W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Marzenia do spełnienia

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • bueh
    Świntuszek
    • May 2007
    • 63

    #16
    1. Regina, Grażyna, Agnieszka, Agata? oO Tylko ja zauważam tu cztery różne kobiety?
    Chyba, że Regina to jakieś zdrobnienie...

    2. Nie, żebym był jakimś znawcą, ale widzę tu dwa style tekstów ><
    Wystarczy spojrzeć na przecinki, dialogi, opisy sytuacji, język.

    3. Próba opowiadania z lesbijkami? Jak dla mnie - nie wyszło Ci.
    0statnio edytowany przez bueh; 29-05-07, 16:26.
    Trochę niepokornie

    Skomentuj

    • markowpa1
      Świętoszek
      • May 2007
      • 12

      #17
      Napisał bueh
      1. Regina, Grażyna, Agnieszka, Agata? oO Tylko ja zauważam tu cztery różne kobiety?
      Chyba, że Regina to jakieś zdrobnienie...

      2. Nie, żebym był jakimś znawcą, ale widzę tu dwa style tekstów ><
      Wystarczy spojrzeć na przecinki, dialogi, opisy sytuacji, język.

      3. Próba opowiadania z lesbijkami? Jak dla mnie - nie wyszło Ci.
      ok konczę temat !!!
      "Każdy ma swe marzenia, wraz z wiekiem stają ine sie coraz śmielsze. Przez całe życie dążymy aby je pełnić, by poczuc te uczucia"

      Skomentuj

      • zwariowana
        Świętoszek
        • May 2007
        • 11

        #18
        markowpa1 pisz bo fajnie piszes zifajne opowiadnie,,,wiec pisz dalje i nie spogladaj na innych mnie sie podoba i chcetnie poczytam jeszcze kilka takich scen ...barow

        Skomentuj

        • Ryan1506
          Świętoszek
          • Apr 2007
          • 19

          #19
          Przyznaje koleś miał racje o tych imionach bo trochę poplątałaś, ale nie można się tak przejmować krytyką bo by żadnego pisarza, piosenkarki, reżysera, ani aktora nie było jak by się wszyscy tak obrażali. Więc podsumowując: pisz dalej.

          Skomentuj

          • przemoos
            Emerytowany Pornograf
            • Jan 2007
            • 649

            #20
            napisz tak jak mialo byc moja poprzednia wypowiedz to był taki domysł
            Regulamin beztabu.com

