Brak seksu ze strony faceta

[CiekawyCiebieOn]

Ciężko powiedzieć tutaj na forum coś pokrzepiającego i zarazem wnieść coś dla innych Więc tylko powiem że rozumiem i życzę siły i abyś poukładała wszystko

[Tommie]

Millie Walky przeczytaniu Tojej historii zacząłem się zastanawiać czy całkowite przebudowanie Waszej relacji w sferze seksualnej bez zrywania związku nie byłoby jakimś rozwiązaniem. Może on byłby świetnym cockoldem. Niektórzy faceci czerpią z tego większą satysfakcję niż ze zbliżeń. Taka relacja co ciekawe daje im poczucie kontroli. Oczywiście jego katolickie wychowanie może być tutaj przeszkodą ale jak to mówią "nigdy nie mów nigdy".
Nie znając reszty kontekstu (dzieci, finanse itp.) założyłem, że zakończenie związku to ostateczność.

[Millie Walky]

No to jest pomysł, ale ze świecą szukać takiego faceta. Moim zdaniem do takich zabaw trzeba być mega dojrzałym i mieć niezachwiane poczucie własnej wartości. Nie wyobrażam sobie jak można byłoby poprowadzić rozmowę na taki temat, im bliższa osoba tym chyba trudniej :/

[Tommie]

Wybacz, to takie luźne rozkminki. Skoro nie zrobił mega dramy z Twojej zdrady (mógł przecież od Ciebie odejść skoro taki z niego katolik), a raczej ewidentnie ta sytuacja go podkręciła to może to go po prostu podnieca.

[Tommie]

Co do rozmów. Wiem, że ciężko zacząć, szczególnie przy takim podejściu jakie ma Twój facet. Moim zdaniem najlepiej zacząć od tematu fantazji seksualnych. Przecież nawet jak ogląda porno przy masturbacji to jednak też o czymś fantazjuje. Rozmowa o fantazjach naprawdę daje dobre rozeznanie co się komuś podoba a co nie. Czego chciałby spróbować a co jest dla niego tabu. Oczywiście obowiązuje tutaj zasada wzajemności. Pewnie zapyta się o Twoje fantazje. Musisz się trochę do tego przygotować. Ale to w miarę bezpieczny grunt. Zawsze możesz się wycofać mówiąc "to tylko moje fantazje" xD
Po takiej rozmowie (jeśli coś uda Ci się wyciągnąć) przejdziesz do fazy drugiej. Zapytasz wtedy "a nie chciałbyś może zrealizować tej swojej fantazji"?

[Millie Walky]

To nie z moim mężem takie rozmowy, za każdym razem na pytanie o jego fantazje odpowiada "nie wiem" i generalnie nie ma tematu. Myślę, że on zwyczajnie może nie mieć żadnych fantazji A moje fantazje to jest ostatni temat który go interesuje.
Ale ogólnie myślę, że masz dobre spostrzeżenia i pewnego rodzaju przenikliwość

[Tommie]

Dziękuję Po prostu "przerabiałem" podobny temat, tylko chyba z lepszym rezultatem