Prostytutki

[rimmingator]

Ale sie sraczkujecie z tym placeniem. Nie chcesz placic tylko przyzydzic to nie zapraszaj. Czy ona chce placic? Zaprosila cie do knajpy? Nie? To spr prosta. A gdzie tu jakas przyjemnosc z konwersacji byc moze w towarzystwie atrakcyjnej kobiety, satysfakcji ze sie jej przyjemnosc sprawilo zabierajac ja w fajne miejsce, ze jej smakowalo, slze sie posmialiscie. A ze sie nie spodobales. No trudno, nie kazdy ma morde przypadajaca kazdej do gustu . A zatem pelne jej prawo by podziekowac za meeting i olac dalsza znajomosc. A co? Wolalbys na wstepie uslyszec "gisciu w naajgorszych koszmarach nie sadzilam ze bedziesz mial.taka morde. Zawijam sie bo lepiej **** wsadzic w ciasto niz z Toba wyjsc na miasto". Nara...??? Mialbys zaoszczedzone 20 zl.czy ile sie tam na nia wysrales w mc'u czy kfc

[Nolaan_2.0]

Mnie tam nie o to szło nawet, Rimmingator (swoją drogą wszystko masz takie jak ten nick długie? ).
Faceta psim obowiązkiem jest płacić za kobietę w knajpie czy restauracji. Koniec, kropka. W dupie mam równouprawnienie, emancypację etc. Facet placi nawet jak nie wyszło.

Niie w tym jest rzecz. I nie o to mi szło z wyrachowaniem. Wiecie o czym mowa, głupi nie jesteście.
Wcale nie pojeżdżam tu lasek pisząc to.

Taki jest po prostu fakt. Kobieta mani[-ulować i ściemniać umie sto razy lepiej niż facet. I jeśli się ją do tego sprowokuje to zrobi to z wprawą mistrzyni i precyzją cyborga.

Nijak się to ma do 'wyrachowania' męskiego w kontekście chodzenia na dziwki.

U facetów to jest popęd. Potrzeba instynktowna, fizyczna. Nijak nie kalkulowana na zimno i z wyrachowanym, półrocznym wyprzedzeniem.

Czuje się potrzebę to się idzie, płaci i ciupcia.

To wszystko. Więc w temacie kobiecego wyrachowania to się jedno z drugim rozmija.

[malinowamamba]

Dokladnie.
Spotkalem sie kiedys z jedną.
Od razu widzialem ze jej nie odpowiadam ale nie przeszkodzilo jej to isc ze mna do knajpy, zjesc i wypic i juz nigdy sie nie odezwac.

Zgadnijcie kto placil w knajpie.

Płaci ten, kto zaprasza, prawda stara jak świat ale tu wiele osób ma na bakier z kulturą, wystarczy poczytać temat http://ns1.beztabu.com/showthread.php?t=33774&page=6

[rimmingator]

W domu ryz i kura a pozniej bara bara na spalenie kcal!!! A nie jakies dziwki, wypady, kina, obiadki. ****a! Za co? Siedziec spokojnie a nie konsumpcjonizm nakrecac!

[Nolaan_2.0]

A masz jakieś ruchanie na zbyciu? Po obiedzie jestem.

[lady__in__red]

Jakbym się dowiedziała ze mój facet będąc ze mną poszedł na dziwki to bym mu gardło poderznela. ****a jakie to oblesne!

[rimmingator]

Ty homo... Sporo tu starych prawd jak swiat leci to tez Ci jedna z nich zapodam... Ze najlepsza baba to wlasna graba! Dzialaj zatem jak nic lepszego nie skolowales siebie poobiadowo!

Lady niech idzie... Z pierdla by ci lezby z dupy przelotowke zrobily i bys nie trula tutaj swoimi madrosciami (a raczej ich brakiem).

[Nolaan_2.0]

Zapamiętam.

[słowenka]

Jakbym się dowiedziała ze mój facet będąc ze mną poszedł na dziwki to bym mu gardło poderznela. ****a jakie to oblesne!

Wolisz długi romans na boku z zaangażowaniem uczuciowym?
Poszedł się bzykać za Twoimi plecami. Co to za różnica czy z dziwką, panią z banku czy Twoją siostrą??

