W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Jasmin- Nowa praca

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • opowiedzmiotym
    Gwiazdka Porno
    • Feb 2012
    • 1880

    Jasmin- Nowa praca

    Po pierwsze to zrobilam maly blad w tytule i nie wiem jak to zmienic. Autorka zwana jest Jasmin

    Nie sadzilam,ze znajde kiedys te opowiadania... Choc poczatek nie jest przepelniony erotyzmem,czesc forumowiczow powinno zainteresowac.

    Nowa praca 1

    Jak zwykle w tej gazecie nic nie ma. To już trzeci miesiąc jak Monika straciła pracę. Co tydzień kupuje gazetę i szuka ogłoszeń. Była na paru rozmowach i nic albo znaleźli kogoś lepszego albo ona rezygnowała ze względów finansowych. Już miała odłożyć gazetę gdy jaj wzrok przyciągnęło małe ogłoszenie.

    „Przyjmiemy dziewczyny do pracy w Holandii. Duże zarobki, zakwaterowanie, pozwolenie na prace”

    Postanowiła zadzwonić pod wskazany numer telefonu. Została umówiona na spotkanie. Ubrała się tego dnia w nowe spodnie i lekką bluzeczkę. Kazano jaj wziąć ze sobą paszport i przygotowane c.v. Szła na spotkanie pełna optymizmu. Kobieta z którą rozmawiała przez telefon wydała się bardzo sympatyczna. Nie powiedziała jej wiele o nowej pracy ale zapewniała, że na pewno ta sobie rade bo nie jest to ciężkie zadanie. Przyszła punktualnie. Musiała chwilkę poczekać bo przed nią były jeszcze dwie dziewczyny. Gdy przyszła jej kolej, weszła pewnym krokiem. W pokoju za biurkiem siedziała kobieta. Kazała jej usiąść naprzeciwko i poprosiła o pokazanie paszportu. Monika bez namysłu podała dokument. Kobieta obejrzała go i położyła na stole. Zadała jej kilka pytań. Pytała o rodzinę, o dyspozycyjność i czy mówiła, że wybiera się na rozmowę w sprawie pracy. Monika odpowiedziała, że jest panną i mieszka sama. Rodziców i rodzinę ma w innym mieście. W tej chwili jest w pełni dyspozycyjna. Rozmowa przebiegała bardzo owocnie, dowiedziała się, że będzie zarabiać dwa i pół tysiąca euro. Była zadowolona. Miała pracować przy pakowaniu pizzy i sprzątaniu lokalu po zamknięciu. Zgodziła się na ich warunki i cieszyła się z nowej pracy. Aby uczcić jej zatrudnienie kobieta zaproponowała kawę. Monika ucieszyła się na tę propozycję gdyż marzyła o niej od rana. Kawa miała przyjemny chodź dziwny smak. Kobieta zapoznała ją z Adamem, który miał zająć się wszystkimi formalnościami. Nagle gdy chciała wstać zakręciło się jej w głowie i usiadła ponownie na krzesło. Poczuła się dziwnie a po chwili nie czuła już nic.
    - dobra zabieraj ją na dół, tylko nie próbuj jej tknąć wiesz, że szef lubi sam kosztować nowy towar.- rzekła kobieta i wręczyła Adamowi paszport Moniki.
    - Wiem, wiem – mruknął mężczyzna Gdy się obudziła poczuła straszny ból głowy. Co to gdzie jestem? – pomyślała. W koło było ciemno i zimno. Próbowała się poruszyć ale na rękach i nogach miała zapięte ciężkie stalowe bransolety, które uniemożliwiały jej ruch. Zauważyła, że jest nago i leży na jakimś łóżku. Chciała krzyknąć ale to także nie było możliwe. W ustach miała knebel. Leżała tak myśląc co się stało i jak to się stało. Po paru minutach do jej celi wszedł wcześniej poznany Adam.
    - hej mała, obudziłaś się? – pewnie cię głowa boli ale nie martw się to minie. – powiedział stając koło łóżka i zapalając światło.
