Otwarta czy zwykla puszczalska?

[Baggins]

to gdzie leży definicja puszczalskości?

puszczalska
potocznie, pogardliwie o kobiecie puszczającej się (prowadzącej niemoralny, rozwiązły tryb życia)

[wiarus]

Hehe, to było łatwe, tu wszyscy/kie/ prowadzą się moralnie
A jak zdefiniujesz otwartą?

[Baggins]

Hehe, to było łatwe, tu wszyscy/kie/ prowadzą się moralnie
A jak zdefiniujesz otwartą?

Otwarta
synonim puszczalska, potocznie o kobiecie puszczającej się (prowadzącej niemoralny, rozwiązły tryb życia)

[wiarus]

E, popłynąłeś z tym synonimem
Definicja powinna być ogólna i dotyczyć także windy, dławnicy i torby na zakupy.

[Baggins]

E, popłynąłeś z tym synonimem
Definicja powinna być ogólna i dotyczyć także windy, dławnicy i torby na zakupy.

Poważnie widzisz różnice między "otwarta" a "puszczalska"?

Tak jak napisałem wcześniej. Dla mnie "*****" i "gej" do synonimy.

P.S. p edał mi ocenzurowało, a gej nie...

[wiarus]

Oj tam, widocznie części rowerowe są na cenzurowanym. Proponuję określenie "błotnik" i wszyscy będą wiedzieli o co chodzi
Tak, widzę.
Dla mnie, puszczalska to staromodne określenie lubiącej się bzykać z kim popadnie. Może nie z każdym, ale wyjątkowo "łatwa" do wyrwania, lubiąca przejścia z "rak do rąk". Bardziej interesuje ją ilość, niż jakość.
"Otwarta" pasuje mi bardziej do lubiącej urozmaicenia, lecz inaczej. Prędzej zaciekawi ją coś, czego dotychczas nie robiła np.: gang bang, bdsm, czy spróbowanie czarnego, niż powtórka innego kolegi z biura.
Lubi odkrywać coś nowego z nakierowaniem na doznania, techniki, coś co zaskoczy, jest inne od dotychczasowych. To moja ulubiona cecha u kobiet.
Ot, także semantyka, lecz w wydaniu inżynierskim /nie humanistycznym/.
Samo określenie qrwa bardziej pasuje mi w sensie prostytutki, lub bluzgu.

[thlo]

wiarus źle to interpretujesz ja ci powiem jak to powinno wyglądać na prawdę
puszczalska-Niegrzeczna lubi zrobić coś niewłaściwego od czasu do czasu z gościem z którym będzie miała ochotę się puścić w danym momencie.Lubi seks pozwala się wykorzystywać jeśli tego chce.

Otwarta-To otwarta na ludzi nowe kontakty znajomości romanse ale nie znaczy że puszcza się z kim popadnie.

Kombinatorka-Szuka kombinacji gdzie popadnie bdsm,gang bang itp. lubi coraz bardziej dziwne i popipszone układy.

Fantazjatorka-Lubi spełniać fantazje na które ma ochotę nie ogranicza się.

Nimfomanka-Czyli uzależniona.

Znasz jeszcze jakieś inne definicje?

[wiarus]

Thlo
ile lasek przeleciałeś, w swoim smutnym i ubogim w doznania życiorysie ?
Przypomnę Ci:

Witam ja też nie miałem pierwszego razu a mam .... 28 lat właśnie skończyłem.
Kiedyś to była nieśmiałość jak byłem młodszy a teraz to am nie wiem niby jestem odważny a i tak nie zagadam.Poza tym nie mam kasy i mam depresję ale nie łączcie tej tylko z samotnością bo było więcej czynników.

Oczywiście pomijam twoje spusty przy pornolach, przed monitorem

[Kalilah]

P.S. p edał mi ocenzurowało, a gej nie...

Samo określenie qrwa bardziej pasuje mi w sensie prostytutki, lub bluzgu.

Bo polecicie za omijanie cenzury.

Ja też widzę różnicę w tych 2 podejściach, otwarta kobieta nie musi się puszczać z kim popadnie, może w związku, z partnerem zapraszać innych ludzi do łóżka, a nie oznacza to od razu, że się puszcza na lewo i prawo

[Baggins]

Szanowni państwo nie ma żadnej różnicy w znaczeniu słów "puszczalska" i "otwarta". Oba określają kobietę rozwiązłą.