            Skomentuj

            • markowpa1
              Świętoszek
              • May 2007
              • 12

              #21
              jutro coś wkleję

              Rozdział piąty: plan

              Renata naga wstała z łóżka
              -dokąd idziesz? Zapytała Agnieszka
              -rozbierz się, zaraz wrócę
              Agnieszka usiadła na kanapie, zaczęła powoli rozpinać suknie, guzik po guziku schodząc coraz niżej. Następnie koronkowy stanik znalazł się na oparciu krzesła stojącego obok ,zaraz po nim figi. Jej ciało połyskiwało z wysiłku. Skóra lekko opalona, bez żadnych smug - musiała się nago opalać.
              Położyła się wygodnie i zrobiła prowokującą minę , kiedy wróciła Grażyna.
              -nie mogłam się doczekać
              -nigdzie nie uciekam, musiałam tylko odnaleźć mojego przyjaciela, powiedziała to uśmiechając się
              -hmm nabierasz wprawy
              -no słodziutka teraz kolej na ciebie
              Grażyna podeszłą do Agnieszki, delikatnie zaczęła gładzić jej ciało. Najpierw nogi, zataczała okrężne ruchy coraz mocniej ściskając dłonią . Jej dłoń przechodziła dalej udo, sprytnie ominęła najbardziej czułe miejsce i dalej przemknęła ku piersiom. Kiedy jej dłoń spoczęła na piersi, uśmiechnęła się i schyliła aby pocałować Agnieszkę. Ustami spotkały się w połowie drogi, najpierw delikatnie muskając się, następnie językiem zwilżając każdy centymetr czerwieni ust. Pocałunek był nie jeden, jeżykiem czarem zagłębiała się w ustach Agnieszki by poznać jej smak. Przestała, jej dłoń zatrzymała się na twardym sutku, uśmiechając się pocałowała go. Agnieszka westchnęła, oddając mimowolnie lekki drzwięk rozkoszy. Jej oczy gdzieś błądziły za mgłą pożądania, kiedy Grażyna namiętnie całowała piersi, jakby próbując wyssać z niej mleko jak dziecko. Jej usta były wprawione, raz delikatne raz natarczywe, na przemian pieściła sutki liżąc je a czasem przygryzając co powodowało u Agnieszki coraz silniejsze doznania. Grażynie było wciąż mało, pozostawiając swe dłonie na piersiach, całowała dalej.
              Jej pocałunki teraz już spadały na okolice bikini, namiętnie muskała każdy kawałek zbliżając się niemiłosiernie ku celowi. Agnieszka coraz szybciej oddychała, mimowolnie rozszerzyła nogi niejako dając sygnał Grażynie czego potrzebuje. Nie trzeba było to powtarzać Grażynie w ciągu kilku chwil znalazła się pomiędzy jej nogami gdzie miała całą Agnieszkę przed sobą.
              Ponowiła pocałunki teraz już nie chybiła, całowała jej wargi, językiem zlizywała płyn , którego już Agnieszka nie mogła ukryć, gdyż była już bardzo rozpalona. Jej ciało poruszało się w rytm pocałunków Grażyny, ręce masowały jej piersi. Język otaczał łechtaczkę, przechodził we górę i w dół, ocierając się mocno o ścianki pochwy, Agnieszka już przestała się opierać i zaczęła głośniej pojękiwać dając znak że właśnie to ją podnieca
              -taaak, jesteees cudowna tuuu
              nie mogąc dokończyć słowa Agnieszka zatopiła się w swej rozkoszy, kiedy Grażyna wtargnęła językiem w jej wnętrze. Było ciepłe, mokre, o zapach bzu, lekko słonawy smak.
              Jej pieszczoty językiem były wprawione, poruszała nim ocierając się o brzegi wejścia
              -taaak aaa
              Grażyna przestała i lekko rękoma złapała za uda Agnieszki dając jej znak aby przewróciła się na brzuch, co też uczyniła. Agnieszka teraz leżała tyłem do Grażyny mając lekko wypiętą pupę w stronę jej.
              Grażyna mają całkowity dostęp no obu dziurek Agnieszki zaczęła całować ją ponownie lekko i dyskretnie biorąc ręką wibrator. Pocałunki Grażyny przyprawiały o zawrót ale kiedy jej jeżyk dotarł do zwieracza pupy, Agnieszka, miała orgazm
              -aaaaa
              -o kochana to nie wszystko