    - Pewnie chcesz wiedzieć co tu robisz. A więc pokrótce: zostałaś zatrudniona w naszej firmie ale trochę na innym stanowisku niż myślisz, teraz przejdziesz krótki trening i przygotowanie, potem wyjedziesz do Holandii i tam będziesz pracować. Niestety to co zarobisz akurat wystarczy na twoje utrzymanie i wyżywienie a więc nie dostaniesz nic. Ale to nie jest problem bo i tak nie będziesz nigdzie wychodzić więc nie będziesz potrzebować pieniędzy. Lepiej się pogódź ze swoim położeniem bo nie jesteś wstanie go zmienić. To tyle na teraz. Dobranoc. Słuchała w osłupieniu tych słów i nie mogła w to uwierzyć. Jedyne co mogła powiedzieć to stłumione przez knebel
    – nnniee. Mężczyzna wyszedł ale tym razem nie zgasił światła. Na tyle na ile pozwalały jej kajdany rozejrzała się po pokoju. Nie było tu okna. Pomieszczenie wyglądało na piwnicę. Ona leżała na łóżku rozciągnięta w kształcie krzyża. Dobrze czuła iż jest naga. W pokoju stał jeszcze fotel i szafa. Na ścianie wisiały różnego rodzaju baty i pejcze. Na drugiej znajdowało się duże lustro. Była bardzo zmęczona i nie wiedziała kiedy zapadła w sen. Obudziła się i od razu przypomniała sobie sytuacje w jakiej się znalazła. Do jej cierpienia doszedł jeszcze fakt, że strasznie chciało jej się siku. Knebel w ustach spowodował, że bolały ją szczęki. Leżała cała ścierpnięta. Myślała o swoim położeniu i czuła się na straconej pozycji. Nie mogła się ruszyć nawet nie wiedziała jak długo tu była. Postanowiła czekać co będzie dalej. Nie czekała długo do pokoju ponownie wszedł Adam ale tym razem obok niego stała kobieta i jakiś starszy mężczyzna. Adam podszedł do łóżka i wyjął knebel z jej ust.
    - Milcz i nie próbuj krzyczeć. – powiedział
    - Jakim prawem to robicie? – krzyknęła, ale zamiast odpowiedzi otrzymała siarczysty policzek. Krzyknęła i w tym momencie nerwy jej puściły. Rozpłakała się i cicho zapytała
    – dlaczego to robicie, co ja wam zrobiłam? Tym razem odezwał się starszy mężczyzna.
    – bo lubimy zarabiać na takich naiwnych, ładnych dziewuszkach jak ty. Mówiąc to podszedł do niej i zaczął powoli głaskać ją po nodze. Gładził ja delikatnie a jego ręka wędrowała coraz wyżej aż do kępki czarnych włosków. Pogładził ją tam i powoli zaczął zagłębiać palce w jej ciało.
    - widzę, że nie jesteś dziewicą, szkoda - w jego głosie dało się wyczuć rozczarowanie. Zagłębiał w niej po kolei palce. Gdy doszedł do trzech zamruczał z zadowolenia.
    - jesteś ciaśniutka, to dobrze klienci lubią takie ciasne cipki.
    - Przestań ty stara świnio – krzyknęła przez łzy.
    - Nie dotykaj mnie tymi łapami. Mężczyzna nie przejmował się jej protestami i kontynuował swoje badanie. Teraz jego palce zaczęły zagłębiać się w jej tyłeczku. Powoli włożył jej jeden palec a potem drugi.
    - No przynajmniej tu jesteś dziewicą.
    - zabieraj łapy to boli – wrzasnęła i plunęła na niego. Tylko tyle mogła zrobić. Nie było to mądre posunięcie. Do znieważonego mężczyzny podbiegła kobieta i szybko wytarła jego twarz. On spojrzał na nią i lekko się uśmiechając rzekł:
    - nie trzeba było tego robić, teraz pogadamy inaczej. Myślałem, że Adam poinformował cię co i jak. Nie chcesz być grzeczna to trzeba będzie cię tego nauczyć.
    - Adam wykąp ją, usuń kudły z pomiędzy nóg i możesz się pobawić. Ale jak przyjdę za dwie godziny ma być czyściutka i pachnąca. Nie ruszaj tylko jej tyłeczka jest dziewicą ktoś za to dużo zapłaci. – powiedział i wyszedł. Wybacz, że pozwoliłam aby cię opluła. Tłumaczyła się kobieta. Weszli do drugiego pokoju który oddzielony z celą był weneckim lustrem. Mężczyzna usiadł w fotelu i brutalnie pociągnął za włosy kobietę. Ta uklękła między jego nogami i wyjęła jego członek ze spodni. Sprawnie wzięła go w usta i zaczęła ssać. A tym czasem w drugim pomieszczeniu Adam rozpiął kajdany z rąk Moniki. Coś do niej mówił ale ona tylko zaczęła się szarpać i próbowała się wyrwać. Uspokoił ją jednym smagnięciem bata. Na jej ciele pojawiła się czerwona pręga. Rozpiął jej nogi ale tym razem siedziała spokojnie. Ostry ból kazał jej myśleć i zachowywać się spokojnie.