Różnica jest jedynie w przekazie, wydźwięku tych słów. "Puszczalska" jest pogardliwe, "otwarta" bardziej neutralne.

Wasze idealizowanie słowa "otwarta" nie ma najmniejszego sensu. Cała ta ideologia, że niby jest lepsza niż "puszczalska", że wybiera partnerów, nie puszcza się z byle kim... to wszystko kwestie indywidualne. Kobieta rozwiązła, będzie rozwiązłą bez względu na dobór słów. A z kim to robi to już jej sprawa.

[iceberg]

Ej panie Baggins chyba troszkę przesadzasz... bo na podstawie tego co piszesz to jesteś zainteresowany tylko dziewicą i sam jesteś prawiczkiem .
Bo jeśli jest inaczej to jesteś hipokrytą i za żonę weźmiesz sobie puszczalską bo miała więcej niż jednego partnera czyli Ciebie .

[Kalilah]

Rzeczywiście trochę brzmi jak ksiądz

I to, że ksiądz różnicy nie widzi, nie znaczy, że ja też muszę. Na szczęście każdy ma prawo do własnego zdania

[Baggins]

Ej panie Baggins chyba troszkę przesadzasz... bo na podstawie tego co piszesz to jesteś zainteresowany tylko dziewicą i sam jesteś prawiczkiem .
.

1. A gdzie ja napisałem,że ta otwartość/rozwiązłość u kobiet mi przeszkadza? Nikogo nie oceniam. Jeżeli kobiecie samej w sobie jest dobrze z tym co robi, to mi nic do tego.

Bo jeśli jest inaczej to jesteś hipokrytą i za żonę weźmiesz sobie puszczalską bo miała więcej niż jednego partnera czyli Ciebie .

2. To że kobieta miała więcej niż jednego partnera, nie oznacza jeszcze wcale, że jest rozwiązła/otwarta/puszczalska. Np. Mąż ją zdradzał, rozwiedli się. Po czasie poznała drugiego. Puszczalska?

[iceberg]

2. To że kobieta miała więcej niż jednego partnera, nie oznacza jeszcze wcale, że jest rozwiązła/otwarta/puszczalska. Np. Mąż ją zdradzał, rozwiedli się. Po czasie poznała drugiego. Puszczalska?

Mhhhhhmmm... czyli jeśli miała jednego partnera, związek się rozpadł i znalazła drugiego a ten drugi ją zdradzał to znalazła trzeciego i ten odszedł do innej i znalazła kolejnego... itd co najmniej 10 razy to nie jest puszczalska? .
I ile muszą trwać te związki? 10 lat czy wystarczy 2 tygodnie? Jeśli w sobotę na dyskotece poznała faceta, zaczęła się tylko z nim spotykać a do następnej soboty ją zostawił więc postanowiła poszukać nowego na kolejnej dyskotece to już nie jest puszczalska bo była w związku?
Nadal logika kuleje...

[Baggins]

Mhhhhhmmm... czyli jeśli miała jednego partnera, związek się rozpadł i znalazła drugiego a ten drugi ją zdradzał to znalazła trzeciego i ten odszedł do innej i znalazła kolejnego... itd co najmniej 10 razy to nie jest puszczalska? .

Oczywiście, że nie. To nie były jej wybory. To nie ona mistrzu puszczała się na boku.

Jeżeli masz żonę, przypadkowo dowiesz się, że doprawia Ci rogi, to powiesz, że jest otwarta, czy się puszcza? Przecież ma tylko Ciebie i tego drugiego.

Nie ma różnicy w znaczeniu tych słów. Różnica jest w przekazie.

Jeszcze raz. Jeśli facet gustuje w facetach, jest homoseksualistą. Inaczej jednak brzmi "jesteś gejem" i "jesteś pedałem". Jednak zarówno gej jak i ***** to ten sam homoseksualista. To chyba jasne?

Kobieta rozwiązła, będzie rozwiązłą. To tylko gra słów. To od Ciebie zależy jak chcesz aby brzmiał przekaz. Tyle. Chcesz o kimś powiedzieć pogardliwie, powiesz "puszcza się".