              Grażyna powróciła do pieszczot całując w odbyt Agnieszkę a ręką wepchnęła wibrator w pochwę
              -taaaaaak
              -chce cię poczuć
              Grażyna zaczęła poruszać wibratorem wewnątrz Agnieszki, jej wargi sromowe idealnie oplotły jego nie pozostawiając szczeliny luzu, jakby był dla niej stworzony. Językiem coraz bardziej napierała na zwieracz, zagłębiając się wewnątrz jej
              -aaa tak proszę
              Grażyna już dobrze nawilżyła druga dziurkę przestała ją całować podniosła się
              Jej ruchy ręka były szybsze
              -brrrrrr włączyła wibrator
              -aaaaa
              palcem naparła na odbyt i wsunęła go całego do jej wnętrza teraz jej dwie dziurki były zajęte, chwila rozkoszy Agnieszki nie miała granic fala pożądania przypływała i zmniejszała się wraz z ruchami wewnątrz niej
              -splask
              Odgłosy z wnętrza Agnieszki oznajmiały że już bardzo jest mokra a jęki i westchnienia potwierdzały tylko to.
              -teraaaz kochanieee
              Wtem Grażyna naparła z całych sił jakie miała i mocniej zaczęła uderzać na przemian wibratorem raz ręką nie dając odpocząć Agnieszce
              -aaaaa, donośny krzyk z wewnątrz Agnieszki wydarł się spazmy orgazmu spowodowały mimowolne skurcze mięśni całego ciała
              trwał on kilka minut kiedy Grażyna opuściła ręce pozostawiając wibrator w niej i opadając obok.
              Chwila wytchnienia, ciszy, obydwie zaspokojone, bez sił, uśmiech świadczący o wszystkim i rozluźnienie.
              -było wspaniale, powiedziała Agnieszka
              -dziękuje mi również potrzebowałam relaksu
              -wspaniałe uczucie
              -tak
              -jeszcze on we mnie hmm
              -duży co ?
              -tak lecz szkoda że nieprawdziwy
              -zawsze jest wyobraźnia
              -wiem ale
              -?
              -ale ty masz Rafała
              -ale ja nie...
              -wiem, ale może zabrzmi dziwnie
              -co
              -chciałbym mieć takiego młodego
              -może młody ale sprzęt ma haha
              -no właśnie
              -ale przecież ja nie mogę
              -czemu
              -bo jestem jego matką to złe
              -na pewno myśli jak z tobą, onanizuje się na myśl o tobie
              -może ale to nie zmienia faktu
              -przecież nie podejdę do niego i poproszę go żeby ze mną
              -hmm
              -mam
              -co?
              -pomysł
              -mów
              -może ja?
              -ty?
              -ja bym go uwiodła
              -a co ja? Przecież nie powiesz że matka go pragnie
              -ale nie musi wiedzieć że to z matką
              -ale nie mam już więcej proszków na sen
              -nie nie o to chodzi
              -więc
              -może nie wiedzieć że to ty , może myśleć że to ja. Ja go uwiodę, zacznę i zawiąże mu oczy ty będziesz w domu, on o tym nie będzie wiedział. Kiedy zaczniemy się kochać to dołączysz do nas, będziemy miały prawdziwego a nie sztucznego wibratora
              -ale nie myślisz że jest za młody
              -nie w sam raz niech doświadczenia nabiera
              -haha
              -to jak zrobimy to zgadzasz się
              -ok. kiedy
              -dziś wieczorem
              -powiesz że wychodzisz a ja będę pilnować domu
              -ok. no to trzeba odpoczywać i nabierać sił
              -wiem
              Obie zasnęły w obcięciach swych
              Cdn..
              0statnio edytowany przez sister_lu; 01-03-11, 11:15.
              "Każdy ma swe marzenia, wraz z wiekiem stają ine sie coraz śmielsze. Przez całe życie dążymy aby je pełnić, by poczuc te uczucia"