    - teraz już wiesz, że nie żartuje. – powiedział Adam.
    - Mówisz i pytasz tylko wtedy jak ci pozwolę, coś chcesz prosisz, ucz się szybko suko to nie będzie bolało.
    - Mogę o coś zapytać - szepnęła, spuszczając głowę.
    - No teraz lepiej, pytaj.
    - Czy jest tu toaleta? - Jest tylko nie wiem czy zasłużyłaś aby z niej skorzystać. – powiedział uśmiechając się lekko.
    - Proszę już nie mogę – płakała.
    - Za wycieczkę do toalety musisz zapłacić, co wolisz obciągniesz mi lub przelecę cię.
    - Ani to ani to chamie – krzyknęła.
    - Nic się nie uczysz – powiedział, chyba jednak nie chcesz do toalety. Mówiąc to podszedł do niej i zaczął ją dotykać. Próbowała się cofnąć ale na widok pejcza w jego ręce siedziała na miejscu. Powoli dotykał ja po całym ciele badał jej tajemne zakamarki, bawił się loczkami czarnych włosków. Bała się go i nie chciała aby ja dotykał, wiedziała jednak, że nie ma innego wyjścia jak poddać się jego zabiegom. Bała się pejcza i wiedziała, że jeśli będzie chciał to i tak ją zgwałci i może to tylko bardziej boleć. No i strasznie chciała do toalety. A tak poza tym jego dotyk był nawet przyjemny. Zaczęła się rozluźniać i poddawać dotykowi.
    - Proszę zaprowadź mnie do toalety. Jej głos był przymilny.
    - Jak mi obciągniesz – powiedział Adam i uwolnił swojego członka ze spodni. Nie miała innego wyjścia i wzięła go do buzi. Powoli zaczęła go lizać i ssać. Tak w ogóle to lubiła kochać się z facetami w ten sposób i umiała to robić. Szybko poczuła jak Adam zaczyna drżeć w jej ustach. Ale on się wycofał przed końcem.
    - masz talent suko w nagrodę pójdziemy do toalety. Mówiąc to zapiął na jej szyi obrożę i przypinając do niej smycz szarpną. Posłusznie wstała i poszła za nim. Za lustrem szef przejął kontrolę nad ruchami swojej asystentki. Teraz poruszał jej głową coraz mocniej i szybciej. Wpychał się coraz głębiej w jej usta i przytrzymywał ja aż brakowało jej tchu. Po paru takich ruchach skończył w jej ustach. Zlizała jego soki co do kropelki.
    - A teraz grzeczna suczka zrobi siku i idziemy pod prysznic – powiedział Adam wprowadzając Monikę do dużej łazienki.
    - Ale tak przy tobie, możesz wyjść? – szepnęła zawstydzona
    - Mną się nie przejmuj jeszcze nie jedną rzecz będziesz robiła w mojej obecności. Lepiej się do tego przyzwyczaj. Już nie jesteś panią siebie teraz jesteś naszą własnością. Monika nic nie powiedziała tylko spuściła głowę i poszła w kierunku toalety. Czuła się bardzo zawstydzona ale potrzeba była większa. Potem Adam pomógł jej się umyć, starannie szorując najintymniejsze części ciała. Podgolił jej włoski łonowe i staranne wydepilował nogi. Podał jej nowe ubranie w którym miała teraz chodzić. Była to krótka czarna sukienka i wysokie czarne szpilki. Do stroju nie przewidziano bielizny. Taki ubiór zawstydzał dziewczynę przyzwyczajoną do chodzenia w spodniach i butach na niskim obcasie. Została starannie umalowana i uczesana. Gdy wrócili do pokoju z lustrem patrzyła na swoje odbicie i nie mogła uwierzyć, że ta laska w lustrze to ona. Wyglądała wspaniale ale to wcale nie polepszało położenia w jakim się znalazła. Po drugiej stronie szef z zadowoleniem patrzył na dzieło Adama.
    - Piękna aby tylko dała się łatwo złamać to zrobimy na niej kupę szmalu. – powiedział gładząc swoją asystentkę, która siedziała na podłodze trzymając głowę na jego kolanach.
