                            Robienie czegokolwiek związanego z sexem "na siłę" to fatalny pomysł i może nawet prowadzić do zaburzeń i łęków.
                            Życie jest do dupy więc mój stosunek do niego jest analny... Gretkowska

                            Skomentuj

                            • lucky-luk
                              Świętoszek
                              • Dec 2006
                              • 4

                              Mojej musialem dlugo tlumaczyc ze to nic zlego, ze to normalne, ze nic na sile jezeli bedzie bolec to przestane, sprobowalismy wreszcie, byla bardzo podniecona, delikatnie palcami rozluznilem jej otoworek ale po paru ruchach penisem powiedziala ze ja boli wiec wyciagnolem i doprowadzila mnie recznie
                              Sprobowalismy ponownie i bylo wspaniale, dla mnie i dla niej.
                              Kochalismy sie juz tak pare razy i mowi moja ze orgazmy sa poprostu niesamowite, ja tez odczuwam niezwykla przyjemnosc dochodzenia w niej.
                              Ale musze zaznacztc rowniez ze zdazylo sie niejednokrotnie ze chcialismy oboje ale jednak nie mogla sie rozluznic to sobie dawalismy spokoj

                              Skomentuj

                              • DarkAngel
                                Perwers
                                • Nov 2006
                                • 1020

                                Mój stosunek do anala?
                                Nie uprawiałem seksu analnego, nie spieszy mi się do tego .
                                W zupełności wystarczają mi 'klasyczne' stosunki .

                                Pozdrawiam.
                                0statnio edytowany przez eroticon; 08-12-06, 16:11.
                                >> "Mogę być kimś, będąc jednocześnie sobą..." <<

                                Skomentuj

                                Working...