              Skomentuj

              • zwariowana
                Świętoszek
                • May 2007
                • 11

                #22
                super mam dla siebie cos napisz nastepna czesc wieksza dluzsza ale z trzema akcjami najpierw kolezanka mamy a pozniej obie a na sam koniec mama i synke..bedzie super napewno masz talent

                Skomentuj

                • markowpa1
                  Świętoszek
                  • May 2007
                  • 12

                  #23
                  Rozdział szósty: wielka trójka

                  Zegar wskazywał 17, kiedy Rafał wrócił do domu.
                  -jestem ,wróciłem
                  -mamo, gdzie idziesz
                  -a zapomniałam ci powiedzieć rano, byłam umówiona, ale nie będziesz sam w domu
                  -a kto będzie?
                  Agnieszka, pamiętasz
                  -ale po co ? przecież mam 15 lat
                  -może i masz ale nigdy nie wiadomo, złodziej jakiś, a tak zawsze ktoś będzie
                  -eee tam , niech ci będzie , idę do pokoju
                  -ok., jak tylko przyjdzie Agnieszka, to wychodzę
                  -dobrze
                  Rafał poszedł do swego pokoju, Grażyna zaczęła się przygotowywać do wyjścia. Założyła swój ulubiony komplet , w którym zawsze chodziła na ważne spotkania. Dochodziła już 19 kiedy zapukała do drzwi Agnieszka.
                  -ja otworze, powiedziała Grażyna podchodząc do drzwi. Agnieszka była ubrana w sukienkę z bardzo dużym dekoltem uwydatniającym jej piękne i jędrne piersi. Obie się uściskały.
                  -WITAJ
                  -i jak gotowa?
                  -tak, co dalej?
                  -wyjdziesz, a ja się zajmę nim
                  -ile czasu potrzebujesz
                  -godzinka półtorej
                  -ok. dam sygnał na komórkę to otworzysz mi drzwi
                  -ok.
                  -Rafał, możesz przyjść
                  Rafał zszedł z góry nieśmiało się przywitał z Agnieszką
                  -pamiętasz Panią Agnieszkę?
                  -tak
                  -będzie w domu pod moja nieobecność
                  -ok.
                  -masz jej słuchać i być miłym
                  -dobrze mamo
                  -mamo mogę pograć na konsoli?
                  -ale krótko
                  -a w salonie
                  -przecież możesz w pokoju
                  -ale tu jest większy ekran
                  -ok. tylko słuchaj Agnieszki
                  -ok.
                  -to ja wychodzę
                  Grażyna, wyszła z domu , a Agnieszka zamnkneła drzwi, poszła do kuchni tam nalewając sobie drinka. Następnie wróciła do salonu, siadając na kanapie. Jej suknia bardzo przylegała do ciała uwydatniając brak stanika. Materiał który ocierał się o skórę spowodował że jej sutki stwardniały.
                  Przyszedł Rafał i zaczął podłączać konsole, Agnieszka przyglądała mu się z ciekawością i pożądaniem. Usiadła na krawędzi łóżka lekko rozchylając nogi tak aby Rafał mógł zobaczyć że nie ma na sobie majtek. Widok dla tak młodego mężczyzny powinien być wystarczająco podniecający aby nie mógł się skupić na grze.
                  -Rafał co będziesz robił?
                  -grał , powiedział to nie patrząc na Agnieszkę
                  -to ja wiem nie jestem taka stara, ale w co?
                  -gta
                  -w wyścigi?
                  Rafał zdziwiony i zaskoczony odpowiedzą kobiety w wieku jego matki obrócił wzrok na nią, przez co potoczyły się planowania Agnieszki
                  Rafał mimowolnie spojrzał na jej nogi i miejsce miedzy nimi i nie mógł nie zauważyć faktu że kobieta przed nim siedzącą nie miała na sobie bielizny. A jej cipka połyskiwała od kremu i opalenizny ukazując całe piękno kobiecości i pożądania mężczyzn i nie tylko.
                  Szybko lekko zdezorientowany, zawstydzony odwrócił wzrok w innym kierunku chcąc ukryć swą ciekawość i pożądanie. Lecz już było za późno, knowania Agnieszki poskutkowały. Spodnie Rafała stawały się coraz mniejsze dla jego męskości lekko podnosząc się ku górze w miejscu gdzie miał rozporek.
                  -Rafale, czy coś się stało?
                  -Eee nie
                  -przecież widzę że tak nie ukryjesz tego przede mną, ja znam takich chłopców jak kłamią i chcą coś ukryć
                  -coś mam na sobie, brudna jestem, powiedz?
                  -nie to nie to
                  -a co? , przecież cię nie zjem
                  -no ale ja się wstydzę
                  -oj przestań nie masz czego mi możesz powiedzieć
                  -nie ma Pani majtek, wypalił jakby go to paliło od wewnątrz
                  -oj przepraszam zapomniałam że możesz zobaczyć, wybacz
                  -nie gniewam się, ale
                  -tak
                  -ładna jest Pani
