To może ja się trochę zbłaźnię i odwołam do argumentów naukowych. Tak sobie w googla wrzuciłem i oto co znalazłem:
Polski nie ma ale to weźmy np naszych bliskich kulturowo i społecznie sąsiadów Czechów. Przeciętny wzrost w wieku 18 lat to 1,8 m dla facetów i 1,68 dla kobiet. Ponieważ oni nie mają selektywnej aborcji to jest tam mniej więcej 50: 50 kobiet i facetów. Dokładnie ich sex - ratio to 1,06 czyli na 100 kobiet przypada 106 facetów. Przeciętnie są oni również o 12 cm wyżsi od kobiet.
Nasze preferencje są po części kształtowane przez biologię a po części przez społeczenstwo. No i teraz z tych danych wynika, że przeciętnie każda kobieta powinna oczekiwać wyższego o ok 12 cm mężczyzny. Ergo, jak podchodzi do niej taki knypek jak ja to jest to pewna anomalia społeczna dla kobiety, a ludzie są tak zakodowani że najczęściej reagują na anomalie społeczne izolacją bądź wrogością.
Co do argumentu Moam, że zna osoby gdzie bardzo wysokei kobiety wiążą się z niższymi mężczyznami...to patrząc na statystyki to jest to naturalne. Bardzo wysoka kobieta jest postrzegana dużo bardziej jako freak niż wysoki mężczyzna. Dlatego też być może jest skołnna do społecznego kompromisu i związku z niższym mężczyzną, który w tym przypadku jest zwyczajnie naturalnego wzrostu.
Z tych statystyk wynika wprost, że niższy od kobiety facet jest statystycznei rzecz biorą freakiem.
Ponad to było sporo badań co do sukcesów zawodowych, które jednoznacznie pokazują np. że pracodawcy preferują zatrudnianie wyższych pracowników jeśli mają do wyboru dwóch identycznych kandydatów. Podobnie jak preferują zatrudnić faceta niż kobietę z identycznymi kwalifikacjami. To się w ekonomii nazywa statystyczna dyskryminacja. No, a do tego my jesteśmy tylko tochę inteligentniejszymi zwierzakmi i gro kobiet poszukuje faceta pod bilogicznym przyzwyaczajeniem do zadbania o rodzinę, no i jak pokazują te badania ekonomiczne ma rację że wybiera wyższych...
Także nie ma co się spinać i trzeba zaakceptować swoje knypkowstwo...ja tak przynajmniej zrobiłem...jak to zwykłem mówić jak większość stała w kolejce po wzrost to ja trzy razy przeleciałem kolejkę po mózg
Polski nie ma ale to weźmy np naszych bliskich kulturowo i społecznie sąsiadów Czechów. Przeciętny wzrost w wieku 18 lat to 1,8 m dla facetów i 1,68 dla kobiet. Ponieważ oni nie mają selektywnej aborcji to jest tam mniej więcej 50: 50 kobiet i facetów. Dokładnie ich sex - ratio to 1,06 czyli na 100 kobiet przypada 106 facetów. Przeciętnie są oni również o 12 cm wyżsi od kobiet.
Nasze preferencje są po części kształtowane przez biologię a po części przez społeczenstwo. No i teraz z tych danych wynika, że przeciętnie każda kobieta powinna oczekiwać wyższego o ok 12 cm mężczyzny. Ergo, jak podchodzi do niej taki knypek jak ja to jest to pewna anomalia społeczna dla kobiety, a ludzie są tak zakodowani że najczęściej reagują na anomalie społeczne izolacją bądź wrogością.
Co do argumentu Moam, że zna osoby gdzie bardzo wysokei kobiety wiążą się z niższymi mężczyznami...to patrząc na statystyki to jest to naturalne. Bardzo wysoka kobieta jest postrzegana dużo bardziej jako freak niż wysoki mężczyzna. Dlatego też być może jest skołnna do społecznego kompromisu i związku z niższym mężczyzną, który w tym przypadku jest zwyczajnie naturalnego wzrostu.
Z tych statystyk wynika wprost, że niższy od kobiety facet jest statystycznei rzecz biorą freakiem.
Ponad to było sporo badań co do sukcesów zawodowych, które jednoznacznie pokazują np. że pracodawcy preferują zatrudnianie wyższych pracowników jeśli mają do wyboru dwóch identycznych kandydatów. Podobnie jak preferują zatrudnić faceta niż kobietę z identycznymi kwalifikacjami. To się w ekonomii nazywa statystyczna dyskryminacja. No, a do tego my jesteśmy tylko tochę inteligentniejszymi zwierzakmi i gro kobiet poszukuje faceta pod bilogicznym przyzwyaczajeniem do zadbania o rodzinę, no i jak pokazują te badania ekonomiczne ma rację że wybiera wyższych...
Także nie ma co się spinać i trzeba zaakceptować swoje knypkowstwo...ja tak przynajmniej zrobiłem...jak to zwykłem mówić jak większość stała w kolejce po wzrost to ja trzy razy przeleciałem kolejkę po mózg
Skomentuj