Anal (wasz stosunek do niego)

[Tom_Bombadil]

Zdarzyło mi się, że członek był brudny. Ale nic nie powiedziałem partnerce - po prostu najpierw wytarłem, a potem udałem się do łazienki.

[naopak]

ktoś jeszcze sie wypowie?
wniosek z tych 3 wypowiedzi, ze moze sie zdarzyć, ale generalnie się nie zdarza, a co jak sie zdarzy?

[Padre_Vader]

a co za różnica naopak co robią inni. Zastanów się jakiego zachowania Ty byś oczekiwała od partnera, potem zapytaj go jakby się zachował i będziesz wiedziała czy Twoje wyobrażenie jest spójne z tym jak on deklaruje, że by się zachował

[znowuzapilem]

Dla dobrego konia przegalopowanie po łajnie to nie problem

[wiarus]

Myślę, że tylko niedojrzały facet może uciec z krzykiem , czy skończyć seks z obrzydzeniem. Natomiast "normalny" facet wytrze chusteczką/pójdzie pod prysznic i tyle.

Dokładnie, tak. Nie jest to problem, a więcej - zrobi to w miarę dyskretnie ; gdyż zwykle, to ona jest zwykle bardziej skonfundowana tym faktem.
Trudno przecież wymagać, aby partnerka to świadomie zaplanowała i wykonała uprzednio irygację.

[iceberg]

Trudno przecież wymagać, aby partnerka to świadomie zaplanowała i wykonała uprzednio irygację.

Nie ma takiego wymogu, ale są dziewczyny które nie dopuszczą do analu jeśli nie zrobią sobie lewatywy, chyba nawet gdzieś tu na BT było to dyskutowane.
Ale oczywiście to pozostaje jej/ich wyborem. Ci którzy idą na spontan niestety muszą się liczyć z niespodziankami

[Padre_Vader]

Nie ma ryzyka, nie ma zabawy. A jak kocha to nie zrobi afery i po cichu wytrze/umyje

[iceberg]

As - nie każda ma wystarczające doświadczenie . Odniosłem się tylko do braku świadomego planowania

[goiano]

ktoś jeszcze sie wypowie?
wniosek z tych 3 wypowiedzi, ze moze sie zdarzyć, ale generalnie się nie zdarza, a co jak sie zdarzy?

Jeden z moich analnych razy zakończyłem słowami: ups, mamy małą niespodziankę! Było trochę śmiechu, po czym skoczyłem pod prysznic. Co ciekawe, partnerka była po lewatywie, ale już chyba z 10 godzin minęło.
Biorąc się za anal trzeba zdawać sobie sprawę z tego czym to może się skończyć. I skoro na to się decydujemy, to ewentualna niespodzianka nie powinna być tragedią.

[Margo82]

Żaden normalny facet raczej nie zrobi z tego afery. Myślę, że jak ktoś się na seks analny decyduje to liczy się z jego konsekwencjami.

[AssMaster]

Mam za sobą setki setek stosunków analnych i RAZ zdarzyło mi sie wyjąc penisa nie do końca czystego. Wynika to z anatomii i jest nadzwyczaj rzadkie zjawisko.Co wtedy? Nic, jedziemy dalej... ;-)

[klasyk]

Siedząc jak teraz, przed komputerem i kalkulując na chłodno - anal mnie mało kręci, by nie powiedzieć, że mam przed tym pewne opory. Natomiast w sytuacji łóżkowej zdarza się pukać do tylnej bramy, a sama dziurka wydaje się wtedy niesamowicie podniecająca.

Jeżeli chodzi o zanieczyszczenia - bezproblemowo, póki co.

[Jessi]

Nie wiem, jak można go nie lubić

[StalyBywalec]

Nie mam przeciwwskazań co do rimmingu więc do samego analu tym bardziej

[paffcio]

Anal jest świetną formą seksu, mówię to z doświadczenia lat minionych bo z moją obecną partnerką nie uprawialiśmy jeszcze. Rimming podobnie tyle, że tutaj to jednak "wyższa szkoła jazdy".
Widzę jednak, i to mnie bawi, że na temat seksu analnego wypowiadają się się osoby typu ciapek zapity. Jakże to tak skoro analnie penetrują się również homo.
Czyżby ciapek zapomniał czy jest krypto, toć to takie "******kie"