W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Szansa jedna na milion

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • ravenheart
    Świntuszek
    • May 2009
    • 52

    #16
    Dziękuję za dyskusję. Dziękuję tym bardziej, że odezwały się osoby, którym się nie podobało :-). Lubię, gdy moje opowiadanka wywołują kontrowersje i z dużym zainteresowaniem śledzę wypowiedzi pod nimi.

    Faktem jest, że w wielu moich tekstach wąsko pojęta erotyka jest pretekstem lub tylko fragmentem utworu. Po prostu nie lubię, gdy scena miłosna jest oderwana od rzeczywistości, zawieszona w pustce. Lubię obserwować moich bohaterów, starać się ich zrozumieć i poznać.

    Zresztą erotyka to nie tylko opisy seksu (oczywiście, to tylko moje zdanie). Erotyczny może być każdy gest, każde spojrzenie czy nawet sposób, w jaki wysiadamy z samochodu. Jeśli ktoś zgadza się z takim poglądem - zachęcam do przeczytania Nocy Kwitnącej Wiśni, tam starałem się oddać mój punkt widzenia.

    Ale może powinienem spróbować napisać także coś ostrzejszego :-)

    W każdym razie - za wszystkie komentarze dziękuję i proszę o więcej :-)

    Skomentuj

    • voice135
      Świętoszek
      • Jun 2009
      • 10

      #17
      Mi się nie podobało ! Jak zwykle styla autora określiłabym jako usypiający. Co do tego że każdy gest może być przesycony erotyzmem to masz rację. Ale działa to także w drugą stronę. Sytuacje typowo erotyczne mogą być tego klimatu pozbawione. I takie właśnie są twoje opowiadania. Adresowane tylko do jednej grupy odbiorców którą są podekscytowane nastolatki. Muszę przyznać, że na autora prawdziwych książek (typowych romansów które można czasem kupić w kiosku za 3 zł ) nadajesz się idealnie.

      Skomentuj

      • zuzek
        Ocieracz
        • Aug 2009
        • 119

        #18
        osobiście nie zgadzam się z Voice no ale wiadomo każdy może mieć swoje zdanie..moja opinia o tym opowiadaniu jest po prostu odmienna

        Skomentuj

        Working...