    - wszystko poszło dobrze szefie – oznajmił Adam wchodzącemu mężczyźnie. Szef podszedł do niej i sprawdził jakość przygotowania. Był zadowolony. Tym razem gdy ją dotykał nie broniła się. Chyba zrozumiała, że jest to bezcelowe i tylko przysporzy jej więcej cierpienia. Poddawała się dotykowi i myślała jak poprawić swoją sytuacje. Była mądra i wiedziała, że nic nie zdziała uporem postanowiła poddać się losowi i poczekać na odpowiednią okazje aby uciec od tych ludzi. Adam obserwował jej zachowanie podobało mu się to, że złamali jej opór ale wiedział, że musi być czujny. To nie pierwsza dziewczyna z którą miał odczynienia, wiedział, że ona tylko myśli o ucieczce. Mało było takich dziewczyn jak Eliza która sama została aby im służyć i dla nich pracować. Była ona jedyną dziewczyną mającą możliwość swobodnego poruszania się i korzystania z życia. Większość panienek kończyła jako narkomanki lub alkoholiczki żyjąc od kilku lat pod kluczem. Opór ich łamano narkotykami i alkoholem. Spojrzał na szefa i jego Elize, miała dużo szczęścia, że lubiła to co robiła. Ona była stworzona do takiej pracy. A poza tym wabiła nowe dziewczyny. Eliza spojrzała na niego i mrugnęła figlarnie okiem. No znowu złapała go jak się na nią gapił. Wiedział, że teraz szef osobiście będzie chciał pobawić się nową dziewczyną więc dyskretnie wycofali się do drugiego pokoju.
    - co napaliłeś się na nową co? – mruknęła mu do ucha Eliza
    - Trochę ale mam ciebie i mogę się rozładować tak jak lubię, choć tu i pokaż co ukrywasz pod tą spódniczką. Posłusznie podeszła do niego i wypięła swój jędrny tyłeczek. Dotknął jej, była idealnie wygolona. Jak zwykle przygotowana na zaspokajanie ich pragnień. Rzadko się zdarzało, że zrobiła coś niewłaściwego. Robiła to bardziej z przekory niż z nieposłuszeństwa. Posyłali ją wtedy za karę do najbardziej perwersyjnych klientów. Adam wiedział, że ona po prostu lubi być czasami porządnie zerżnięta. Zagłębiał właśnie w jej cipce czwarty palec gdy spojrzał na lustro. Za ścianą szef zaczynał posuwać swoją nową dziewczynę. W jej oczach widział łzy. Zawsze tak reagowały na pierwsze razy. Po miesiącu już będzie jej obojętne kto i jak ją posuwa. W cipce Elizy tkwiły już wszystkie jego palce. Ciekawe czy jest w stanie zmieści w niej całą dłoń. Bardzo lubił zagłębiać dłoń w ciało dziewczyny. Czół wtedy każdy jej ruch, każdy skurcz mięśni. Niestety nie wszystkie potrafiły przyjąć w siebie jego rękę. Pchnął głębiej i przecisnął rękę w najszerszym miejscu, teraz był w niej i mógł się poruszać dowoli. Rozkładał dłoń, palcami dotykał wnętrze jej ciała. Eliza wiła się z rozkoszy. Wiedziała, że jak przetrzyma ból przy wejściu to potem przeżyje niesamowite chwile. Adam skierował swojego członka w kierunku jej ust. Wiedziała co ma robić. Momentalnie wzięła go do buzi i zaczęła pracować językiem. Byli sobą nienasyceni. On czuł coraz mocniejsze skurcze jej mięśni a ona czuła coraz mocniejsze drżenie jego członka w ustach. Eksplodowali jednocześnie. Eliza przeżyła ogromną rozkosz a dla pogłębienia doznań włożyła w swój tyłeczek dwa palce. To było niesamowite. Adam powoli wycofał się z jej ciała i pomógł jej wstać z fotela. Popatrzyli na lustro ich szef także kończył w ustach swojej nowej ofiary. Monika płakała ale zlizywała wszystkie soki jaki pozostały w kąciku jej ust.
    - Dobra będzie może ci dorówna – uśmiechnął się złośliwie Adam
    - Będę się starać jeszcze bardziej aby nie stracić waszych względów. – szepnęła i przytuliła się do jego ramienia.
    0statnio edytowany przez sister_lu; 25-12-12, 12:30. Powód: Poprawienie tytułu.
    Dupa Cycki
  • opowiedzmiotym
    Gwiazdka Porno
    • Feb 2012
    • 1880

