Osoby, które piszą, że kobiety mają tylko jeden rodzaj orgazmu, chyba nigdy nie przeżyły orgazmu łechataczkowego i pochwowego o_O. Bo jeśli by przeżył nigdy nie mówiłyby, że istnieje jeden rodzaj orgazmu. One są całkowcie inne. Przynajmniej ja je tak odczuwam.
Łechtaczkowy jest zazwyczaj gwłatowniejszy i trwa krócej, a pochwowy jest łagodniejszy, potrafi trwać baaardzo długo i jest o wiele przyjemniejszy. Po za tym przy łechtaczkowym raczej nie jest się w stanie osiagnąć wielokrotnego orgazmu, ponieważ po orgazmie łechtaczka jest wrażliwa i dalsze pieszczoty są bolesne. Przy pochwowym wielokrotny orgazm przychodzi somoistnie .
No ale cóż, to są moje doświadczenia.
No cóż jesteś mężczyzną. Masz jeden rodzaj orgazmu - a żałuj ;P.
podpisuję się pod tą wypowiedzią oboma rękami i orgazmami ja mam identyczne obserwacje
u mnie dodatkowo jakoś tak "dojrzałam" do pochwowego, kiedyś było mi trudno go osiągnąć, teraz przychodzi mi łatwo i praktycznie oprócz samej minety tylko tak szczytuję, nawet podczas masturbacji.
Skomentuj