[lady__in__red]

Znam swojego faceta i wiem ze prędzej skończy związek niż zaangażuje się w cokolwiek. Przynajmniej zanim zacznie uprawiać seks. Bo zauroczyc czy zqkochac się można łatwo. Natomiast jak pójdzie do dziwki to ( w przypadku T ) oznaczałoby zgwałcenie mojego poczucia bezpieczeństwa, brak jakichkolwiek zasad i okropna hipokryzję. Byłby skończony na zawsze i lepiej dla niego żebym się nie dowiedziała.

Rimm uważaj bo pomyśle ze sie o mnie martwisz

[gasiorek]

Temat - prostytutka. Tylko różnica ogromna - czy mowa o dupach, które stoją przy drodze, czy o ogłaszających się na portalach, z którymi można spotkać się w domu. W drodze z pracy do domu często widuję baby przy drodze. No cóż... jak ktoś wyznaje zasadę "nieważne że potwór, ważne że otwór"... No ble ble i ble. Do tego sterta butelek w wydeptanym miejscu...

[joedoe]

Do rimmingatora:
Nie łapiesz o co chodzi.
Wspomniano o wyrachowaniu mezczyzn.

Co powiesz o kobiecie ktora mysli tak ?
"Facet mi sie nie podoba ale obiad moze mi postawic, czemu nie ?
Przynajmniej sobie za darmo zjem".
Super przyklad do nasladowania, prawda ?

Jakas babka chwalila sie w necie ze caly miesiac nie wydala ani grosza na swoje wyzywienie.
Chodzila co wieczor na randki.
Moze chciala mezczyzn uszczesliwic swoim towarzystwem ?
Tylko po co pozniej pisze takie wyznania na caly swiat ?
Zeby pokazac jakimi idiotami sa mezczyzni ?

Homo_ergaster twierdzi ze mezczyzna ma placic zawsze.
Jak trudno wykorzenic stare poglady...
To mialo sens gdy kobiety nie mialy wlasnych pieniedzy.
Dzis, gdy ide z kobieta co zarabia dwa razy tyle co ja - wciaz moim obowiazkiem jest placic ?

(Owszem. W praktyce to jest w tej chwili rozgryzione. Kto zaprasza ten placi, niemniej jesli druga strona jest kulturalna przynajmniej PROPONUJE podzielenie kosztow).

[Nolaan_2.0]

Jak trudno wykorzenic stare poglady...
To mialo sens gdy kobiety nie mialy wlasnych pieniedzy.
Dzis, gdy ide z kobieta co zarabia dwa razy tyle co ja - wciaz moim obowiazkiem jest placic ?

(Owszem. W praktyce to jest w tej chwili rozgryzione. Kto zaprasza ten placi, niemniej jesli druga strona jest kulturalna przynajmniej PROPONUJE podzielenie kosztow).

Twoim zasranym obowiązkiem jako mężczyzny jest płacić za kobietę. Kultura i dobre wychowanie do tego obligują.
To co Ty robisz tto jest właśnie debilne myslenie wyrachowanego typka, który wna wszystko patrzy i kalkuluje czy mu się opłaci. Żałosne, stary.

Ja zawsze płacę za siebgie i kobietę, nawet jeśli nic z tego nie mam. Dla zasady.

[daj_mi]

Dla żadnego faceta obowiązkiem nie jest płacenie za mnie gdziekolwiek. To co najwyżej miły gest, który może zaproponować, a ja mam prawo mu odmówić.

Zrzyna mnie, jak widzę to przerzucanie się wyrachowaniem. Obie strony potrafią być wyrachowane, zimne, kalkulujące, podstępne. To nie zależy od płci - vide wpis w "związkach" pana, który kalkulował, że wprawdzie partnerka go nie kocha, ale jest ładna, spoko w łóżku, inteligentna, lepszej nie znajdzie, więc z nią jest.

I tak samo z potrzebami seksualnymi - obie strony mogą po prostu chcieć zaliczyć, zaruchać bez problemu i konsekwencji. To nie od płci zależy.

[gasiorek]

Dobre, dobre... Obowiązkiem faceta jest płacić za kobietę? To po co kobieta pracuje?