    #2
    Nowa praca 2

    No i co dalej? - Pomyślała Monika i wtuliła się głębiej pod kołdrę. Była tu już prawie od tygodnia. Codziennie przez parę godzin uczono ją jak ma się zachowywać, chodzić i co najbardziej podnieca mężczyzn. Strach i rozpacz z powodu sytuacji minęły. Ich miejsce zajęła chęć ucieczki. Myślała całymi wieczorami jak zmylić swoich oprawców i uciec. Nie wiedziała gdzie jest, nie miała pieniędzy, dokumentów. To musiał być dobry i mądry plan ucieczki. Pierwszym etapem było uśpienie czujności Adama. Posłusznie spełniała każde polecenie, starała się robić wszystko poprawnie i nie narażać się na ich gniew. Przerażało ją tylko jedno. Bała się pierwszego kontaktu z klientem. To co robił z nią Adam nie było jeszcze takie straszne. Wiedział jak zaspokoić kobietę. Starał się aby to co ona robi też sprawiało jej przyjemność. Odkrył przed nią sekrety jej ciała o których nie miała pojęcia. Bała się sama przed sobą przyznać, że to jej się coraz bardziej podobało. Nie lubiła gdy szef do niej się zbliżał, on brutalnie zaspakajał swoje potrzeby i w razie jakiś uchybień kazał tej małpie Elizie przywiązywać ja do łóżka i chłostać. Nie lubiła tej suki. Aby się przypodobać szefowi biła ją mocno i celnie.
    - wstawaj mała.- usłyszała głos Adama. Leniwie podniosła się na łóżku. No i zaczął się kolejny dzień jej niewoli. Wstała i powoli ruszyła z nim do łazienki. Co dziennie ten sam rytuał. Robiła siku a on patrzył, brała prysznic a on patrzył, depilowała starannie włoski a on patrzył, ubierała się w swój służbowy strój i też patrzył, potem wołał ja do siebie, kazał klęknąć i wyjmował swojego członka. Tak jak ją uczono splatała ręce za plecami i samymi ustami doprowadzała go do granic rozkoszy. Nigdy nie pozwalał jej skończyć. Szli potem na śniadanie. Prawie nic do siebie nie mówili. Posiłek też spożywała z nim a raczej pod jego okiem. Wracali potem do jej pokoju i tu zaczynała się jej lekcja.
    - dziś nauczysz się jak przyjmować mężczyznę w tyłeczek- rzekł Adam
    - jesteś jeszcze dziewicą w tym zakresie i nie mogę cię tego pozbawić więc pobawimy się tym – pokazał jej mały sztuczny członek. Rozmiar jego był niewielki ale mimo to przez jej ciało przeszedł skurcz strachu. Już parę razy w życiu chciano ja namówić na taki stosunek ale ona nigdy się na to nie godziła. Kiedyś jej chłopak się na nią obraził z to. Uważała taki stosunek za perwersje i rzecz bardzo poniżającą.
    - proszę nie zmuszaj mnie do takich rzeczy – szepnęła
    - prawie wszystko już pojęłaś i wykonujesz dobrze, to też będzie należało to twoich codziennych obowiązków i lepiej abyś była przygotowana na takie rzeczy. Jesteś ładnym towarem i szkoda by było gdyby jakiś klient zrobił ci krzywdę.
    - Ja nigdy ...
