To że Dajce zależało to jedno. Ale nie neguje to w żaden sposób relacji innych ludzi.
Dlaczego nie kochanek? Bo dla mnie to oznacza albo wiązanie uczuć do tej osoby albo zawiedzione uczucia osoby trzeciej, gdy relacja z tą osobą to zdrada oficjalnego partnera.
Nigdy nie używałam wyrażenia ff bo go nie znałam w czasach gdy takie relacje prowadziłam.ale było kilku takich, do których mogłam zadzwonić o dowolnej porze i spytać czy mają czas. Albo zerwać znajomość bo cokolwiek. A jednocześnie można było pogadać o czymś w danej chwili ważnym i nie procentowalo to w uczuciach.
Najwyżej w emocjach bo jakoś zawsze lepiej mi się bzykalo z facetami inteligentnymi niż z takimi zwykłymi ludźmi
Dwóch z nich zdawało sobie sprawę że spotykam się z nimi. Może mieli nadzieję że jak przyszłam do nich w ich mniemaniu na końcu to ruchaja najlepiej?
A wracając do pytania z tytułu dla mnie granicą był dobry seks. Jeśli coś się w temacie psulo to dziekowalam za relacje. I druga granicą były uczucia. Jak się zakochiwali to ja wychodziłam.
Dlaczego nie kochanek? Bo dla mnie to oznacza albo wiązanie uczuć do tej osoby albo zawiedzione uczucia osoby trzeciej, gdy relacja z tą osobą to zdrada oficjalnego partnera.
Nigdy nie używałam wyrażenia ff bo go nie znałam w czasach gdy takie relacje prowadziłam.ale było kilku takich, do których mogłam zadzwonić o dowolnej porze i spytać czy mają czas. Albo zerwać znajomość bo cokolwiek. A jednocześnie można było pogadać o czymś w danej chwili ważnym i nie procentowalo to w uczuciach.
Najwyżej w emocjach bo jakoś zawsze lepiej mi się bzykalo z facetami inteligentnymi niż z takimi zwykłymi ludźmi
Dwóch z nich zdawało sobie sprawę że spotykam się z nimi. Może mieli nadzieję że jak przyszłam do nich w ich mniemaniu na końcu to ruchaja najlepiej?
A wracając do pytania z tytułu dla mnie granicą był dobry seks. Jeśli coś się w temacie psulo to dziekowalam za relacje. I druga granicą były uczucia. Jak się zakochiwali to ja wychodziłam.
Skomentuj