W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.
Powiedzcie mi, czy Wasze dziewczyny nie miały na początku problemów z rozluźnieniem? Bo tak się zastanawiam, czy nawet jeśli mogłabym mieć z tego przyjemność to tylko jeśli w ogóle dałabym radę się rozluźnić :/ Ciężko to sobie wyobrazić...
To chyba krępujące kiedy ktoś zajmuje się tamtą okolicą :/
0statnio edytowany przez iceberg; 12-03-11, 15:13.
Dla mnie jako faceta - może być, nie jest jakoś szczególnie wymagane, ale jeśli partnerka lubi i ma z tego przyjemność to czemu nie.. Obecna partnerka nie przepada, więc penetracja się zdarza bardzo sporadycznie, częściej pieszczoty... akurat to lubi
Jak dla mnie wystarczająco dużo frajdy dają usta i cipka, więc nie rozpaczam z powodu niedoboru w tym temacie...
Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.
To chyba krępujące kiedy ktoś zajmuje się tamtą okolicą :/
zauważ że na krępację to masz jakieś 2-3 cm... . Odbyt znajduje się w dość bliskiej odległości od wejścia do pochwy więc przy oralu jest dość łatwo dostępny ... nie krępuj się tylko korzystaj jeśli masz na to ochotę
Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.
Powiedzcie mi, czy Wasze dziewczyny nie miały na początku problemów z rozluźnieniem? Bo tak się zastanawiam, czy nawet jeśli mogłabym mieć z tego przyjemność to tylko jeśli w ogóle dałabym radę się rozluźnić :/ Ciężko to sobie wyobrazić...
To chyba krępujące kiedy ktoś zajmuje się tamtą okolicą :/
Nie ma krępacji, a zeby się rozluznic mozecie to zrobic po wypiciu odrobinki alkoholu. Tylko bez przesady. Na początek oczywiscie lubrykant, podczas przyjemnosci zapomnisz o wszystkim
Najbardziej dziwacznym ze wszystkich zboczeń seksualnych jest zachowanie wstrzemięźliwości.
Alkohol będzie chyba zbawczy, bo jak napisał Iceberg "2-3 cm" ale do tej pory to była zakazana strefa Odkąd usłyszałam, że pieszczoty językiem tej okolicy to rzecz niesamowicie przyjemna to mam wrażenie jakby mnie coś omijało... Nie wiem ile zajmie mi przełamanie się do seksu analnego, ale kiedy już mi się uda to może ustosunkuję się (wedle tematu) na nowo Łatwo mówić a w realu zobaczymy jak pójdzie...
Bedzie dobrze, nie zmuszaj się na siłe Jak bedziesz miała ochotę to się przygotuj i sprobuj. Warto (nawet chociazby po to, zebys miała pozniej na co narzekac )
Najbardziej dziwacznym ze wszystkich zboczeń seksualnych jest zachowanie wstrzemięźliwości.
Ja zanim się na anal zdecydowałam, to przetestowałam z wibratorem. Czułam opory przed analem z facetem, bo bałam się brudnej wpadki. Pod prysznicem umyłam się dokładnie po uprzednim wypróżnieniu i gdy już byłam odpowiednio rozgrzana, wetknęłam wibrator w pupę. Nic nie bolało, a i zabawka była czysta. Po tym moje obawy zniknęły
Ja bardzo lubie ale nie mam za czesto niestety okazji bo moja obecna partnerka nie lubi.
Do dzis pamientam swoj pierwsze anal- by troche z saskoczenia. Kochaliśmy się z moja partnerka po sporej dawce alkoholu, ja lezalem na plecach a ona mnie ujeżdzala na jezdźca. Jak to po alko nasz sex trwał bardzo długo i cieżko jej było mnie doprowadzić, wiec wyjeła mojego penisa, usiadła na niego i jednym sprawnym ruchem nadziała sie na niego. Super uczucie, pozniej pamientam ze zmienilismy pozycje "na pieska" bym sobie mogl troche popatrzec 5min i było po sprawie
Ja uwielbiam anala , każdą partnerke do tego namawiałem (i zawsze było ciężko). Jednak ostatnio przesadziłem, a może przesadziliśmy. Zaczeło sie tradycejnie francuz, później klika ulubionych pozycji pieszczoty paluszkiem anusa. Później paluch zmieniłem na członka......było ekstra z tyłu na jeźdzca. Pieściłem też palcami cipkę.No ekstra, obopólne zadowolenie. Niestety na drugi dzień bóle partnerki z okolicy cipki. Krępujace rozmowy z lekarzem i diagnoza: mimo że oboje byliśmy czyści i pachnący musiałem smyrnąc po cipce tymi paluchami co wczesniej w tyłeczku były. Zdawało mi sie że pamiętam które to i starałem się pieścić pozostałymi, ale chyba w nadmiarze przyjemności zapomniałem się....................przestroga dla wszystkich: mimo iż jest fajnie trzymać głowę na karku. Ja prędko tyłeczka nie spenetruję. Pozdrawiam
Skomentuj