    - Wiem i dlatego poddaj się temu co będę robił a nie będzie to dla ciebie przykre przeżycie. – rzekł Adam i pogłaskał ja po policzku. W tym czasie szef i Eliza zajmowali miejsca za lustrem. On usiadł wygodnie w fotelu a ona jak przystało na dobrą sukę usiadła na podłodze u jego stóp. Wiedział że dziś nowa przygotowywana będzie do miłości analnej. Na samą myśl o tym stawał się podniecony i twardy. Walczył z pragnieniem zgwałcenia Moniki w swój ulubiony sposób. Lubił bardzo analne dziewice, tę trudność w dostaniu się do jej gorącego wnętrza, jej szloch z bólu. Szarpanie więzów prężenie ciała co powodowało zwiększenie bólu. Uwielbiał łamać opór mięsni i zagłębiać się w ciasną szczelinkę. No ale niestety tym razem musiał sobie odmówić tej przyjemności, miał już umówionego klienta a renoma firmy była ważniejsza od jego przyjemności. Rzadko teraz spotykało się dziewice. Wiedział jednak jak poprawić sobie humor. Kazał rano Elizie posmarować tyłeczek ałunem. Środek ten powoduje ściśnięcie mięśni. Teraz przyjemność będzie prawie tak intensywna jak w przypadku dziewicy. Niestety dla dziewczyny która zastosuje ałun zabieg jest o wiele boleśniejszy niż w przypadku normalnego stosunku. Mięśnie są sztucznie zaciśnięte i uczucie jest podobne do skurczu. Samo zastosowanie mikstury powoduje nieprzyjemne uczucie. Eliza wiedziała co ja czeka, już od godziny bolał ja tyłeczek. Podniecało ja to do granic. Wiedziała że ból będzie nie do zniesienia ale znała przyjemność takiego bólu. Adam kazał Monice ustawić się na czworaka i wypiąć w jego stronę tyłeczek. Zrobiła to posłusznie i zaczynała drżeć ze strachu. Jej twarz zalał rumieniec upokorzenia. Adam podszedł do niej i posmarował jej dziurkę nawilżaczem. Czuła chłodną i mokrą substancje na swym ciele. Nakładał starannie nawilżacz i powoli wsunął palec w jej tyłeczek. Odruchowo się cofnęła.
    - nie ruszaj się bo cię zwiąże i rozluźnij się nie będzie bolało.
    - Staram się – szepnęła Poruszał palcem w tą i z powrotem aż uścisk zelżał. Ponownie sięgną po nawilżacz i jeszcze raz wsunął palec. Tym razem stała spokojnie. Powoli dołączył drugi palec. Syknęła. Opór mięśni był silny. Rozpychał jej dziurkę nie bacząc na jęki. Weszły dwa palce. Jego podniecenie wzrosło chętnie by bawił się dalej ale wiedział, że nie może. Wycofał palce i na ich miejsce zaczął powoli wsuwać sztucznego członka. Gdy to robił drugą ręką dotykał łechtaczkę Moniki. Masował ją mocno i ściskał starał się odwrócić jej uwagę od intruza wciskającego się w jej ciało. Efekt był po chwili widoczny. No jego ręce pojawiły się jej soki. Podniecała się szybko i wcale jego zabiegi nie były przykre. Jej podniecenie osiągnęło zenitu. Skupiła się na ofiarowanej przyjemności i nawet nie zauważyła, że sztuczny członek wchodził w jej tyłeczek. Adam kontynuował i uśmiechał się. Gorąca z ciebie suczka – pomyślał. Nie zamierzał doprowadzać jej do rozkoszy więc przerwał swą czynność. Jęknęła zawiedziona. Była rozpalona i miała ochotę kontynuować. Wiedziała jak skłonić Adama do dalszej zabawy.
    - proszę nie przestawaj, jesteś w tym najlepszy. Dotknij mnie, włóż we mnie palce. Daj mi poczuć swojego twardego fiuta w środku. Wyginała się przy tym ponętnie tak jak sam ją tego uczył. Dobra jest mruknął zadowolony ze swoich nauk. Szef przyglądał się temu co działo się za lustrem i w między czasie dotykał twarzy Elizy. Jego ruchy stawały się bardziej natarczywe, wkładał w jej usta palec a ona go ssała, wkładał dwa i trzy. Starał się wepchnąć wszystkie i do granic rozciągał jej