                  -pochlebiasz mi, pewnie masz dziewczynę i ja oglądasz
                  -nie mam!
                  -ale widziałeś już chyba kobietę?
                  -prawdziwą nie
                  -no co ty, taki dorosły chłopak , nie interesujesz się dziewczynkami?, może lubisz chłopców?
                  -nie lubię!, nie jestem gejem!, tylko jestem nieśmiały i jeszcze nie...
                  -nie umiesz dobrze zagadać
                  -ale podobał ci się ten widok?
                  -jaki?
                  -No miedzy moimi nogami?
                  -ale nie widziałem wyraźnie
                  -a chcesz?
                  -mogę, powiedział z niedowierzaniem i szczęściem jakie właśnie jego dziś spotkało
                  -jak chcesz to się przybliż
                  Rafał wstał i podszedł bliżej prawie siadając u kolan Agnieszki, Agnieszka się uśmiechnęła i lekko rozszerzyła nogi robiąc szczelinę tak aby mógł dojrzeć ją.
                  -to jak patrzysz? Ponagliła go
                  Rafał schylił głowę i spojrzał pod suknie. Jego oczom ukazał się widok dokładnie ogolonej i wypielęgnowanej jak u nastolatki cipki. Było zbyt ciemno by mógł dojrzeć dokładnie detale ale już miał obraz niejednokrotnie oglądany przez niego w czasopismach i na filmach w Internecie.
                  -i jak ładna/?
                  -tak bardzo, mogę dotknąć?
                  -tak, Agnieszka to mówiąc usiadła prawie na krawędzi kapany, przy tym przybliżając się do Rafała.
                  -dotknij, nie bój się
                  Rafał powoli wyciągnął rękę i skierował ku światu tak tajemniczemu i nieodgadnionemu tak młodemu mężczyźnie. Nie wiedząc czemu ciągnęło go ku niemu, to były dla niego nowe doświadczenia, uczucia, pożądania, dotąd tylko znał dotyk swej ręki i kolor marzeń sennych. Jego ręka spoczęła na łonie Agnieszki. Delikatnie zaczęła poruszać się masując poznając każdy centymetr jej ciała, niczym odkrywając Amerykę, Rafał poznawał arkany kobiecego ciała. Jego dłoń ,palce przemieszczały się pośród płatów warg sromowych Agnieszki, wzmagając jego podniecenie do granic wytrzymałości.
                  -poszukaj wejścia ,powiedziała to Agnieszka coraz bardziej oddając się pieszczotom młodego mężczyzny i jego dłoni
                  Rafał przybliżył się siadając naprzeciw jej między nogami . Jego ręka palce jakby z wrodzoną pamięcią szybko dotarły ku wejściu do wnętrza Agnieszki, wtem rozkosz popłynęła przez całe jej ciało
                  -taaak właśnie tu
                  -wejdź dalej, zachęciła Rafała
                  Jego ręka wtargnęła dalej ,palce wsunęły się w miękkość kobiecości, otulone śluzem poruszały się delikatnie badając każdy zakamarek pochwy. Ocierając się o ścianki coraz uderzając o podniebienie wejścia doprowadzały do szału Agnieszkę. Jego ruchy stawały się coraz śmielsze, mocniejsze wprawione. Widział jak powoli Agnieszka odpływa wskutek jego działań i co naprawdę ją podnieca. Uczył się sztuki miłości, choć to był dopiero początek był nadwyraz dobry w tym co robił.
                  -aaa taaak
                  Agnieszka coraz szybciej oddychała
                  -tak rób tak nie przestawaj, tutaj
                  Rafał dokładnie to czego oczekiwała , rozumiał chyba bez słów i właśnie tam uderzał swymi palcami gdzie pragnęła tego Agnieszka.
                  W TEJ CHWILI PRZESZYŁ JEJ CIAŁO ORGAZM
                  -aa aa
                  Rafał przestraszony gdyż na jego rękę wyleciał jakiś płyn, jakby sikała, wyciągnął dłoń spomiędzy jej nóg
                  -nie bój się, to normalne
                  -to nie siu siu , tylko ejakulacja
                  -co?
                  -kobiecy wytrysk, coś w podobnie jak u mężczyzn jak mają orgazm, chyba miałeś już?
                  -noo taaak ale tylko jak się sam dotykałem
                  -no widzisz, a kiedy to robisz, często?
                  -nie dopiero parę razy
                  -a o czym myślisz wtedy?
                  -o kobietach
                  -chcesz więcej?
                  -tzn.
                  -bo ja poczułam, a ty widzę że nadal masz ochotę
                  -no trochę
                  -dobrze to teraz ja
                  -chcę zobaczyć cię nago
                  -twojego penisa
                  -ale się wstydzę
                  -a ja pokazałam dałam dotknąć i nie tylko
                  -ok.
                  Rafał powoli się rozbierał, zdjął spodnie, koszulkę, potem majtki.
                  Stanął nago przed Agnieszką zakrywając swe przyrodzenie
                  -oj pokaż ,
                  Rafał odłożył ręce z penisa i pokazał się w całej okazałości
                  cdn.
                  "Każdy ma swe marzenia, wraz z wiekiem stają ine sie coraz śmielsze. Przez całe życie dążymy aby je pełnić, by poczuc te uczucia"

                  Skomentuj

                  Working...