Raczej nie namawiam, tylko zwykle pytam się czy nie ma na daną rzecz ochoty, a czasem po prostu wychodzi w trakcie. Ja sama czasem mam tak, że mówię, że czegoś nie chcę, a potem w trakcie seksu zmieniam zdanie i jestem bardzo podniecona tym, co robi mój chłopak.
Jakich używacie argumentów, aby namówić na coś
Collapse
X
-
-
Chyba nie zdarzyło mi się namawiać. Jestem osobą otwartą na propozycje partnera, ale sama nie mam wielkich wymagań - ot tyle, żeby było w miarę regularnie i mocno :>Skomentuj
-
mnie nie trzeba namawiac, sama wiem co robic. wystarczy umiec czytac gesty faceta. a ja nie namawiam tylko rozkazuje i ma byc zrobione.Nie odkładam marzeń,
odkładam na marzenia ㄟ(ツ)ㄏSkomentuj
-
Ocieram się cyckami, przytulam, napieram całym ciałem, daję buziaki w policzek, brodę, barki i mówię 'proszę' kilka razy, a jak siedzę na kolanach dodatkowo się kokoszę, działa!Jestem śliczna, higieniczna, przy tym silna niczym tur
Rozkoc***ę w sobie chłopców, za mną poszliby pod mur
Bo jestem sprytna i wybitna
Romantyczna także jesteś jak chłopięcy chór.Skomentuj
-
Pokazuję cycki, zawsze działaTy kiedy ją mijasz w alejach Starówki
Myślisz o jej czterech literach jakbyś pisał krzyżówkiSkomentuj
-
-
Skomentuj
-
Nigdy nie musiałam namawiać do niczego. Zawsze się po prostu rozbierałam i wystarczało."Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś."Skomentuj
-
Zapomniałem, że babki mają argument nie do obalenia...cyckiLuke, ja sem twój otec - Padre VaderSkomentuj
-
Napisał malinowamambapolewam kolejną 50, i kolejną...i kolejną, za którymś razem działa, polecamSkomentuj
Skomentuj