usta. Eliza owijała język wokół jego palców i otwierała usta jak najszerzej mogła. Podniecał ją strasznie i nie mogła się doczekać aż zacznie się z nią kochać. Rozpiął rozporek i skierował jej głowę w kierunku swojego kroku. Sprawnie wzięła go w usta i zaczęła ssać. Brała go głęboko w gardło. On w tym czasie próbował wcisnąć swoje palce w jej ciasny tyłeczek. Syknęła ale nie wypuściła go z ust. Ponowił próbę, tym razem wcisnął dwa palce Eliza zawyła ale nadal ssała jego członka. Rozsuwał palce jak najmocniej mógł z oczu Elizy płynęły łzy. Nie zaprzestawała jednak swojej pracy. W jej ciele tkwiły już trzy palce, tym razem cofnęła głowę i zaskomlała - boli już nie mogę, proszę przerwij na chwilkę, daj mi odpocząć.
    - Ssij suko – warknął i przycisnął jej głowę do swojego podbrzusza. W odpowiedzi na jej prośbę wcisnął czwarty palec. Eliza zawyła i chciała się wyrwać ale szef trzymał ją mocno za włosy i przycisnął tylko do krocza. Poczuł jak jego członek zagłębia się w jej gardło. Zatrzymał się tak i mocniej przycisną jej głowę. Czuł jak się dławi i każde szarpnięcie pogarszało jej sytuacje. Uspokoiła się i poddała się jego ruchom. Wciskał się w jej tyłeczek z coraz większą siłą i starał się go maksymalnie rozciągnąć. Puścił jej głowę i pozwolił złapać oddech. Płakała ale nie odzywała się. Ból jaki czuła był straszny, mięśnie walczyły z intruzem a ona ze swoją słabością. Szef nigdy nie używał nawilżacza i teraz cieszyła się, że sama o tym pomyślała i wpuściła w swoje ciało dużo żelu. Była podniecona i miała ochotę zaspokoić swoje podniecenie. Dotknęła się i przez jej ciało przeszedł dreszcz rozkoszy. Szef to zobaczył i pobudziło to jego wyobraźnie. Postanowił jeszcze ostrzej się z nią zabawić. Monika pieściła Adama, używała do tego wyłącznie języka. Jej ruchy były powolne z premedytacją omijała wrażliwe okolice jego ciała. Chciała go rozpalić jeszcze mocniej, jeszcze bardziej aby zapomniał o swoich obowiązkach i zrobił jej dobrze. Pragnęła poczuć cos twardego i dużego w sobie a z braku innych możliwości mógł być to on. Myślała nawet, że w innych okolicznościach mogła by się z nim potykać. Musiała przyznać że jeszcze żaden mężczyzna nie rozpalał w niej takiego ognia. Adam ostatkami sił powstrzymywał się od rzucenia jej na łóżko i wejścia w jej gorącą cipkę. Powtarzał sobie, że jest w pracy i musi nad sobą panować. Pomyślał o Elizie. Wiedział co szef kazał jej zrobić i domyślał się teraz za ścianą gwałci ją i sprawia jej ból. Potem będzie jego kolej. Maść jeszcze będzie działała i on także będzie mógł się zabawić z jej ciasnym tyłeczkiem. Będąc na granicy odsunął się od Moniki.
    - niezła diablica z ciebie, szybko się uczysz – powiedział
    - szybko się uczę tego co mi się podoba – odparła i oblizała zmysłowo wargi.
    - Należy ci się nagroda i pozwolę ci na zaspokojenie twych pragnień. – mówić to podszedł do szafki i wyjął sporych rozmiarów wibrator.
    - To będzie twój kochanek i jeśli będziesz grzeczna to będziesz mogła go zatrzymać i używać gdy będziesz miała ochotę.
    - Dziękuje ale wolałabym ciebie mój ty nadzorco. – szepnęła i podeszła na czworakach w jego stronę.
