Wzrost jako kryterium doboru partnera

[red_painterka]

A w tych czasach o wysokiego męzczyzne ciężko. ;<

Bo same fast foody jedzą

[Tom_Bombadil]

A w tych czasach o wysokiego męzczyzne ciężko. ;<

A mi się wydaje, że właśnie w dzisiejszych czasach jest łatwiej znaleźć wysokiego faceta.
Kiedy osiągnąłem swój docelowy wzrost to mało kto mi dorównywał.. a teraz.. często czuję się wśród młodzieży jak kurdupel (a jeszcze się nie skurczyłem ze starości)...

[Tomek.Jablonski]

@ Kazimierz1 : Mam tak samo Jak mi się urosło, to patrzyłem na wszystkich z góry Jak urosło się tym z dołu to teraz ja patrze w gorę

[-Sukub-]

Byc może u mnie w mieście są maleńcy mężczyźni. ;p Bynajmniej bardzo ciężko tutaj uświadczyc kogoś wysokiego.

[hazeme]

Nie zwracam uwagi na wzrost... Wróć.. Ja nie zwracam uwagi na wygląd . Są ważniejsze cechy..

Można na ten temat trochę popolemizować...

Nie lubię wysokich dziewczyn. Jeśli jeszcze jest patyczakiem(chuda) od razu odpada.

[-Sukub-]

Aśka, każdy patrzy na wygląd.

[iceberg]

może nie jest parametrem krytycznym, ale jednak chyba źle bym się czuł z kobietą o wzroście znacząco większym od mojego... ciężko by mi było spojrzeć prosto w oczy przy jej wzroście około 2 metrów - co prawda mógłbym wtedy patrzeć prosto w sutki ale tu nie o to chodzi.
W realnych granicach nie ma dla mnie znaczenia (+/- 10 cm nie przeszkadza), na szczęście jestem z kobietą o właściwych proporcjach więc jest ok

[Maoam]

Dla mnie wazne jest, by facet potrafil mnie rozbawić. Jesli potrafi, moze wygladac jak potwór.

Naprawdę wystarczy poczucie humoru? Pożądałabyś zupełnie nieatrakcyjnego faceta, który potrafi rozbawić? I jego żarty by Cię podniecały?

Szczerze mówiąc, trudno mi sobie wyobrazić, że wygląd w ogóle nie ma znaczenia. To, że są inne, bardzo ważne cechy, to dla mnie oczywiste. Mężczyzna nie musi być piękny, a mimo to może być atrakcyjny. To też jasne. Ale już to, że ktoś jest wyjątkowo nieatrakcyjny i w jego wyglądzie nie podoba nam się absolutnie nic, a wystarczy jedynie to, że jest miły, czy ma poczucie humoru, dziwi mnie.

[Rojza Genendel]

No, dla mnie z kolei wzrost jest istotnym elementem wyglądu. Lubię ładnych, niskich facecików w typie Elijaha Wooda i Gaela Garcii Bernala (obaj po 168 cm) :-)

[-Sukub-]

Sukub a nie Sakub. ;p

Jakoś Ci nie wierzę.. Ludzie (nie tylko mężczyźni) są wzrokowcami. I jestem pewna, że musiał miec jakiś szczegół w swoim wyglądzie, który Ci sie podobał.

[outgoing]

No, dla mnie z kolei wzrost jest istotnym elementem wyglądu. Lubię ładnych, niskich facecików w typie Elijaha Wooda i Gaela Garcii Bernala (obaj po 168 cm) :-)

Ja, normalnie jedyna kobieta której bym chyba wzrostem podpasował

[Rojza Genendel]

Ja, normalnie jedyna kobieta której bym chyba wzrostem podpasował

Za to ja tobie na pewno nie

[PabloXM]

Z powodu mojego wzrostu (192cm) byłby kłopot z partnerką mającą około 160cm. 170cm to niestety absolutne minimum a im więcej centymetrów tym lepiej dla mnie. Oczywiście pomijam tu skrajności, kiedy kobieta wysoka jest wredna a niska miła. Albo się zakręcę wokół jakiejś młodej siatkarki albo dupa zbita i będę się garbił przy takim niziołku.

[Rojza Genendel]

Albo się zakręcę wokół jakiejś młodej siatkarki albo dupa zbita i będę się garbił przy takim niziołku.

Niziołku?
No dzięki :-P

[PabloXM]

Byłem na studniówce z koleżanką, która miała 160cm i uwierz, nie było to wygodne. Mówię tu o kilku godzinach a co dopiero dłuższy związek...