Słuchajcie mam bardzo naprawdę CHOLERNIE WAŻNĄ SPRAWĘ! tak ważną że już tylko czekam i licze sekundy na wasze odpowiedzi! nie będe owijać w bawełnę.
Spotkałam się dzisiaj z moim chłopakiem (nie będę zagłębiać się w szczególy że jest boski códny i ile z nim jestem ) zaczeliśmy się namiętnie całować , dotykać , masować po brzuszkach... Taka powolna gra wstępna do pieszczot. Ja miałam okres , powiedziałam mu to oczywiście wcześniej ale to nie znaczy ze on ma na tym cierpieć. POwoli i zmysłowo się do niego zaczęłam dobierać... było códownie nie dawał zadnych przeszkód , Zaczęłam robić to co do mnie należało (najpierw ręką) i tu leży mój problem. Penis mojego chłopaka nie jest na tyle wilotny by muc jeździć w góre i w duł można wręcz powiedzieć ze jest delikatnie lepki. Moze to dlatego ze jest w tych miejscach owłosiony? Nie wiem. Ale kontynuję! , bałam się go dalej pieścić bo nie chciałam mu sprawiać bólu, pomyślałam że skoro jest suchy to trzeba go zwilżyć. Wiedziałam ze moje usta powinny być wystarczające. Zwilżylam go kilka krotnie aczkolwiek gdy przeszłam znów do pracy ręką wydawał mi się być taki sam i po chwili mój facet pokazał mi tzn, dał do zrozumienia ze : albo już nie chce, albo mam tego nie robić, bo go boli albo sama nie wiem co....
Dzisiaj próbowałam to powtórzyć całą tę sprawę ... nadal mam okres.. I kiedy ja zaczęłam się do niego dobierać on też chciał a ja powiedziałam ze jeszcze nie mogę a on na to odparł że mu to nie przeszkadza. Ja jednak nie dałam się gdyż nie lubie podczas okresu. Aczkolwiek jego penis pomimo ze był w stanie uniesienia twardy sztywny wciąż był suchy strasznie mnie to dołuje bo przez to nie mogę dokonczyć swej robótki i on nigdy nie dochodzi jestm mi troche przykro i smutno pomóżcie co mam robić ?! odpiszcie!
Spotkałam się dzisiaj z moim chłopakiem (nie będę zagłębiać się w szczególy że jest boski códny i ile z nim jestem ) zaczeliśmy się namiętnie całować , dotykać , masować po brzuszkach... Taka powolna gra wstępna do pieszczot. Ja miałam okres , powiedziałam mu to oczywiście wcześniej ale to nie znaczy ze on ma na tym cierpieć. POwoli i zmysłowo się do niego zaczęłam dobierać... było códownie nie dawał zadnych przeszkód , Zaczęłam robić to co do mnie należało (najpierw ręką) i tu leży mój problem. Penis mojego chłopaka nie jest na tyle wilotny by muc jeździć w góre i w duł można wręcz powiedzieć ze jest delikatnie lepki. Moze to dlatego ze jest w tych miejscach owłosiony? Nie wiem. Ale kontynuję! , bałam się go dalej pieścić bo nie chciałam mu sprawiać bólu, pomyślałam że skoro jest suchy to trzeba go zwilżyć. Wiedziałam ze moje usta powinny być wystarczające. Zwilżylam go kilka krotnie aczkolwiek gdy przeszłam znów do pracy ręką wydawał mi się być taki sam i po chwili mój facet pokazał mi tzn, dał do zrozumienia ze : albo już nie chce, albo mam tego nie robić, bo go boli albo sama nie wiem co....
Dzisiaj próbowałam to powtórzyć całą tę sprawę ... nadal mam okres.. I kiedy ja zaczęłam się do niego dobierać on też chciał a ja powiedziałam ze jeszcze nie mogę a on na to odparł że mu to nie przeszkadza. Ja jednak nie dałam się gdyż nie lubie podczas okresu. Aczkolwiek jego penis pomimo ze był w stanie uniesienia twardy sztywny wciąż był suchy strasznie mnie to dołuje bo przez to nie mogę dokonczyć swej robótki i on nigdy nie dochodzi jestm mi troche przykro i smutno pomóżcie co mam robić ?! odpiszcie!
Skomentuj