    - Masz i baw się bo zmienię zdanie – rzucił przedmiot w jej stronę a sam podszedł do drzwi. Wyszedł ale musiał przyznać, że kosztowało go to dużo silnej woli. Monika jest pierwszą dziewczyną przy której ma problemy z opanowaniem podniecenia. Był zły na siebie za tę słabość i pierwszą myślą było wyładowanie się na Elizie. Zapukał do pokoju obok.
    - właź usłyszał głos szefa. Wszedł i to co zobaczył od razu polepszyło mu humor. Szef przywiązał Elizę do ławy. Leżała na brzuchu a ręce i nogi przymocowane były do nóg ławy. Pod biodra podłożona była poduszka dzięki czemu jej tyłeczek ładnie wypięty ukazał się jego oczom. W cipce Elizy tkwił olbrzymi wibrator nastawiony na maksymalne obroty. Ona wiła się z rozkoszy i zaciskała zęby na kneblu który miała w ustach. Szef stał nad nią i w ręku trzymał pojemnik do lewatywy. Końcówka rurki tkwiła głęboko w tyłeczku Elizy. Właśnie kończył wpuszczać w nią litr wody.
    - jak myślisz wytrzyma jeszcze pół – zapytał Adama.
    - Wiesz że to granica bezpieczeństwa – odparł Adam. Podszedł do Elizy i wyjął jej knebel.
    - Jak mała? – Zapytał
    - Nie dam rady, nie w tej pozycji, nie róbcie tego proszę wszystko tylko nie to. – płakała
    - No dobra i tak już ma dość i maść przestaje działać, popatrzymy jak sama ze sobą walczy. – mówiąc to odwiązał ją i pomógł wstać. Na twarzy Moniki mieszało się podniecenie i ból. Musiała do toalety ale wiedziała, że wypróżnianie sprawi jej ból. Lubiła jak się nad nią znęcają ale czasem ich pomysły były straszne. Teraz sama sobie musiała zrobić krzywdę. Najgorsze było to że będą patrzeć na jej cierpienie i upokorzenie. Poszli do toalety. Eliza pierwsza część wydaliła z siebie krzycząc z bólu. Nie mogła powstrzymać napierającej wody a jej mięśnie nie chciały się rozsunąć aby wydalić wodę. Opór został złamany i z jej ust ponownie wydobył się krzyk. Płakała i zaciskała palce kolanach. Przy trzecim razie ból zelżał, może ałun naprawdę przestaje działać albo była już tak obolała, ze nie czuła go tak intensywnie. Szef podszedł do niej i pocałował ją w usta. - jesteś wielka moja mała – rzekł - dziękuje mój panie – szepnęła przez łzy. Wrócili do pokoju z lustrem i ich oczom ukazał się piękny widok, Monika robiła sobie dobrze przy pomocy zabawki jaką dał jej Adam. Wiła się i drżała. Wibrator pracował w jej cipce a ona wkładała palce w tyłeczek.
    - no nieźle jak na dziewice – mruknął szef. Zawołał Elizę i ułożył ją ponownie na ławie. Adam wszedł w jej usta a szef wbił się jednym mocnym pchnięciem w jej ciasny nadal tyłeczek. Elizie zakręciło się w głowie ale tylko stłumione jęki wydała z siebie. Usta jej zakneblowane były przez dużego ,gorącego członka Adama. Szef posuwał ją miarowo i mocno. Wystarczyło parę ruchów i trysnął w nią strumieniem spermy. Jego miejsce zajął Adam. Dotknął Elizę i włożył w jej cipkę palce, bardzo szybko doprowadził ją do szczytu. Sam też kończył w jej ciasnym wnętrzu. .

    Dupa Cycki

    Skomentuj

    • xxxmadziaxxx
      Ocieracz
      • Dec 2012
      • 135

      #3
      mrrrr bardzo fajne opowiadanko ...
      aż się robię mokra

      Skomentuj

      Working...