No to zaliczyliśmy zjebkę
Jako nastolatek zrzucałem sobie z krzyża w nocy w łóżku i dochodziłem, kiedy matka przyszła zobaczyć czy śpię i zgasić tam jeszcze jakąś lampkę. Jak się krzątała po pokoju to mi wacek pulsował przyciskany do ciała pod kołdrą. Kurde głupie uczucie tak być prawie przyłapanym.
Jako nastolatek zrzucałem sobie z krzyża w nocy w łóżku i dochodziłem, kiedy matka przyszła zobaczyć czy śpię i zgasić tam jeszcze jakąś lampkę. Jak się krzątała po pokoju to mi wacek pulsował przyciskany do ciała pod kołdrą. Kurde głupie uczucie tak być prawie przyłapanym.
Skomentuj